Mimo braku szans na awans Prawobrzeże podrażnione porażką poniesioną przed tygodniem w nie najlepszym stylu w Przybiernowie, chciało pokazać się z jak najlepszej strony, by udowodnić zwycięzcom grupy, że świnoujska drużyna nie była w tym sezonie gorsza od rezerw Pomorzanina II. Początek meczu zdawał się potwierdzać, że zmotywowane Prawobrzeże napsuje sporo krwi liderowi. Już w 3 minucie spotkania szybki i dynamiczny Mariusz Helt pokonał bramkarza gospodarzy, kończąc składną akcję całego zespołu. Po tak szybko straconej bramce zaatakował Pomorzanin II, jednak bardzo mądrze i skutecznie grała defensywa żółto-czerwonych, to też gospodarze nie mieli klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Po 20 minutowym naporze Pomorzanina gra wyrównała się i do głosu coraz częściej zaczęło dochodzić Prawobrzeże. Największe zagrożenie bramki gospodarzy sprawiali szybcy skrzydłowi Prawobrzeża Helt i Kurczaba oraz ustawiony wobec nieobecności Duraja w linii ataku Arkadiusz Waliszewski. Dobrze grą Prawobrzeża dyrygował jego brat Krystian, a ponieważ i defensywa spisywała się bez zarzutu, na grę Prawobrzeża patrzyło się z dużą przyjemnością. W grze żółto-czerwonych widać było agresję, wolę walki i chęć zmazania plamy z Przybiernowa, by udowodnić, że mająca niestety ogromne negatywne skutki porażka sprzed tygodnia była jedynie wypadkiem przy pracy. Gdy wydawało się, że Prawobrzeże utrzyma jedno bramkowe prowadzenie do przerwy, gospodarze wyrównali. Ładna akcja prawą stroną zakończyła się strzałem pomocnika Pomorzanina II, piłkę sparował jeszcze Kiełbasa, jednak wobec dobitki Łukasza Olechnowicza był już bezradny. Remisem 1:1 zakończyła się pierwsza część spotkania.
W drugiej połowie Prawobrzeże za punkt honoru obrało sobie zdobycie zwycięskiej bramki, więc co raz próbowało zagrozić defensywie gospodarzy. Skutecznie broniący się Pomorzanin II nie dał się jednak zaskoczyć. W końcówce meczu trudy spotkania, rozgrywanego na nasiąkniętej po deszczu murawie, dały się we znaki piłkarzom gości i trener musiał dokonać zmian wyczerpanych walką Krystiana Waliszewskiego, Rafała Wrony oraz szefa obrony Mariana Chmielewskiego, który w jednym ze starć doznał uciążliwej kontuzji kostki. Te niespodziewane i wymuszone zmiany wpłynęły na jakość drużyny, która musiała zostać przebudowana i mimo, że żaden ze zmienników nie zawiódł, Prawobrzeże nie było już w stanie skonstruować akcji, która dałaby upragnione 3 punkty. Ustalony do przerwy wynik 1:1 utrzymał się do końca tego ciekawego spotkania.
Mimo braku zwycięstwa Prawobrzeże zasłużyło w tym meczu na słowa uznania. Zespół pokazał charakter, walkę, udowadniając tym samym, że grając z zaangażowaniem, motywacją i zespołowo jest drużyną, która ma aspiracje na grę w wyższej klasie rozgrywkowej. Pomorzanin II Nowogard, z którego zeszła presja wygrywania, zagrał na przyzwoitym poziomie, jednak widać było, że zespół ten osiągnął już swój cel. Oczywistym w takiej sytuacji jest, że zawodnikom ciężej jest zmotywować się do takiej walki jak w sytuacji, gdy awans nie był jeszcze pewny. Nawet jednak przytoczony wyżej brak presji zwyciężania w drużynie Pomorzanina II Nowogard nie deprecjonuje faktu, że Prawobrzeże zagrało naprawdę dobry mecz, wkładając w grę wiele sił i serca do walki.
Przemoknięci padającym przez całe spotkanie deszczem kibice, obejrzeli w Nowogardzie mecz dwóch drużyn, z których dla każdej gra w B-klasie to zdecydowanie za niskie progi. Pomorzanin II Nowogard z tej B-klasy już wyszedł, miejmy nadzieję, że za rok w ślady nowogardzian pójdzie Prawobrzeże i że w czerwcu 2014 roku po zakończeniu rozgrywek sezonu 2013/2014 to w Świnoujściu świętowany będzie awans do A-klasy.
Warszów potrzebuje boiska z prawdziwego zdarzenia przede wszystkim z uwagi na to iż uczniowie szkoły podstawowej, gimnazjum, WZDZ szkoły morskiej licząc jest to spokojnie z ponad tysiąc uczniów NIE MA GDZIE GRAC ANI REALIZOWAĆ LEKCJI WF-U!!
A to z tego że na główna płytę wpuszczani są tylko zawodnicy Floty mało tego Prawobrzeże za użytkowanie sztucznego boiska musi płacić duże sumy więc nie ma się co dziwić że chcą mieć swoje boisko za które nie będą musieli płacić cen z kosmosu
Po co drugi stadion na Warszowie, jest stadion miejski z miejscami dla kibiców. Po co niepotrzebnie wydawać kase. Wystarczy uzgodnić terminy, płyta trawiasta lub sztuczna i proszę bardzo. Potęgi piłkarskie lepsze niż cała Polska Liga z jednego miasta grają na jednym stadionie a w Świnoujściu nie można się dogadać. Proszę o więcej informacji i kiedy będą rozgrywane mecze.. POWODZENIA.
W bardzo dobry sposób reklamują miasto. Mimo małych środków tak kombinują aby niczego zawodnikom nie zabrakło i to się ceni. Nie dostają budżetu takiego jak Flota ale Panowie i Panie z urzędu miasta może wartało by pomyśleć o większym budżecie i o zrobieniu dla tych ludzi boiska na terenie warszowa.
amatorzy grający dla przyjemności oraz zwycięstw prawdziwy sport choć liga niska pozdrowionka dla zawodników fajnie Was oglądać na żywo
Najlepszy klub w Świnoujściu przynajmniej nie sprzedają meczy.
masz kompleksy to do psychologa...a mecze są po prostu fajne dużo gry piłka dużo bramek, konstruowania akcji chodzę i zawsze im kibicuje tak jak Flocie bo to nasze świnoujskie kluby piłkarskie
brawo Panowie :) aby tak dalej na nowy sezon widze pierwsze miejsce :)
Trzymam za Was kciuki w każdym meczu powodzenia PRAWOBRZEŻE!!
A Twoje tam gdzie piszesz
Ich miejsce jest tam gdzie grają.