Sprawcą kolizji był 18-letni Mateusz S., który jak się okazało - nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Mało tego - wiózł pasażerkę.
fot. Sławomir Ryfczyński
We wtorkowy wieczór, o godzinie 19.25, na ulicy Grunwaldzkiej doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kierujący samochodem marki BMW, wykonując manewr skrętu, wymusił pierwszeństwo i wjechał w osobową toyotę.
Sprawcą kolizji był 18-letni Mateusz S., który jak się okazało - nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Mało tego - wiózł pasażerkę.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka pogotowia, straż pożarna i policja. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak informuje rzecznik świnoujskiej policji asp. Beata Olszewska, dwóch pasażerów toyoty zostało zabranych do szpitala z powodu uskarżania się na ból w okolicach pleców i nogi. Po badaniach nie stwierdzono u nich poważniejszych obrażeń ciała.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Policja powinna rozpocząć kontrolę WSZYSTKICH starych BMW !!, które są warte 3000 złotych
masa małolatów jeździ bez prawka, wystarczy w dzień kontroli trzeźwości zobaczyć ile jest aut na przeprawie :) NIE MA KOLEJKI !! O czym to swiadczy ? Większość kierowców albo nawalona, albo bez prawka
Prawda jest bolesna i przykra. On wymusił ale wiedział że zdąży.a w corolli badania się kończą szwankuje to trzeba z ubezpieczenia nowe kupić. i Specialnie jeszcze zredukował dzidek by trafić a bmw wszyscy znamy i dzidek wiedział że z bonusem ten wypadek
Pfff... Jestem lepszy...
Niektórzy świnoujścianie mają tak zakute łby, że nie przeszkadza im hałas czyniony przez skutery z rozszczelnionym tłumikiem. Policja i straż miejska problemu nie dostrzegają, bo co zrobić z małolatem i jego pojazdem. Tyle tylko, że służby są od tego, by coś w tej materii zrobić. Hałas przewyższający wielokrotnie hałas motocykli łatwo jest namierzyć nawet z odległosci kilometra, najłatwiej w zachodniej części miasta. To wariactwo wymkneło się spod wszelkiej kontroli podobnie jak rowerzyści rozjeżdżający pieszych na chodnikach. Tu jeszcze jedna uwaga. rowerzyści nie uznają przejść przez ścieżkę dla pieszych mimo znaku informacyjnego. Walą w przechodniów, w większości przypadków brudzą ich odzież oponą, i uciekają. Są bezkarni tak jak kierowcy skuterów. Służby udają że problemu nie ma, a wystarczy postać na Grunwaldzkiej by zobaczyć rowerowy horror po obu stronach jezdni.
wczoraj po raz kolejny były jazdy z nadmierną prędkością, ale człowiek już nie ma sił zgłaszać tego. skoro służby nie potrafią postwi tam fotoradaru to takie sa tego skutki
Dlaczego tłum skandował :" ch..., teraz policja Ci nawet nie pomoże ! " ?
Haha tak to jest jak pustaki wsiadają do samochodu bez prawo jazdy, . ...
zaraz beemka bedzie stala w komisie jakos swiezo sprowadzona, igła
Toyotami jerzdrza tylko łosie i stare dziadki...a BMW chlopaki cwaniaki...czymaj sie stary...ja tez chce taka bekme tylko musze se sprzedac skuter i poprosic dziadka zeby dal ze 500zeta.. .to mi starczy...no i potem ze 100zl na wache!!
Niech wreszcie wstawia ograniczniki prędkości na tej Grunwaldzkiej i będzie troche bezpieczniej !!
ile taki buraczany szczur z bmw może zrobić złego przez swoją głupogtę.
Jak to możliwe, że BMW wjechał w TOYOTĘ, a to BMW ma pognieciony tył nadwozia? Latarnia nie draśnięta nawet, rupieć TOYOTA ma zniszczony przód, ale to BMW winne. .. Swoją drogą to prawda, że oba pojazdy nadają się na złom jeszcze przed wypadkiem, rowerzystów i skuterowców należy izolować, a przede wszystkim obowiązkowo uczyć przepisów, ubezpieczać i przykładnie karać za jazdę po chodnikach i rozwijane na nich prędkości.
wlasnie SKUTERY to jest dopiero zmora hałasliwa, jezdza po chodnikach, czesto bez kasków małolactwo, Policja prosze o wiecej kontroli
Małolat który spowodował wypadek nie powinien nawet siadać za kółkiem tego buraczanego samochodu gdyż nie POSIADAŁ UPRAWNIEŃ to dedykuję matołkom na forum którzy usprawiedliwiają tego tępego małolata.Siadając za kierownicą tego strucla i włączając się do ruchu stworzył poważne zagrożenie i powinno się go przykładnie rozliczyć a nie płakać.
Oj tam, oj tam - tak na prawdę to, nic się nie stało; autka się wyklepie i wstawi do komisu - ledwo, co sprowadzone, bezwypadkowe, jeden właściciel. .." kierowcy" z BMWuszki prawo jazdy się nie zabierze, bo ich nie ma; kierowca Toyotki będzie dochodził odszkodowania. Chłopcy ze straży, policji i pogotowia mieli trochę zajęcia... A życie toczy się dalej !
CIEKAWE KIEDY WEZMA SIE ZA ODBIERANIE DOWODOW REJ. TYM WSZYSTKIM CO POMONTOWALI SOBIE TE KOSMICZNE WYDECHY... JAK PRZEJEDZIE TAKI MOTOR KOLO CIEBIE TO MOZNA PASC NA ZAWAL. TO NIE TOR WYSCIGOWY.
A skoro tak dobrze wiecie to BMW nie wyjechało całe bo w połowie wjazdu sie zatrzymało ;)
Ja widzę ze tu sami znawcy wypadku.
a gdyby ktos szedl w tym momencie z wózkiem chodnikiem z malym dzieckiem?
Ale tego ze Toyota zapieprzala 100km/h moze i wiecej to juz nie opisali ? =.=
Mozna jechac nawet 300 km/h ale jak ktos wymusi to jego wina :)
TO MYCHY CHLOPACZEK !! HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHHA
Moim zdaniem kierowca to osoba, ktora posiada uprawnienia. Natomiast kierujacy nie musi, wystarczy ze prowadzi pojazd.
Kochane dzieci w policyjnych mundurach róbcie coś do cholery bo człowiek spać nie może od tych warczących gówien !!