Nie długo trzeba czekać, żeby zobaczyć jak małe zwierzaki bawią się skacząc i biegając po drzewach.
fot. Adam Strukowicz
Małe rudzielce spotykaliśmy dotychczas jedynie w lasach i parkach. W poszukiwaniu pożywienia wyszły jednak do ludzi. Rozweselone wiewiórki spotkaliśmy obok wieżowca przy ulicy Gdyńskiej 23. Mieszkańcy budynku mówią, że to żadna nowość. Wiewiórki skaczą tam po drzewach każdego dnia, a przechodnie dokarmiają je orzeszkami i jabłkami.
Nie długo trzeba czekać, żeby zobaczyć jak małe zwierzaki bawią się skacząc i biegając po drzewach.
fot. Adam Strukowicz
Wystarczy 5 minut a zainteresowane wiewiórki zejdą na sam dół, aby zobaczyć czy czegoś im nie przynieśliśmy.
fot. Adam Strukowicz
- Można je zobaczyć codziennie. Wystarczy chwile postać, a same do nas zejdą. Warto mieć przy sobie orzeszki, bo bardzo je lubią, a my będziemy mieli nie lada uciechę widząc jak wracają na drzewo aby zjeść to, co dostały – mówią mieszkańcy wieżowca.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Teraz te biedne wiewiórki pójdą do odstrzału.
Dawno temu było ich peło w parku.
Dlaczego nikt nie ostrzega przed wścieklizną?? Oswojone wiewiórki to wielkie niebezpieczeństwo!
kocham wiewiórki. cudne
178.238.246.*** Myślę że nasze forum, odwiedziła pani profesor Pawłowicz.
Gość • Sobota [08.06.2013, 15:00:06] • [IP: 37.47.136.***] Do [IP: 88.156.234.***] Jestem ateistą i kocham, szanuję oraz dbam o wszystkie zwierzęta. Natomiast to kościół katolicki głosił do XIX w. że ponieważ zwierzęta nie mają duszy, to nie czują bólu i żadnego cierpienia. Każdy katolik ma pamięć wybiórczą!! PRAWDA!!KOściól kłamie!!
A gdzie świnoujscy porządkowicze? Jakoś nie słychać: znowu karmią! Powystrzelać! Wywieźć z wyspy! Rodzime buractwo...
hehe, ludzie kochaja wiewiórki a to przeciez szczury z futrzanymi ogonami,
uwielbiam wiwieroeczki zawszee chcialam miec taka w domu;)
Do IP:37.47.136***- nie wierzę w to, co piszesz. Zmyślasz to, co głosił Kościół do XIX w. i że katolik ma pamięć wybiórczą. Jesteś też niewiarygodny z tą Twoją miłością do zwierząt, jeżeli nie kochasz ludzi...Zmień się, zmień.
Wiewiórki przy ulicy Gdyńskiej, to zasługa pani poseł. Dzięki ci o Pani!
Do [IP: 88.156.234.***] Jestem ateistą i kocham, szanuję oraz dbam o wszystkie zwierzęta. Natomiast to kościół katolicki głosił do XIX w. że ponieważ zwierzęta nie mają duszy, to nie czują bólu i żadnego cierpienia. Każdy katolik ma pamięć wybiórczą!!
Mała, Ruda i lubi ORZESZKI, hmm kogoś mi to przypomina :)
Słodkie te wiewiórki, wczoraj mój synuś je zauważył i się bardzo ucieszył
Miło popatrzeć na coś inego niż kundel wypięty w akcie defekacji
Na wszystko miło popatrzeć oprócz ssaków pustoszących ziemię poruszających się na dwu kończynach a populacja ich przekroczy nie długo osiem miliardów !!
Super foty oby takich ze zwierzakami więcej było fajna zajawka może młode dziki teraz też miło popatrzeć na nie pozdro dla fotografa.
Przecież te wiewiórki są zabawkowe. Nawet widać, że jej się kontrolka świeci na czerwono.
W Anglii tez rudzielca nie uświadczysz, same szare zostały. Super fotki!
Adaś drugie zdjęcie mistrzowskie ;)
Super piękne zdjęcia gratuluje.
Swoją drogą to rzadkość bo wiewiórka ruda została prawie całkoeicie wyparta przez wiewiórki szare nie co większe z kontynentu Amerykańskiego.
a potem będzie ich za dużo i będzie krzyk na i pudelku zróbcie coś z tymi natrętnymi gryzoniami...
Zaraz znajdą się ateiści tak jak z kotami coś wymyślą żeby nie żyło się mniejszym braciom za wesoło.