Jak podają ogólnopolskie media, o niebezpiecznej farbie mówią na Opolszczyźnie nie tylko kierowcy, ale i sami policjanci.
Robert Karelus, prezydencki rzecznik twierdzi, że świnoujski magistrat nie miał sygnałów, aby ktoś na miejskim przejściu dla pieszych poślizgnął się lub nastąpił wypadek z udziałem motocyklisty.
- Farby używane przy oznakowaniu poziomym jezdni muszą być i są farbami atestowanymi, zapewniającymi bezpieczeństwo ruchu zarówno pieszego, jak i kołowego – mówi Robert Karelus.- I takie przy realizacji miejskich inwestycji oraz sezonowym odtwarzaniu oznakowania używamy.
To niech się przejadą! - poślizną się jak na własnej (gównian...) robocie !!
Ja się śliznąłem wiele razy, ale bez strat, więc komu miałem to zgłaszać. Głupoty gada. Wszystkie białe pasy i kreski, jak są mokre to są śliskie jak lód. Wystarczy pójść i sprawdzić.
Nie slizgo, tylko ślisko nieuku, a poza tym w cywilizowanych krajach na pomalowanych częściach jezdni jest utrudniająca poślizg, zwłaszcza na mokrej nawierzchni, tarka. u nas też umieją taką robić, ale że ściera się słabo, to malujemy byle jak, aby królik miał co roku kasę z magistratu...
Śliskie są też jak wszędzie po deszczu.Doświadczony motocyklista w takiej sytuacji nie najeżdża na białe pasy przejścia dla pieszych i inne białe znaki poziome
Skąd urzędnicy mogą wiedzieć jak nie chodzą po mieście? U nas też jest ślizgo jak diabli.