Ten temat był już na iswinoujscie poruszany, jednak ręce już opadają, dosłownie - pisze do nas w imieniu mieszkańcy ulicy Wyspiańskiego Czytelnik, który chciałby się wypowiedzieć na temat nachalnych Cyganów na ul. Wojska Polskiego.- Wracaliśmy dziś ze znajomymi z Hamburga z wycieczki do Ahlbecku, pieszo i na odcinku od Bałtyckiej do Kruczkowskiego dosłownie wchodząc nam na głowę próbowali wcisnąć jakieś noże i piłę spalinową. Jeden ze sprzedawców ją odpalił, czym wystraszył moich gości z Hamburga. Byli bardzo zdziwieni, że nikt w mieście z nimi jeszcze porządku nie zrobił. Oprócz tego oni także z tymi piłami wchodzą na ulice wymachując nimi Niemcom i stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym. Z tego, co pamiętamy, trwa już to trzeci sezon. Wstyd jest ogromny, zgłaszane wielokrotnie Policji i Straży Miejskiej, ileż to już było telefonów -bez skutku do dnia dzisiejszego. Oni śmieją się naszej władzy w twarz, zwłaszcza w weekendy jest ich pełno. Nam jako mieszkańcom jest po prostu wstyd. Dziki handel, nachalny, bez jakichkolwiek opłat i to jeszcze w taki natrętny sposób. Dlaczego nikt do tej pory nie zrobił z nimi porządku? – czytamy w liście od naszego Czytelnika.- Podobno 2-3 lata temu próbowali w Ahlbecku i tamtejsza policja w 20 minut ich wykurzyła. Czy musi dojść do tragedii?? Wymachują tymi nożami, piłami spalinowymi przed nosem Niemcom, co chwilę przechodzą na drugą stronę ulicy, a doskonale wiemy, jaki jest teraz ruch na Woj. Polskiego. Do kogo mamy się zwrócić, by raz na zawsze był z nimi porządek? Do Policji?? Straży Miejskiej?? Podpowiadaliśmy często, podjedzcie nieoznakowanym samochodem i macie danie na talerzu. Jesteśmy bardzo zdruzgotani tym widokiem.
- Popularnie nazywani "pilarze" są zmorą wszystkich przejść granicznych i dróg dojazdowych do dużych miast - mówi prezydencki rzecznik Robert Karelus.- Nie jest też prawdą , że działają tylko w Polsce. Można ich zobaczyć także po stronie niemieckiej, czeskiej czy rosyjskiej. Troszkę dziwię się gościom z Niemiec , którzy według słów Czytelnika byli przestraszeni faktem nagabywania i sprzedawania tego towaru. Przecież to właśnie Niemcy napędzają koniunkturę tego typu działań, kupując piły, noże i garnki niewiadomego pochodzenia.
Rzecznik nie ukrywa, że walka z dzikimi handlowcami jest bardzo trudna. Są doskonale zorganizowani. Wiedzą, że można ich ukarać lub pozbawić towaru tylko wtedy, gdy zostaną złapani na gorącym uczynku.
- Mają wystawione "czujki", które ich ostrzegają przed patrolami Policji i Straży Miejskiej. Znają nawet numery cywilne pojazdów służbowych – mówi Robert Karelus. - Niemniej jednak Straż Miejska w ramach walki z nielegalnym handlem przygranicznym ma zamiar rozprawić się także z tym procederem. Nie będę na razie zdradzał szczegółów, mając nadzieję na pozytywny jej finał. Pierwsze piły mamy już zresztą w magazynie.
Korzystając z okazji chciałbym przestrzec wszystkich przed zakupami pił i noży. W ostatnim czasie do urzędu miasta zgłosił się amator zakupu taniej piły spalinowej. Po rozpakowaniu paczki okazało się, że towar diametralnie różni się od oferowanego i była to tylko plastikowa atrapa piły.
Po calym miescie lataja z kocami, posciela itp, , , a jak babcia chce sprzedac dwa narecza kwiatkow i bulke sobie kupic, , , to sam pan komendant to rekwiruje, , , , Tam gdzie gina miliony nie ma winnych, , , wiec sie lapie tych co w krzaki poszli siku robic, , , , ,
A PO CO TYLU TYCH Urzędników Skarbowych oni tylko potrafią łazić po sklepikach i restauracjach i karać za paragoniki uważają ludzi za przestępców a tam gdzie leżą miliony to ich nie ma oj przyjdzie na was czas, dziki kraj niczym Rumunia.
Ło matko skąd się wziął ten Karelus?? Toż to nie rzecznik tylko niedorzecznik... ale żmurowi podchodzi ten gatunekl. Panie niedorzeczniku, do Ahlbeck naprawde niedaleko, rusz tyłek i przejdź się Pan, to zobaczysz Pan pilarzy tak jak własny rozum, rzetelność i godność zawodową.
z babciami i dziadkami od ziemniaków, jagód, mydła i powidła uskuteczniacie efektywne przedstawienia ale już z uzbrojonymi cyganami trochę gorzej.Cienkie faje!do dzidy się nadajecie.
