Prom zabrał tylko pojazdy wojskowe – pisze nasza Czytelniczka. - Czy wojsko wyczarterowało sobie jednostkę? Czy wojsko nie posiada własnych środków transportu? Przecież to jakaś kpina. W porcie stoją okręty, a oni wożą niewybuchy miejskim promami. Czy Żegluga jest ubezpieczona od uszkodzenia promu poprzez ewentualnywybuch ?

Jak nas poinformował Robert Karelus, rzecznik Janusza Żmurkiewicza, prezydent miasta z racji pełnionego urzędu stoi na czele Miejskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego.

- Po informacji od firmy PIROMOR, realizującej prace pogłębiarskie na Kanale Mielińskim, o znalezieniu przedmiotów niebezpiecznych prezydent zwołał posiedzenie zespołu , podczas którego zdecydowano o czasie, sposobie i metodach podjęcia i przewiezienia bomb i innych materiałów wybuchowych na poligon w Drawsku Pomorskim – mówi rzecznik.- Za najbardziej optymalne i bezpieczne dla osób oraz mienia uznano wykorzystanie do przeprawienia transportu pomiędzy wyspami Wolin i Uznam promu Karsibór. Nieprawdą jest, że ucierpiały na tym pojazdy cywilne, ponieważ do akcji włączony został prom alarmowy.

Do sprawy odniósł się też kmdr ppor. Jacek Kwiatkowski, rzecznik prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.

- Konwój z materiałami niebezpiecznymi wydobytymi w rejonie Kanału Mielińskiego nie zaburzył funkcjonowania przeprawy promowej "Centrum"- informuje rzecznik.- Zgodnie z ustaleniami pomiędzy współpracującymi przy operacji ogniwami oraz obowiązującymi normami prawnymi użyte w akcji siły 8.FOW korzystały z dodatkowego, specjalnie przygotowanego na tę operację promu - nie był to zatem prom pływający zgodnie z rozkładem. Jednocześnie podkreślam, że wariant wydobycia obiektów niebezpiecznych, transportu promem, a następnie drogą kołową do m. Drawsko Pomorskie został wskazany przez połączone służby cywilne i mundurowe jak najbezpieczniejszy przy neutralizacji tego znaleziska.

Nie odpowiedziano nam niestety na pytanie, czy miejski prom jest ubezpieczony.

źródło: www.iswinoujscie.pl