iswinoujscie.pl • Poniedziałek [29.07.2013, 00:07:19] • Świnoujście
Robert Karelus: Nikt nie będzie chodził po placu w kapciach

fot. Sławomir Ryfczyński
Na ułożonych niedawno płytach pojawiły się czarne plamy. - Tylko mażą ten plac tą maszyną - mówi o Placu Wolności nasz Czytelnik.- Tam ciągle jest brudno. Ze zdaniem świnouj-ścianina nie zgadza się Robert Karelus.
- Nie ma chyba bardziej sprzątanego miejsca w mieście niż nowo oddany do użytku Plac Wolności – uważa prezydencki rzecznik, Robert Karelus.- Trzy razy dziennie, przez siedem dni w tygodniu , opróżniane są śmietniczki. Plac jest codziennie zamiatany oraz trzy razy w tygodniu myty mechanicznie, ciśnieniowo.
Ale właśnie do efektów tego mycia ma poważne zastrzeżenia nasz Czytelnik.
- Tylko mażą ten plac tą maszyną – mówi.
- Plamy, z którymi mają kłopot sprzątający plac, pochodzą z wyrzucanych do śmietniczek butelek i kartonów po sokach, które nie są do końca opróżnione – twierdzi Robert Karelus.

fot. Sławomir Ryfczyński
- Przy popularności placu, jako miejsca spotkań i wypoczynku nie ma raczej możliwości doprowadzenia jego nawierzchni do idealnego stanu. Musielibyśmy go całkowicie wyłączyć z ruchu, a i tak wkrótce zostałby zabrudzony. Nikt nie będzie przecież chodził po nim w kapciach. To miejsce publiczne.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Oj, tam...to nie muzeum tylko miejsce publiczne i trudno, żeby było wyszorowane do czysta. Lepiej byłoby oznaczyć białe szerokie stopnie, które wiodą od strony salonu" Plusa" do fontanny bo ludzie idąc od tej właśnie strony ich nie widzą. Siedziałam tam przez jakiś czas i kilka osób mało co się nie przewróciło na nich. Każdy był zaskoczony, że tu w ogóle są jakieś schody.
taki jasny cement mozna sobie połozyc przy willi, ale nie w miejscu publicznym gdzie tabuny turystów robia tłuste plamy od hotdogów, kebabów, do tego jagody, czerwone wino, coca-cola, kawa, czekolada, hehe , , , do tego ten jasny kolor w dni słoneczne oślepia i irytuje,
Karuzelus ma jak zwykle na wszystko wytłumaczenie. Groteskowe, ale jest.
Jak pan Robert Karelus może się nie zgadzać kiedy widać jak na dłoni czarne i brudne ślady maszyny czyszczącej? Plac już w tej chwili wygląda okropnie. Od początku wiadomo było, że tani cement szybko zostanie zabrudzony przez ludzi. Ktoś się dziwi? Zresztą płytki z taniego, jasnego cementu w takim miejscu?