- Jest prośba szczególnie ze strony pań, które chodzą po mieście w szpileczkach, żeby to uporządkować - mówił niedawno na sesji przewodniczący rady miasta Paweł Sujka.- Być może pracownicy wydziału inżyniera miasta powinni chodzić pieszo do pracy, bo wtedy więcej by widzieli- stwierdził przewodniczący. Zaraz jednak zaczął zapewniać, że z tymi spacerami to żart.
A Robert Karelus, rzecznik prezydenta, nie ukrywa: jest problem z kostką - od czasu, gdy została w mieście zastosowana technika ozdobnych chodników i ciągów pieszych na deptakach.
- Kostka jest czasami wykopywana przez wandali, ale zdarza się także , iż samoistnie wydobywa się z podłoża, na którym jest osadzona – mówi rzecznik. - Te rejony miasta są oczywiście monitorowane, ale bywają też złośliwe incydenty, gdy bezpośrednio po ułożeniu nowej mozaiki otrzymujemy sygnał, że w tym miejscu znów ktoś kostkę usunął.
Najczęściej zdarza się to na deptaku Monte Casino i Bohaterów Września oraz przy ulicy Chopina.
Jak nas poinformował magistrat, prace przy uzupełnianiu kostki realizowane są w ramach bieżącego utrzymania dróg i chodników i kosztują nas od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.
Pewnie gdyby kostkę układała firma która ułożyła kostkę w parku na ul B.Chrobrego to nie byłoby dzisiejszych kłopotów.
Dlaczego p. Sujka jako przewodniczący rady miejskiej nie poszedł z tym do wydziału inżynierii miasta? Boi się czy też chce się wypromować.
Nie tylko pracownicy wydziału inżyniera, ale sam pan inżynier, powinien pochodzić trochę po mieście, a nie podjeżdżać pod sam magistrat i z powrotem pod dom:) A później się dziwimy, skąd takie z kosmosu pomysły, nie odzwierciedlające realiów naszego miasta...Zresztą wystarczy tego pana posłuchać czasami na sesji, jak się wypowiada, zasypiam w połowie pierwszego zdania, tak porywa mową..., a jeśli za tym idą pomysły i czyny, to co nas zaskakuje?:) Widocznie w urzędzie, w niektórych wydziałach, przyjęte jest takie tempo działania...A na tych progach, sama samochód już rozwaliłam parę razy... To dla tirów czy jeapów?:) Zróbmy sobie Dziki Zachód, będzie lepiej:) Na konie i do przodu, dziury przeskoczymy, progi nie straszne, w końcu u nas tor przeszkód wyśmienity, a jeszcze możemy pokręcić się w kółko parę razy, żeby dotrzeć do celu, bo same zakazy i jednokierunkowe, jak na wesołym miasteczku:) Sama rozrywka:)
skrzyzowanie ulic boh. wrzesnia i monte casino to z roza wiatrow. ... tam kostka sie wykopuje na zakrecie przez auta od samego poczatku poszczegolne kawalki zaczynaly sie obracac w ziemi
Szczera prawda z tymi chodnikami.
Te chodniki to pomysł dobry tylko zabrakło kontroli przy odbiorze, a to działka Michalskiej. Więc jest jak jest kostki wypadają, dobry pomysł żeby inżynierowie chodzili pieszo więcej dziur by odkryli.
Te chodniki to pomysł dobry tylko zabrakło kontroli przy odbiorze, a to działka Michalskiej. Więc jest jak jest kostki wypadają, dobry pomysł żeby inżynierowie chodzili pieszo więcej dziur by odkryli.
a to z szujki szutnik. Czy on apeluje tak przedwyborczo? Z drugiej strony to pokazuje jak słabiutki jest przewodniczący. Jego wpływ na prace magistratu jest żaden jeżeli musi się uciekać do apeli. No ale jak się wisi na pasku żurka to jest oczywistym, że tak się kończy
W tym wydziale pracuje bardzo arogancka kobieta odpowiedzialna za stawianie znaków w naszym mieście. Nie dosyć, że każdy może do niej napisać i szybko stawia za nasze pieniądze bezsensowne znaki to jeszcze ma gdzieś podatników i wszystkich którzy z nią rozmawiają o jej durnych decyzjach. Jej nazwisko zaczyna się na N
Te chodniki to pomysł dobry tylko zabrakło kontroli przy odbiorze, a to działka Michalskiej. Więc jest jak jest kostki wypadają, dobry pomysł żeby inżynierowie chodzili pieszo więcej dziur by odkryli.
Miasto z ogromną ilością spowalniaczy stawianych jak leci, dziurawych i krzywych chodników, betonowych placów i parków ale też urzędników z bardzo dobrym samopoczuciem...
chyba idą wybory skoro pan radny sra we własne, sld-owskie gniazdko. Pani inżynier miasta to przecież żmurowa najlepsza asystentka i zaufana :))))
Gdyby nie sprostował Pan, że to żart - miałby Pan mój głos w następnych wyborach!! - a tak. ... nie będzie głosu na Pana, bo magistaccy nie chodzą i nie widzą...czyli normalka...
takie rzeczy powinny być dawno zrobione, a nie pisać że radny zaapelował takie uwagi przewodniczący niech bezpośrednio zgłasza do odpowiedniego wydziału, a nie apelować,
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
jak jest robiona fuszerka przy pracy to później wychodzi partactwo i wypada i będzie wypadac ale nas stać na takie fuszerki bo miasto bogate jest zenada
Ma rację Pan Sujka wydział inżyniera powinien chodzić pieszo nie byłoby tylu fuszerek na mieście.
Przy bloku róg Batalionów a Staszica jest pięknie przyozdobiony ogródek takimi kosteczkami.Ciekawe skąd się tam wzięły.Bezczelnosc ludzka nie zna granic.
A może by tak pracownicy Wydziału Inżynierii Miasta przeszli się chodnikiem przy ul. Monte Cassino pod dwoma okazałymi kasztanami /na wprost przedszkola/.Jak sobie tam połamią nogi to może zrozumieją czym każdemu grozi ta część chodnika wraz z krawężnikiem.
Nie tylko chodzić piechotą Pawełku ale i jeździć rowerem po" progach" nawet kilku centymetrowych na przykład na osiedlu Platan, ulicy 11. listopada i nie tylko. To stara, jak czas urzędowania pani" vice" BM, bolączka., tak prosta do usunięcia. Może to i mały drobiazg ale jak że dokuczliwy. Nie wystarczy miasto budować i to budować z głową, potem zaniechania drobiazgów świadczą o arogancji naszej władzy. A wybory oj będę, będą!!
Tak jak w chlebie trafiają się plewy, tak w dostarczanym surowcu kostkowo-brukowym są kostki niewymiarowe-zbyt małe.A może układacze tychze kostek nie powinni takich układać w podłożu?Przecież wiadomo, że to będzie prowizorka.To można tylko wytłumaczyć zapewnieniem ciągłości prac naprawczych na dłuższy okres.S.Holms zapytałby:kto na tym zyskuje? Bo nie szewcy prawdopodobnie.Nie wszystkie ubytki powinno przypisywać się kolekcjonerom kostek brukowych:)
na warszowie wszystkiego brakuje i tego sojka nie widzi