Jak jest gapa to płaci jak z zboże ja zawsze sprawdzam od kiedy obowiązuje dana oferta i wiem ile za co mam do zapłacenia. A w Stokrotce zawsze na dole jest data od-do tylko trzeba patrzeć.

I W TAKI OTO SPOSÓB, JEDNEMU Z DROŻSZYCH SKLEPÓW ZROBILIŚCIE BEZPŁATNĄ PROMOCJĘ

TAK TYLKO PRZY KAŻDEJ PROMOCJI JEST NAPISANA DATA KIEDY SIĘ ODBĘDZIE DANA PROMOCJA, A KLIENCI NIE ZWRACAJĄ NA TO NIGDY UWAGI NIE CZYTAJĄ DOKŁADNIE TYLKO PYSKUJĄ. TO NIE SKLEP ZAWINIŁ TYLKO KLIENT SWOJĄ NIEUWAGĄ!!

No muszę bo nie zdzierżę. Na każdym plakacie, na każdej cenie na półce jest data od kiedy do kiedy dany towar jest w promocji. Jeśli nie potraficie czytać ze zrozumieniem to jest to tylko i wyłącznie wasz problem. Poza tym, w każdym sklepie są czytniki cen. Wystarczy wziąć towar i ruszyć swoje szanowne 4 litery do takiego jeśli macie wątpliwości co do ceny. I tak na koniec nazywanie złodziejstwem tego, że Wielce Szanowny Klient nie potrafi czytać ze zrozumieniem (co się zdarza u 90%) jest trochę śmieszne i żałosne.

w sklepie stokrotka bardzo często zdarza się że cena przy kasie jest wyższa niż napisana przy towarze i zawsze tłumaczą się że ststem coś nie tak działa, czy urząd skarbowy nie powinien się zainteresować??

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Fakt jest że towar musi być sprzedawany po takiej cenie jaka aktualnie znajduję się w sklepie!! i tyle w tym temacie!!

też tak było kiedy powiedziałam że dany rodukt jest w promocji ani powiedziala żeona tylko kasuje a nie wie cojest w promocji oczywiście towaru nie kupiłam. I to się dzieje nie tylko w stokrotce na bama

ILE RAZY W SKLEPIE STOKROTKA WISI CENÓWKA NA STOISKU MIESNYM ZE PROMOCJA A JEST NIEAKTUALNA. PO ZA TYM SPRZEDAWCZYNI WSADZILA INNA CENA A NA KZSIE WCHODZI JESZCZE INNA OCZYWISCIE WYZSZA.

zapraszam wszystkich mądrych do pracy w takim sklepie!!

ludzie nauczcie się czytać !! na każdej promocji załączona jest data od. ..do... danej promocji i tak jest prawie w każdym sklepie spożywczym a jak nie ma to wystarczy się upewnić i spytać sprzedawcy.Nie wyżywajcie się na personelu oni bidoki pracują za wszawe pieniądze 1200zł. a obowiązków co nie miara, ekspedjętki nie dość, że mają gorszą tyre niż posturny chłop na budowie to za przeproszeniem nie mają nawet czasu pójść do toalety przez 8 godzin. nie wspominając, że nie ma czasu na picie i normalną przerwe na zjedzenie czegokolwiek.

Przecież nikt nie ma pretensji do personelu! Nakaz stosowania takich procedur idzie od szefostwa sieci. Policja nie zareaguje, bo niska szkodliwość czynu. Ale pani Rzecznik jeśli nie ma być tylko figurantką jako przedstawicielka interesu klientów powinna coś zrobić, aby rządowi ludzie dobrali się do właścicieli czy zarządców sieci. Mało im że sprzedają podrobioną żywność, to jeszcze muszą obrobić klienta na cenie. Kto za komuny przyzwyczaił się, że na kasie policzą mu skrupulatnie wg cen które widzi na półkach, niech szybko zapomni o tym i zacznie kontrolować zapłatę za zakupy jeśli nie chce wyjść na głąba. Dzisiaj mało kto nie kantuje i to trzeba zapamiętać... Przy okazji: zapamiętajcie że kasjerka nie ustala ceny. Cena jest wprowadzona do komputera sklepowego, a kasjerka nie ma na nią żadnego wpływu!

