Pytanie radnej Elżbiety Jabłońskiej zadaliśmy w magistracie.
- Oczywiście, jak przy każdej tego typu inwestycji budowlanej pozostają ślady po jej prowadzeniu - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Ich sprzątnięcie należy do wykonawcy i jest wliczone w koszt inwestycji. Natomiast po przejęciu placu w użytkowanie przez miasto, obszar ten zostanie automatycznie włączony w system sprzątania miasta, realizowany przez wybraną w przetargu firmę, która musi posiadać specjalne siły i środki , aby utrzymać plac w czystości.
Wymienić zabrudzone płytki powinien wykonawca,
do dziś płyki w większości są brudne, mają trwałe przebarwienia.
Brudasy będą udawać że jest czysto i płytki lśnią więc czego się czepiacie?
Dalej są brudne plamy i tak przyjmowana jest inwestycja?!
Gość Środa [29.05.2013, 10:03:40] [IP: 80.245.181.***] - Wychodząc z wizualnego aspektu sprawy i reasumując wszystkie subiekcje, dochodzę do kontrowersji balansującej na równi pochyłej iż twoja infantylna mentalność nie obliguje do prowadzenia z Tobą jakichkolwiek konwersacji, aczkolwiek aspekt tej sprawy pozostaje dla mnie bezprecedensowy.
Gość • Środa [29.05.2013, 09:22:12] • [IP: 62.69.254.*** mam do ciebie takie pytanie, wziąłeś już dzisiaj swoją dawkę leków psychotropowych, widzę że chyba nie, więc szybko ją weź bo przez resztę dnia będziesz oszalały.
A piasek który zapycha fontannę i rozsypuje się po Placu, kto posprząta ?
Jakie specjalne siły i środki? wystarczy kilka osób do obsługi miotły, chyba, że szukają kogoś kto wykształcenie wyższe, zna dziesięć lub więcej języków obcych, prawo jazdy A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, K, A+D, B+J, C+F+J, …itd., musi mieć kogoś znajomego w magistracie, znajomość obsługi akceleratora cząstek, Uregulowany stosunek do służby wojskowej w Mongolii, mile widziany emeryt wojskowy, blaa, blaa, blaa...