Hałda ziemi, która pojawiła się, gdy wykonywano prace w Basenie Północnym, dawno zniknęła. Ale drzewa przy marinie już zielone nie będą. Ośrodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz” nawet nie wspomina, by śmierć drzew miała związek ze wspomnianą górą ziemi.
Od 2008 roku notujemy zjawisko stopniowego zasychania 6 drzew rosnących w różnych miejscach na terenie Basenu Północnego – czytamy w przesłanej na nasze pytania odpowiedzi „Wyspiarza”. - Zgodnie z ustaleniami poczynionymi z inspektorem Wydziału Eksploatacji i Zarządzania Nieruchomościami , odpowiedzialnym za stan zieleni w mieście- dokonywano corocznej wycinki uschniętych konarów, licząc na odbudowanie się korony drzew. Niestety w czasie tegorocznej procedury kwalifikowania drzew do podcięć koron- uznano, że 2 drzewa przy budynku nr 15,1 drzewo przy budynku nr 4 oraz 3 drzewa na wzniesieniu przy nabrzeżu Nr 10 – kwalifikują się do wycięcia. Wniosek w tej sprawie kierowany jest do ww. wydziału w celu wydania stosownej decyzji.
Kto ma dobrą pamięć lub stare zdjęcia ten wie, że wcześniej było w tym miejscu znaczne wzniesienie, gruzowisko pozostawione po Rosjanach.
Miala tam byc baza plywajacej Strazy Granicznej, aby uwolnic ciag Wladyslawa IV.Znowu ktos wypatrzyl miejsce pod apartamentowce.Brawo super pomysl, a gdzie zaplecze mariny. Popatrzcie jak zrobili to inni nap.w Greiswaldzie.Moze wato sie uczyc.
Drzewa" uduszono" zasypując je mułem wydobytym podczas pogłębiania portu jachtowego...niestety :(
po prostu te drzewa musza uschnac bo przeszkadzaja przy budowie czegos, tak jak to bylo pare lat temu jak pan J...k zaczynal budowac wille Terese tez skwerek po cichu wykarczowano i dopiol swego
Skażona pustynia a na niej apartamentowce. I koniec mariny.
Po" czyściutkim" refulacie bezmyślnie tam złożonym nie miały szans.
uschły z przyczyn" naturalnych" tak jak inne drzewa w tym mieście.
Mieszkancy tego terenu powinni wziasc probke tej ziemi z nasypu i dac do ekspertyzy, ja bym tak zrobila, finansowo na to sie zlozyc , najpierw usychaja drzewa jezeli ziemia jest skazona a potem beda umierac ludzie, to naprawde nie sa zarty.
"Gość Piątek [26.07.2013, 11:06:28] [IP: 92.42.116.**] Tam by sie przydalo ladowisko dla smiglowca ratowniczego..." Przestańcie pi****yć o budowie tego lądowiska tam! Są dwa argumenty które dyskwalifikują budowę lądowiska przy bazie SAR: 1) Śmigłowce SAR Marynarki Wojennej lądują z rozbitkami w Porcie Wojennym gdzie już są profesjonalne lądowiska; 2) Basen północny nie eliminuje potrzeby transportu chorego ze szpitala karetką w przypadku Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W związku z powyższym budowa lądowiska na północnym nie ma jakiego kolwiek sensu bo nie przynosi żadnych korzyści ani nie zmienia w żadnym stopniu aktualnej sytuacji. Lądowisko musi powstać przed szpitalem na Mieszka Igo i tylko ta lokalizacja ma sens!
to proste w tym miescu mają postaćapartamentowce, zapoznaj się z olanemzagospodarowania basenu pułnocnego w Urzędzie miast potencjalny inwestor zaoszczędzi na wycince grube pieniądzr.
Tam zawsze był płaski teren a teraz jest pagórek i podwyższony poziom gruntu bo urobek po pogłębianiu basenu został w tym miejscu rozgarnięty zamiast wywieziony!W takim zanieczyszczonym szlamie znajdują się szkodliwe substancje, związki chemiczne, bakterie i sól, to zapewne przyczyniło się do uschnięcia tych drzew i odpowiedzialny jest ten kto podjął decyzję o rozgarnięciu urobku po powierzchni!
