niszcza zielen tym badziewiem wjezdzaja w ludzi spacerujacych spalic to gowno i wlascicieli wypozyczalni

te gokardy to największe dziadostwo i zmora kierowców i pieszych! jeżdzą nimi małe dzieci, bez opieki doroslych, bez znajomości przepisów, bez kasków! nie raz wjechał na mnie na chodniku jakiś rozpędzony dzieciak, który ścigał się z bratem :/ powinno tego zabronić albo wyznaczyć jakieś trasy, tylko dla tego szajsu - oczywiście za pieniądze właścicieli wypożyczalni

W TYM MIEJSCU NIE POWINNO BYĆ GOKARTÓW

Gość • Czwartek [11.07.2013, 23:00:26] • [IP: 217.144.218.**] dawno nie byłem, tam jest zakaz wjazdu? - a czy dotyczy też dojazdu do parkingu i posesji? Czy wyjazd stamtąd jest nadal oznaczony znakiem 'ustąp pierwszeństwa' przy wyjeździe nad ulicę? Czy tor dla gokartów jest ogrodzony? Czy wyjazd z toru jest oznaczony, choć z jednej strony? Czy ktokolwiek zwraca uwagę na znaki, a tym bardziej zakazy? Jesteś obeznany z przepisami, to przyda mi się twe tłumaczenie i wyjaśnienie w innej sprawie - jak wygląda wykładnia, gdy rowerzystę przejeżdżającego przez przejście dla pieszych potrąci samochód, kto jest winny wypadkowi?

ludzie opanujcie się to są dzieci tak jak wy autami brykacie, dzieci gokardami maja do tego prawo

DO Gość • Piątek [12.07.2013, 13:30:37] • [IP: 62.69.249.**] " dzieciaki na gokartach powinny tak skończyć...nienawidzę dzieciaków i gokardów " ZAPOMNIAŁ WÓŁ JAK CIELĘCIEM BYŁ. Ciekawe czy swoje dzieci (o ile masz) tak samo nie nawidzisz. A jak nie masz to z całego serca Ci życzę żeby tak zostało, bo z takim podejściem to się na ojca w żadnym stopniu nie nadajesz.

skoro właściciel wypożyczalni uważa że jest bezpiecznie i sadza dzieciaki na gokarty to niech teraz płaci za uszkodzony samochód i odszkodowanie dla dzieciaka! Są już na szczęście kancelarie, które chętnie podejmą się wyegzekwowania odszkodowania od takiego" przedsiębiorcy" - no chyba że to jakiś lokalny gonzo...

Tam jest zakaz jazdy na tych gokartach. Powinni wyznaczyć strefy jazdy na gokartach, które powinny być ogrodzone. Dzieci często wjeżdżają pod koła rowerom czy samochodom nie patrząc na drogę, bo obchodzi je tylko dobra zabawa. Ten problem już jest od lat. Dzieci także wjeżdżają często w przechodniów. Rozpędzony gokart może również zrobić krzywdę przechodniowi.

Ja bym proponowal ta ulice zamknac, raz jechalem rowerem, to gosc autem pedzil jak chory i zdziwiony, ze w ogole smialem wyjechac przed niego...

Świnoujście jest tak małe że jazda autem do pracy to pomyłka.Brak miejsc parkingowych proste ludzie wstawać wcześniej i na autobus lub pieszo to zdrowo i bezpiecznie. Nie stoisz w kolejce na prom i nie ma problemu z parkowaniem. A co do gokartów to strach przy placu zabaw kolo muszli dziecko wyjdzie na chodnik i tragedia a rodzice siedzą 200 m dalej jak mają pilnować.

ani rodzice nie pilnuja dzieci a te bachory tez tymi gokartami jezdza jak im sie podoba!!przejsc promenada nie mozna normalnie zeby któryś na ciebie nie wjechał!! kilim!

zlikwidowac te gokarty!! dzieciaki jezdza jak szalone, mamuski nie zaprzataja sobi nimi glowy!! Kto wymyslil ten idiotyzm??

RODZICE NIE PILNUJĄ DZIECI !!

Na Warszów możesz do pracy podjechać rowerkiem.

