- Pracownicy zerwali płytki ze ściany, wstawili nowe rury i poszli. Zostawili mnie z tym wszystkim zapewniając, że następnego dnia przyjdzie kafelkarz i doprowadzi pomieszczenie do takiego stanu, w jakim było przed ich wizytą – mówi zrozpaczona mieszkanka bloku przy ulicy Rybaki.
Pani Anna do dnia dzisiejszego nie doczekała się wizyty obiecanego kafelkarza. - Kupiłam kafle, zamówiłam sprzątaczkę, zapłaciłam jej z góry. A teraz co ma sprzątać skoro nikt kto miał ułożyć płytki nie zjawił się? - pyta rozżalona. W mieszkaniu pani Anny panuje bałagan. Mieszkanka wciąż bowiem czeka na wizytę obiecanego kafelkarza.
Nasza rozmówczyni twierdzi, że pogotowie techniczne ze spółdzielni „Słowianin” zapewniało ją, iż wszystko będzie w takim stanie, jak przed remontem. Dlaczego tak się nie stało, postanowiliśmy zapytać w zarządzie spółdzielni. Do czasu publikacji materiału odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
może jeszcze kurze w chałupie mieli powycierać - masakra lenistwo się kłania. Poza tym - płytki zerwali - to nie należało zamurowywać tego --robi się specjalną zabudowę, którą można zdjąć. LENIE i tyle !!
Ludzie z gory zaznaczam, ze mieszkam na osiedlu gdzie sa domki i nie naleze do zadnej spoldzielni, gdy tak czytam co piszecie wy ludzie wspolnoty-czy jak wy sie tam nazywacie...? napisze krotko dla mnie jestescie tchurzami bo nic z prezesikiem nie robicie tylko go opisujecie w intern... moj szwagier ktory mieszka w szczecinie tez mial takiego PREZESA i dal sobie z nim rade, oczywiscie z pomoca mieszkancow. jak sie chce cos zrobic to mozna, wiec zakasac rekawydo gory Lenie to moze sie wam uda i przestaniecie robic wstyd sobie i rodzinie!!
j444 • Sobota [01.06.2013, 13:28:51] • [IP: 80.245.182.*** Widzisz, mądrze piszesz ale większość nie może tego pojąć !Oni myślą że cały czas żyją w zamierzchłych czasach socjal... Pani starsza zwłaszcza.
Gość • Sobota [01.06.2013, 12:17:25] • [IP: 88.156.235.***]Jak już cytujesz ustawy to proponuję abyś je czytał całe ze zrozumieniem lub niech może ktoś fachowy ci je wytłumaczy(przełoży na polski).
Ludzie, przecież tam nie widać żadnego bałaganu.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pani Aniu współczuję Pani, ale nie od dziś wiadomo, że ten Zarząd nie nadaje się do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji. Są to nieudolne i leniwe" dzieciaki". Niestety przy obecnej niesolidnej Radzie Nadzorczej - Łukaszyk i Kwiatek jak ma to miejsce od lat bez żadnych konsekwencji mogą w dalszym ciągu nic nie robić, obijać się, kpić z nas spółdzielców. Rada ich jeszcze dodatkowo wynagradza - przyznaje im wysokie premie, do już wygórowanych prawie ministerialnych pensji. Dodatkowo płaci po kilkaset złotych za jazdę prywatnymi samochodami. Czas najwyższy aby do Spółdzielców dotarło, że to wszystko za ich pieniądze, że mogą to zmienić wybierając odpowiedzialnych ludzi do Rady, która pozbędzie się nieudaczników i wybierze nowy Zarząd.
To nie kierownik winien, nie prezes, tylko premier... Dziady jedne, mieszkacie w tych lokalach i troszeczke wlasnego wkladu tez sie nalezy a nie rente do czarnych nosic.
super fachowcy u mnie tak wymieniali rury ze komin potem zalatali
Do IP:150 - Od Rady Nadzorczej Zarząd nie dostanie" kopa w dupę". Rada siedzi w kieszeni Zarządu, więc może Zarządowi jedynie dać premię, niezależnie od tego, czy się stoi, czy się leży, czy się gospodaruje dobrze, czy źle. Przykłady można mnożyć." EUROPA"-budynek po" Biedronce", to jeden z jaskrawych przykładów niegospodarności. Nie trzeba jeszcze zapominać o budynku po Ośrodku Wypoczynkowo-Szkoleniowym przy ul. Niedziałkowskiego 2, wynajmowanym za" psie pieniądze". Poza tym jest jeszcze cała litania niegospodarności na lokalach użytkowych, straty na pustostanach i.t.d. i.t.p. Cenzura w Spółdzielni i mafijne układy dopełniają obrazu, tej nieciekawej sytuacji, w jednej z największych w województwie, ale nieudolnie prowadzonej jednostce spółdzielczej.
Zapytał bym się, czy na pewno obiecali i czy przypadkiem Pani Anna sama sobie tego nie wymyśliła, bo takie rzeczy też sie czesto słyszy, a tak ogólnie to nie jestem pewien, czy w spółdzielni jest taki etat jak kafelkarz, jak nie ma to jak miał przyjść ?! Poza tym, z tego co wiem to zazwyczaj przed rozpoczeciem tego typu prac się słyszy -, , proszę udostępnić dostęp do pionu", a ewentualny zakres dodatkowych prac/ demontowanie elementów zabudowy i potem montowanie / ustala się z kierownikiem, czy prezesem, a nie z pracownikami, którzy nie są kompetentni do kierowania innego pracownika do pracy na danym adresie.
