Niepełnosprawni, matki z dziećmi, emeryci, renciści, miejscowi i turyści … Wszyscy oni mogą podziwiać nową toaletę miejską, otwartą przy ulicy Bema. Miasto chwali się, że panie mają w niej do dyspozycji cztery „oczka”. Na panów czekają trzy muszle i tyle samo pisuarów. Osobną kabinę przygotowano dla niepełnosprawnych. Dla tych osób jest też mała winda. Matki mogą tu przewinąć niemowlęta… Do pełni szczęścia brakuje tylko jednego - by toaleta działała przez całą dobę. Niestety jest czynna od godziny 8 do 22. Czy to oznacza, że po godzinie 22 sikamy na rabaty albo pod murek?
- Nie spotkałem się z miejskimi toaletami, może z wyjątkiem dworców, oraz typu toi toi, które są czynne przez całą noc - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Osoby , które o tej porze jeszcze nie śpią i nie są w domach, to raczej klienci nocnych pubów i restauracji, w których znajdują się toalety.
By skorzystać z toalety, trzeba zapłacić dwa złote. Jak informował niedawno magistrat, dzięki wprowadzeniu opłaty, obniżono koszt budowy toalety (około 300 tys. zł) o 95 tys. złotych podatku VAT.
widze ze szukamy dziury w całym
a kto chodzi, czy spaceruje po 22