Stronnicy prezydenta nie mgli się nachwalić jak to, w trudnych czasach udało się spiąć miejskie finanse i zbilansować wydatki z dochodami. Do podziału w roku bieżącym pozostaje 11 milionów 406 tysięcy zł. Nadwyżki budżetowej. Kolejne tabele potwierdzały doskonały stan kasy ,miejskiej. Łyżkę dziegciu do tej beczki miodu dorzuciła radna Elżbieta jabłońska;
-”Mamy już 3000 zł długu na głowę mieszkańca-zauważyła.
Zdaniem radnych Platformy Obywatelskiej, Świnoujście weszło na niebezpieczną drogę. Padły też inne argumenty krytyczne wobec trybu pracy rezydenta. Radny Dariusz Śliwiński nie odniósł się wprost do zaprezentowanych wykresów i tabelek;
-”Jestem przeciw bo w najważniejszych sprawach dla miasta prezydent ucieka od odpowiedzialności, reprezentują nas zawsze Barbara Michalska albo Joanna Agatowska.”mówił radny P.O.

Radny Jurkiewicz z PiS poszedł o krok dalej. Prosząc o głos chwycił za żółte opakowanie płyty cd.
„Pokazuję panu żółtą kartkę”- powiedział zwracając się do prezydenta. Ta żółta kartka przełożyła się na głosy wstrzymujące się całego klubu.
„To przede wszystkim ze względu na uchwałę śmieciową”- uzasadniał stanowisko klubu radny Andrzej Staszyński.
Zupełnie inaczej widzi tę sprawę przewodniczący rady Paweł Sujka
-”prezydent jest ofiarą uchwały śmieciowej”-stwierdził.

Radny Andrzej Szczodry apelował by ocena prezydenta odbywała się wyłącznie na merytorycznej podstawie. Tą zaś, zdaniem radnego są liczby, czyli 99% wykonania planu przychodów i 100-procentowa realizacja planu wydatków.

Dla przebiegu głosowania decydujące znaczenie miały opinie organów kontrolujących realizację uchwały budżetowej. Zarówno Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie jak Komisja Rewizyjna Rady Miasta nie dopatrzyły się uchybień, które mogłyby zważyć na zatwierdzeniu sprawozdania. Wszystkie stałe komisje Rady Miasta obradowały nad projektem już wcześniej i przyjęły je bez zastrzeżeń. Janusz Żmurkiewicz po raz 11 wyszedł z sali sesyjnej z absolutorium „w kieszeni”.

źródło: www.iswinoujscie.pl