Dzieci miały nie lada gratkę w postaci olbrzymiego dmuchanego statku piratów. Ale prawdziwi piraci też się tu pojawili. Hersztem załogi okazała się jednak tym razem bardzo sympatyczna piratka, która zachęcała milusińskich do udziału w kolejnych grach, zabawach i konkursach.

Ale nie tylko morscy bandyci przybyli na Warszów by bawić się z dziećmi. Nie zawiedli także strażacy. Na placu przed MDK zjawili się w potężnym wozie bojowym.

Cały niemal strażacki osprzęt służył tym razem grom, zabawom i konkursom. Nawet do popularnego przeciągania liny służył tym razem nie gruby sznur, a strażacka sikawka!

Pod wieczór rozpoczęła się część artystyczna tej folkowej zabawy mieszkańców. W tej dziedzinie – co trzeba przyznać –filia MDK Warszów ma wielkie doświadczenie i możliwości. Placówka stałą się swoistym miejskim centrum ludowych kapel i zespołów. Utrzymuje także bliskie kontakty z zespołami z głębi kraju. Np. z zespołem Siekieracy z Bochni, który wystąpił podczas sobotniej imprezy.

Nie zabrakło też świnoujskich akcentów. Zaprezentowały się grupy Malwy i Keja. Panie z tych zespołów na co dzień szkolą swój warsztat w prawobrzeżnych filiach MDK – na Warszowie i w Przytorze. Grupa z Przytoru przyjechała pod opieką kierowniczki-pani Teresy Dawid.

Nad całością imprezy czuwała z kolei szefowa filii MDK Warszów – Bożena Rogowska. Koncert gości zabawy okazał się tylko wstępem do zabawy tanecznej przy zespole muzycznym. Potrwała do godzin wieczornych i wciągnęła starszych i młodszych.

Aż żal było wracać do domów!

źródło: www.iswinoujscie.pl