[01.06.2013, 11:28:12] To jest bez znaczenia, że prace w" słowianinie"wykonują też partacze, głąby, chamy i zwykłe wiechcie z różnych spółek. Ważniejsze jest to, że siedzą oni mocno w d... u prezesa i jego zastępcy. Za" europę" i działanie na szkodę spółdzielni, zgodnie z Kodeksem Pracy zarząd powinien dostać od rady nadzorczej kopa w dupę. Ale tam panują mafijne układy i jest jak jest.
Do IP: 93.161.13 ŻENADĄ na tym forum są tacy HATER'ZY jak TY.Wszystko nie pasuje, brak kultury i fachowości robotników, Babcia ''burak''-która kupiła sobie brakujące kafelki, zmaówiła i opłaciła Panią do sprzątania.Zarzucasz jej buractwo, a ona chce, aby Panowie ze spółdzielni, tylko dotrzymali słowa.Obiecali, że będzie jak przed wymianą rur i nie dotrzymali słowa.A właściwie, dlaczego ja to wszystko tłumaczę?Możesz to przecież przeczytać Sam/Sama jeszcze raz, tylko ze zrozumieniem.;)>
Skoro obiecali, to slowa powinni dotrzymac.
a czy panie miała pozwolenie na zabudowę rur, NIE, NIE miała... kłądą buraki sobie płyteczki zmieniąją wystroje. .. a tego bez pozwoleń nie wolno robić. .. wchodzą fachowcy wymieniają rury i RACJA co ich obchodzą diamentowe płytki jakieś babci. ... a primo to taka bidna babcia jejku jejku. .. ale płyteczki w wc pierwsza półka :D żenada żenada jak to całe Świnoujście !!
a u nas na Matejki 8 wymienili i super posprzątali. .., pozdrowienia dla super ekipy i pana PAWŁA
fachowcy niczym sasiedzi z czeskiej bajki :D
nie ma kontroli nad partaczami tyle płacimy doSpółdzielni i proszę
254 a Ty w ogóle myślisz czy głupa palisz? rury w ulic z zasady sa pod ziemia wiec i tam maja sie znaleźć po wymianie w przeciwieństwie do rur instalacyjnych w lokalach mieszkalnych. Jak je zabuduję i trzeba rozwalić to mój problem bo ponowne zabudowanie leży w mojej gestii i tyle w temacie. Cieszcie się ze te Wasze płytowce się nie rozpadają bo gwarancja dawno im się skończyła!
Jak prują na środku ulicy, to też nie powinni po sobie zasypać dziury i kłaść asfalt.
W temacie jest tylko tyle, że wszelkie rury wodno-kanalizacyjne, gazowe i elektryczne piony główne należą do własności wspólnej mieszkańców i jest zabronione ich zamurowywanie, zastawianie itp. na każde żądanie administrującego budynkiem mają być udostępniane, a jeżeli właściciel lokalu uniemożliwi dostęp to sąd go do tego zmusi, wielu świnoujskich właścicieli już się o tym na własnej skórze przekonało. Zgodnie z prawem spółdzielnie czy wspólnoty nie mają żadnego obowiązku ponownego zamurowywania własności wspólnej i nie wolno tego czynić właścicielowi lokalu, chyba że chce co pewien czas mieć rozwalaną piękną glazurowaną ściankę. Zanim cokolwiek zrobi się we własnym, ale wielo lokalowym budynku należy zapoznać się z przepisami prawa tak jest taniej i bezpieczniej.
255 to napisz petycje przewodniczącego by w razie wygranych wyborów wysłać tych partaczy do obozu pracy...
235...wszyscy lokatorzy spółdzieli powinny się zapoznac z tym prawem, to już dzis nie te czasy, żeby romnty trwały miesiącami a pracownicy zostawiali niebotyczny syf i wychodzili, , dziś zarzad spółdzielini powinnien zawierac takie umowy, izby w umowie zabezpieczono sprzatanie po remoncie tak jak jest w cywilizowanym świecie, wiekszość lokatorów to starsze osoby, dzieci zostały wygnane przez peło z kraju za chlebem, to kto ma pomóć tym ludziom.tak zwany fachowiec jak przyjedzie to za samo wejscie życzy sobie 50zetów, ta sprawa wymaga natychm, iastowego uregulowania!
Rury powinny byc na wierzchu I nie ma od tego odstepstwa. Placz dopiero sie zacznie jak spoldzielnia bedzie wymieniala instalacje elektryczne nie dosc ze beda pruli sciany to jeszcze beda ja kladli wedle istniejacych planow ktore to po kilkudziesieciu latach nijak sie maja do modyfikicacji kolejnych lokatorow. Ale to wszystko to pikus w porownaniu z dramatami ktore beda mialy miejsce jak ktos sie wezmie za wymiane rur gazowych ktore zabudowane sa prawa I norm bezpieczenstwa..
Jeśli podczas tego typu sytuacji, jak wymiana pionu w całym bloku mieszkalnym, gdzie powodem nie jest wina lokatora a odgórne rozporządzenie spółdzielni, to instytucja powinna ponieść koszty naprawy ewentualnych uszkodzeń powstałych podczas prac remontowych. Wedle rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 16 sierpnia 1999r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowania (Dz.U.77/99), znowelizowanego w 2009 roku (Dz.U.205/2009) spółdzielnia dokonując jakiejkolwiek przebudowy ma nie pogarszać stanu obecnego mieszkania. Tzn że jeśli, aby dostać się do rur spółdzielnia będzie skuwać kafelki, powinna je na własny koszt zamontować z powrotem. Aby nie doprowadzać do konfliktów między lokatorem a właścicielem - i tyle w temacie