Tak Obłędowska.
ta ziemia musi byc wymieniona, na gleboksc minimum 3 metrów, zbyt duzo metali ciezkich, tam jest tablica Mendelejewa,
Całe hektary są wycięte, począwszy od wycinki drzew na działce szwagra przez Zmurkiewicza pod myjnię i oponiarnię, ponad 4, 5 ha pod kolej UBB, dzielnica nadmorska, gdzie miało być 75% zieleni, a obecnie 65% zabetonowana niezgodnie z prawem, działkę dr Ireny Eris / niedoszłej inwestorki, która bez przetargu chciała przejąć ponad 3 hektary wydm - ponad 500 drzew/, park Szopena, cmentarz, pod supermarket przy UBB , nie mówiąc o mniejszych wycinkach na naszych ulicach. Gdzie są wnioski złożone przez inwestorów z pomiarami drzew i zezwolenia na wycinki ? Kto się pod tym podpisał ?
Tam by sie przydalo ladowisko dla smiglowca ratowniczego...
drzew nie mozna wycinać, i przeszkadza to komus kto ma inne plany co do tego terenu. proszę sprawdzić toksykologię
Ciekawe ilu tych zmartwionych osobiście posadziło drzew aby nasze piękne miasto miało zieleń?
Spoko, niedługo z chłopaczkami przejmujemy miasto, więc te teraźniejsze szkodniki naszego miast z magistratu zostaną wykopani na kopach.
prezydent nie lubi zieleni.wszystko w naszym miescie pozalewane betonem.
I bardzo dobrze. Zielone to śmierć. My, mieszkańcy, chcemy sterylnego i zdrowego betonu.
Ta sprawą powinien się zająć Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - drzewa zostały zniszczone wskutek gromadzenia w tym miejscu piasku wydobytego podczas pogłębiania Basenu Północnego.
Dokładnie, zostały napewno podtrute, aby móc na ich miejscu zbudować coś dla żeglarzy
Popieram na 100% są pdtruwa!Widać gołym okiem!!
I bardzo dobrze tak się omija durne ustawy. Jak drzewo przeszkadza to trzeba je wyciąć i posadzić nowe i w innym dogodnym miejscu.
Wsadzą nowe młode i będzie po sprawie.
To miejsce potrzebne jest pod zabudowe.Tylko naiwny wierzy w to, że drzewa, które mogłyby jeszcze żyć około 50 lat nagle nie dają znaku życia.Ot tak sobie.Bez przyczyny.Teraz, jak są uschnięte to dziecko wie, że trzeba je wyciąć.
Planują, a mają uchwałę podjętą z rażącym naruszeniem prawa. Doskonale wie o tym naczelnik wydziału U i A oraz były zastępca prezydenta, obecnie radny. Działali wspólnie i w porozumieniu z pracownicą UW na szkodę naszego miasta.
Brak mi w artykule podania powodu uschnięcia drzew, tym bardziej że nie jest to pojedynczy przypadek tylko 6.Może należało temat zgłębić zanim zaczną się mnożyć niesamowite historie.A tym bardziej że usychanie drzew było stopniowe więc. ..
O jej, posadzą nowe, a wiadomo że młode jest piękniejsze od starego
Zjawisko to jest bardzo pożyteczne. W przypadku dokonywania zabudowy terenu na którym zieleniły się drzewa nie potrzeba marnować pieniędzy na płacenie odszkodowań za wycinkę drzew, natomiast drzewa uschnięte usunie się na koszt miasta. Nikt jednoznacznie nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego drzewa które rosły przez kilkadziesiąt lat nagle uschły. Musiałby to być jakiś cholerny Sherlok Holmes. A skąd i po co szukać takiego w mieście?" Naturalne" usychanie drzew na terenach potencjalnie inwestycyjnych to nic nowego...
nie tyle ziemi ile wody która stała wiele miesięcy w utworzonym tam wcześniej zbiorniku podczas pogłębiania. Drzewa stojące przez tak długi czas w wodzie nie mogły nie ucierpieć
Ktoś z mariny specjalnie te drzewa czymś podtruwa, żeby zyskać niezłą działeczkę dla dewelopera.
Ciekawe, że Ruscy przez kilkadziesiąt lat nie dokonali tego, co my w zaledwie kilka lat.