- Projektant nie przewidział kreatywności naszych pociech i rozsypał wokół placu żwir i kamienie. Dla dzieci stały się jedną z atrakcji i ku ich wielkiej radości rzucają je we wszystkich i wszędzie.
fot. Czytelnik
Niedawno otwarto plac zabaw przy ulicy Malczewskiego w Świnoujściu. Został zaprojektowany tak, żeby nikomu nie stała się na nim krzywda. Niestety życie pokazało, że wcale tak nie jest. - Dzieci rozsypują żwir, rzucają się jak to dzieci. Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe - mówi jedna z mam.
- Projektant nie przewidział kreatywności naszych pociech i rozsypał wokół placu żwir i kamienie. Dla dzieci stały się jedną z atrakcji i ku ich wielkiej radości rzucają je we wszystkich i wszędzie.
fot. Czytelnik
Niestety przez to plac zabaw i jego bezpieczne gumowane podłoże nie są już tak przyjazne i bezpieczne. Może jednak uprzątnąć te kamienie i zastąpić je czymś innym? - proponuje nasza Czytelniczka.
źródło: www.iswinoujscie.pl
to gumowane podloze po najmniejszym deszczu jest jak lodowisko
Zarówno projektant, wykonawca jak i urzędnicy miejscy nie myślą bo już po oddaniu Placu Wolności gdzie takie kamyki zostały usypane pod kładkami na strumykach powstał problem. Najmłodsze dzieci wydrapywały je i rzucały do strumyka. Na szczęście było ich niewiele bo pod kładkami już ich prawie nie ma. Czy nikt z urzędników i samorządowców tego nie widział? Gdzie był Zenek?