Metody przeniesione z" Berti"

Ludzie !! Jeśli nie umiecie czytać i myśleć to nie miejcie pretensji do Pań, które zap... za najniższą krajową z setką obowiązków na głowie i walniętą kierowniczką nad głową. Jakoś robie zakupy codziennie w Stokrotce na Matejki i nigdy sie nie spotkałem z jakimiś" celowymi zagrywkami", wystarczy popatrzeć!! A druga sprawa - idźcie popracować na miesiąc w takim sklepie jak Stokrotka (za 1200 zł) i zobaczymy jak sobie rade dacie z wykładaniem towaru, roznoszeniem cen, obsługą (przyjeb...) klientów, sprzątaniem, sraniem, gotowaniem. ... Wszystko za 1200 zł przypominam ! POWODZENIA!! P.S pozdrowienia dla ślicznej kasjerki z Matejki ;P

w POLO PRZY KOŚCIELE TO SAMO!!KUPIEM NIBY W PROMOCJI A NA RACHUNKU NORMALNA CENA!!MY SIĘ ŚPIESZYMY W BIEGU ROBIMY ZAKUPY NIE SPRAWDZAMY PRAGONÓW A CI W BIAŁYCH RĘKAWICZKACH NAS OKRADAJA!!

Warunki interwencji podane przez panią Rzecznik to prawdziwy przebój. Jeśli klient będzie dysponował obrazem oszukańczej reklamy i przedstawi paragon zakupu to pani Rzecznik łaskawie załatwi mu zwrot nadpłaty. Mając te wszystkie dowody klient może sobie nadpłacone pieniądze odebrać sam. Żadna łaska. Pani Rzecznik jeśli ma taki sygnał to powinna zadbać o to by takich oszukańczych praktyk nie stosowano. Ale zdaje się, że pani Lesiak siedzi w magistracie na więcej niż jednym stołku, co można poznać po lekturze strony internetowej magistratu.

Też kupiłam kiedyś w tej Stokrotce majonez w promocji, przy kasie okazało się, że promocja była wczoraj a pani powiedziała, że nie jest w stanie wszystkiego dopilnować, tyle było z mojej radości.

plakaty o promocjach zawsze sa wczesniej wywieszane i dla slepego kreta nie jest wazne od kiedy trwa promocja tylko za ile wszystko trzeba dokladnie czytac. sama pracuje w sklepie to wiem przychodza z gazetkami i skargami, ze zaplacili wiecej niz w gazetce. ... a gazeta od przyszlego tygodnia. ..

Mi też się zdarzyło to nie raz. złodziejski sklep.

Dobrze pytajcie o ceny przy kasie, nie bójcie sie tego, ja mimo kolejki staram sie pytac jaka jest cena w kasie, w Polo tez tak jest czesto, nie dajcie sie bambuko robic i pytajcie o cene

WAŻNA JEST CENA PRODUKTU NA SKLEPIE

Bo trzeba umieć czytać zacznijmy od tego. Każdy produkt oznaczony promocją ma u dołu datę od kiedy się zaczyna i kiedy się kończy. A jak komuś nie pasuje to po prostu zmienić sklep, a nie szukać dziury w całym.

Przypomnijmy, że za wprowadzanie błąd klientów i niuczciwe praktyki sprzedawcy ---powołując się na decyzję w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów Prezes UOKiK może na przedsiębiorcę nałożyć karę pieniężną w wysokości do 10 % przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Także pamiętajmy, że wywieszki - nie ma zwrotów, reklamacji bez paragonu nie uwzględnia się ---- są niezgodne z prawem !! bez paragonu też można np reklamować towar :)

Niestety w Stokrotce tez mi się zdarzało, że na półce coś stoi i jest cena X zł, a przy kasie się okazuje, że jest np 2 razy tyle.

nic dodać, nic ująć.Zgadzam się jak najbardziej z wypowiedzią 88.190.