- Wiele osób ładnie ubranych i wyglądających leżało na leżankach, które miały być dla „żuli”, młodzież bawiąca się pośród strzelającej cyklicznie fontanny... – zachwala nowy plac nasz Czytelnik.
fot. Czytelnik
Proszę spojrzeć na nowe centrum miasta. Jest tam pełno wypoczywających przechodniów i bawiących się dzieci – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl pan Jacek. Mężczyzna zauważa, że nowy Plac Wolności jest wspaniałym miejscem do wypoczynku, a nawet i zabawy. Na dowód tego wysłał nam zdjęcia.
- Wiele osób ładnie ubranych i wyglądających leżało na leżankach, które miały być dla „żuli”, młodzież bawiąca się pośród strzelającej cyklicznie fontanny... – zachwala nowy plac nasz Czytelnik.
fot. Czytelnik
- Sam nie byłem przekonany. Ale teraz powiem, że mi i naszej rodzinie się podoba - dodaje.
Slynna Swinoujska Betonownia z lezankami dla Pijakow szkoda slow
A może zakazać dzieciom oddychać? Jak dla mnie za mało jest ławek.
Pomysł trafiony bo nie każdy lata na" promke".
Kargul i Pawlak w na Karaibach-ot tak wyglądają co niektórzy na tym placu.
Jak sami nie zadbacie o porządek to zawsze tam będzie brudno.Bo nikt nie zdąży po Was sprzątać. WYMAGANIA TO MAY ALE SAMI SIĘ DO TYCH WYMAGAŃ NIE STOSUJECIE !!
Gość Czwartek [06.06.2013, 22:39:01] [IP: 92.42.113.***] Więcej sprzatania ---------------------------------- A MOŻE MNIEJ BRUDZENIA CO? KAŻDY WYMAGA OD INNYCH, ALE NIE OD SIEBIE ??. BO NIE TYLKO DZIECIAKI TAM BRUDZĄ, KAPSLE PO PIWIE, PETY PO PAPIEROSACH W RZECZCE, TO CHYBA NIE DZIECI ROBOTA?? Sami brudzicie i narzekacie że brudno.Jak byście umieli się zachować z kultura, to by tego nie było.
Niestety wszędzie beton, a gdzie zieleń? - gdyby było więcej zieleni byłoby naprawdę super miejsce.
super można odpocząć a dzieciaki niech sie bawią mogą pojeździć na rolkach super oby tak dalej
Nasze miasto coraz piękniejsze, miło patrzeć na wypoczywających tam ludzi i szczęśliwe bawiące się dzieci, widać ze to miejsce ma dobrą energie i niech tak zostanie na zawsze.
BARDZO ŁADNE MIEJSCE, OBY TAKICH WIĘCEJ
Czekam, kiedy takie leżanki pojawią się w kawiarniach i barach - piwo i kawa na leżąco...
a ile było szumu:)?? tak te leżaczki ekstra wygodne, polecam:)a inne miesca też ok do posiedzenia
E taaam.. to ustawka pod urzędników... a tak serio.. to super. Niech się rozbuja to miejsce i będzie git :)
Nasze miasto ostatnimi czasy poprawiło swój wygląd estetyczny, czyli dzielnica uzdrowiskowa a teraz centrum. Wciąż centrum miasta i okolice centrum z budami blaszanymi" sklepikami"rynek niemiecki, rynek na grunwaldzkiej(ma być przeniesiony na nowy plac)budy z kurczakami, kebaby itp.wygląda jak" Chinatown"na Manhattanie. Trzeba zrobić z tym porządek w końcu bo nikt poważny tutaj nie przyjedzie.
Nie wszyscy lubią sie prażyc na słońcu przydaly by sie parasole osłaniające co niektóre ławki
Powinien być zakaz jeżdzenia po fontannie rowerami bo niszczą i jest straszny hałas
No właśnie powinien być zakaz jeżdżenia tam na rolkach a przede wszystkim deskorolkach, bo jak w tym hałasie przyjemnie posiedzieć
Nareszcie rozsądek wziął górę nad zacietrzewieniem malkontentów. A to jest bardzo dobry prognostyk na przyszłość :)
Mi też podoba się, że jest takie miejsce do wypoczynku, ale niestety jeśli chodzi o chodnik to obecnie wygląda paskudnie, powylewane płyny, poprzyklejane gumy, bardzo dużo plam, nie wiem kto to będzie szorowal, a minęło tak nie wiele czasu od otwarcia.
Oczywiście pomysł z tym placem TRAFIONY!!Ciekawi mnie tylko, czy woda, w której tak ochoczo moczą nogi wypoczywający jest dezynfekowana??
Plac jest super pod każdym względem.. Malkontenci, ci którzy pozostają nieprzekonani, mogą się cmoknąć w d..., i iść sobie gdzie indziej.. Moim zdaniem jest to strzał w 12, w dziesiątkowej tarczy.. Jakoś tak dziwnie wydaje mi się, że nawet projektant jest zaskoczony +.
Bardzo ładnie podoba mi się pozdrowienia dla pana w okularkach bo znajomo wygląda :-)
Znowu jest na co ponarzekać.
poczekajmy jak przygrzeje słonce na lezakach rozlożą sie stare pomarszczone berety i pewnie rozneglizowani
A ja się boję o moje roześmiane dzieciaki, które w ferworze zabawy mogą powpadać do tych" rynienek" na wodę, które w żaden sposób nie są zabezpieczone i oznakowane. Jak się odejdzie dalej to nie widać, że nagle kończy się poziom I i możemy skończyć na poziomie 0. To samo dotyczy osób na rolkach, a przede wszystkich własnie dzieciaków na rowerkach. Czy ktoś o tym pomyślał? Chyba nie