Do IP [IP: 83.8.197.***] Kierowcy wszędzie stawiają samochody (na chodnikach itp) dlatego, że nie ma miejsc parkingowych odpowiednio dużo. Nikt nie zaparkuje na pasach czy chodniku gdy jest miejsce parkingowe obok. Wyobraź se jedziesz do pracy z Warszowa, przyjeżdżasz pod zakład pracy i nie ma miejsc parkingowych. To co masz zrobić? Szukać miejsca nie wiadomo gdzie, wrócić do domu i zostawić auto czy zaparkować na tym nieszczęsnym chodniku? Trzeba gdzieś zatrzymać auto przecież. Czy to auto mijało tamte blokujące pas czy też auto jechało normalnie, to jechało po jezdni, która jest dla samochodów, a nie dla pieszych.

bylem na miejscu zdarzenia i widziałem co sie działo... ten debilny dzieciak w gokarcie po prostu wjechał na samochód, sam samochód jechał bardzo wolno i zatrzymał się praktycznie w miejscu a jakieś 3-4 sekundy potem dzieciak wjechał mu na maskę... prawie sie poszczałem ze śmiechu bo wyglądało komicznie... zresztą wszystkie dzieciaki na gokartach powinny tak skończyć...nienawidzę dzieciaków i gokardów

Gość • Piątek [12.07.2013, 10:09:02] • [IP: 88.156.233.***] jeśli na ciało A działa ciało B, to na ciało B, działa ciało A z taką samą siłą, kierunkiem, a przeciwnym zwrotem... jakoś tak to było... Choć śmiesznie brzmi i mniejszego zaboli bardziej, samo stwierdzenie jest poprawne, tym bardziej, że oba obiekty były w ruchu. Wielkość nie ma znaczenia, przecież można potrącić szafę, (z której coś spada,) a nie trzeba być od niej większym (choć w tym przypadku, stwierdzenie odwrotne, brzmi absurdalniej). Wymiana zdań, co do argumentów na poprawnością twego stwierdzenia, mogła by być zabawna... ;P

Młody na bank był pijany.

i bardzo dobrze! Co to za jeżdżenie gokartami po ulicach? Won bachory do jakiegoś małpiego gaju!

Do ip 188.47.229. Czy taki mały gokart potrąci samochód?Przecież samochód to duża maszyna

Czołowe zderzenie. Samochód potrącił dziecko na gokarcie - skąd taka pewność a może gokart potrącił samochód??. Unikał bym jednoznacznych stwierdzeń bo to może boleć!!

za dziecko odpowiada matka i ojciec wiec ponoszą winę za to co się stało. .. żeby dawać nieletniemu zabawkę gdzie trzeba umieć się zachować i znać elementarne zasady przepisów o ruchu drogowym i mieć w sobie samodyscyplinę i nieco rozwagi. .. myślicie że dziecko które trzyma się maminej spódnicy ma coś takiego. .. sami rodzice nic nie rozumieją to co maja rozumieć dzieci jeśli jest niebezpiecznie to po co daje dziecku taka zabawkę mógł również dać pistolet do zabawy mówiąc. .." no przecież nie ma tyle siły by ściągnąć język spustowy" ... a o pseudo parkingu na tym skrawku ziemi to już inna bajka wszyscy widza tylko policja i straż miejska nic nie widza. .. pozdrawiam :)

Faktem jest, iż na tej drodze nie powinny znajdować się samochody, o czym świadczy zakaz wjazdu znajdujący się przed nią. Pytanie tylko dlaczego musiało dojść do takiej sytuacji, by to zauważyć? O ile mi wiadomo" gokarty" wypożyczane są osobom pełnoletnim i to oni powinni zwracać uwagę na swoje pociechy. Według mnie jest to jedna z nielicznych atrakcji dla dzieci w tym mieście. Nie rozumiem osób, które mówią o likwidacji. Bardzo dobrze, że dzieci przebywają na świeżym powietrzu, a nie przed komputerem czy telewizorem..

Skoro ulica jest dla samochodów, a chodnik dla pieszych, to dlaczego kierowcy wszędzie stawiacie samochody? Wasze auta stoją na zakazach, zakrętach, przejściach dla pieszych a w szczególności na chodnikach.Skoro pieszy nie może poruszać się po zastawionych chodnikach wchodzi na jezdnię i tu Wam kierowcom zarzucam stwarzanie zagrożenia na drodze.Co do opisanego zdarzenia, to winni są wszyscy kierowcy zaparkowanych tam samochodów.Gdyby tam nie stali, kierowca toyoty nie jechałby lewym pasem i prawdopodobnie nie doszło by do wypadku. Rzeczywiście osoby jeżdżące gokardami nie uważają na nikogo i na nic.W Międzyzdrojach można zauważyć jak jadą i piją piwo.Jeżdżą pod prąd, po chodnikach, ale są to przeważnie osoby młode lub szpanerzy koło 40-tki.Osoby wypożyczające gokardy powinny zwrócić uwagę czy klient nie jest pod wpływem albo za mały.Kiedyś dzieci do 12 lat musiały jeździć z dorosłym.Może warto do tego przepisu wrócić.Młodemu poszkodowanemu życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Ostatnio mnie potrącił chłopiec na tym gokarcie... wjechał szybko w zakręt i wywaliło go z drogi prosto na mnie... Pytałam się gdzie są jego rodzice, to sam nie wiedział gdzie ich szukać...