Zdaniem mieszkańców, na skwerze przy Wybrzeżu Władysława IV spotkać można nawet 30-40 szczurów dziennie.
- Czy to nie stanowi zagrożenia epidemiologicznego dla miasta? – pytają.
fot. Czytelnik
Robert Karelus rzecznik prezydenta, uważa że to właśnie przez wysypywanie pokarmu na trawniki na skwerze im.dh.Olgi i Andrzeja Małkowskich pojawiły się szczury. Zdjęcia wraz z informacją otrzymaliśmy od jednego z mieszkańców. Urzędnicy zapewniają, że już w miniony weekend ruszyła akcja deratyzacji.
Zdaniem mieszkańców, na skwerze przy Wybrzeżu Władysława IV spotkać można nawet 30-40 szczurów dziennie.
- Czy to nie stanowi zagrożenia epidemiologicznego dla miasta? – pytają.
fot. Czytelnik
A my pytamy urzędników, czy zamierzają coś z tym zrobić.
- Problem jest nam znany - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.- Szczurze gniazdo zostało zlokalizowane w tej części miasta, w kępach krzewów przy skwerze im. dh. Olgi i Andrzeja Małkowskich. Już w miniony weekend rozpoczęła się na tym obszarze akcja deratyzacji. Na pojawienie się gryzoni duży wpływ miał wysypywany w tym miejscu pokarm służący prawdopodobnie dokarmianiu ptaków lub innych bezdomnych zwierząt.
fot. Czytelnik
Korzystając z okazji rzecznik prosi mieszkańców i gości miasta o to, aby obecnie, gdy ptaki bez trudu zdobywają pożywienie, nie wysypywać ziarna, starego chleba na trawniki, place, miejskie skwery i w parkach.
- Powoduje to nie tylko zaśmiecanie miejskich terenów, ale stanowi magnes właśnie dla niechcianych gryzoni i dzików - wyjaśnia.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jak Popiela go wpi###olą żywcem, bo nie ucieknie" gruchotami" bez paliwa.