Waw! A od kiedy on na ul poety?
Rączki opadają? Znam takiego jednego, podobny do cygana, robi minki jak herubinek, macha łapkami i mówi, że ręce opadają. To ten sam?
Nieudolna wladza...lub inna opcja.
Czy w Świnoujściu, ktoś poza Rumunami handluje badziewiastymi piłami? Dla czyjego badziewia oni robią konkurencję?
Zajmijcie się bezczelnymi naciągaczami wyłudzającymi opłaty od Niemców koło parkomatów. Z żalem zobaczyłem tam niedawno jeszcze uczciwego młodego mężczyznę, z lekką dysfunkcją rozwojową, jak teraz tam koczuje, pewnie cynicznie podporządkowany ludziom z marginesu którzy kręcą tym oszukańczym interesem.
wczoraj rekwirowano towar nielegalnym sprzedawcom. byl placz i biadolenie. dzisiaj godz 16 pare samochodow i kartofle na ulicy. WIELKI SUKCES.
wstyd? jaki wstyd. sprzedaje nie kradnie
na działkach facet w sposób bestialski (gaszonym wapnem)zabija zwierzeta domowe(przestepstwo scigane z mocy prawa, obligatoryjnie), w obecnosci patrolu policji grozi, ze to samo zrobie włascielce tego kotka, Cyganie codziennie i w znacznej liczbie naruszaja obowiazujacy w Polsce zakaz handlu ulicznego oraz prowadzenia działnosci gosodarczej bez odpowiednich opłat i itd, a wszystkie odopwiedzialne za przestrzeganie prawa słuzby(chyba kilaset osób) w tym miescie są całkowicie bezradne...to po co je utrzymywać??tylko mandaty umieja wlepiać??
a okradzeni przez Cyganów sklepikarze tez sa sami sobie winni bo po co sklep prowadzą...czy ten Karelus ma juz zółte papiery??
Ten wasz Karelus to się chyba denaturatu napił." Niemcy winni, że cyganie na polskim Bangladeszu piły i noże sprzedają" To tak, jakby niemieccy handlowcy byli winni, że Polacy kradną, bo samoobsługę w sklepie stosują. Ja sam byłem poinformowany przez polskiego policjanta spisującego protokół, że jestem sam sobie winien, że ukradziono mi w Polsce samochód, bo miałem przyjechać francuskim autem a nie niemieckim. Może on też nazywał się Karelus.
podawajcie datę i miejsce zrobienia zdjęcia!
TO TRWA JUŻ JAK ICH OBSERWUJE 4 LATA, ALE BYŁO TO NA PRZEPRAWACH KARSIBÓR W TYM ROKU ZGINELI, POKAZALI SIĘ JAK KOMARY NA PROMENADZIE, A NASI SM DALEJ W KRZAKACH Z RADARKIEM,
W Swinoujsciu najwiekszym problemem jest egzekwowanie prawa!!
myślę, że jaki ich zabetonujemy to sprawa sama się rozwiąże
Panie Karelus ! Czy był Pan w Rosji, Czechach itd i widział Pan Rumunów sprzedających piły? Ja byłem ostatnio w Rosji i tego nie widziałem. A tak swoja drogą to niech się dogada Pana Straż Miejska z Policją i Urzęd Kontroli Skarbowej aby to raz i na zawsze załatwić. Wystarczy tylko pomyśleć jak to zrobić. Jak Pan nie wie to proszę odpowiedzieć a ktoś to Panu podpowie.
Karelus kłamie. Niech zrobi zdjęcie pilarza w Niemczech i nam pokaże, bo na razie tylko gada i gada. Zero dowodów.
Mi to wcale nie przeszkadza, przeciez nikogo nie okradaja' niech sobie handluja
po zabierać im piły za każdym razem jak się tylko pojawią i biznes im się skończy...
inne prawo jest u sasiadów inne u nas, przeciez wszyscy wiedza kto wynajmuje mieszkanie tym pilarzom, zrobic nalot i deportowac, mało tego okradja sklepy, nikt nie zgłasza bo mała szkodliwośc czynu
Ci ldzie maja tu Eldorado...potrafia do 2000zł czystego zyzku dzienie osiagnać...stad ich desperacja...no i co żenujace:mają kreta w naszych słuzbach, stąd byc moze brak sukcesów naszych, , strazników prawa"
A ja niedawno widziałem jak strażaki zawijają jednego do swojej radioli, najpierw pogonili hołotę z wojska, teraz pogonią rumunów, mam nadzieję...