A na nabrzeżu stoi chyba wachtowy z K1. pozdro. waldi.

Jak ma być inaczej skoro 3/4" pracujących" na pokładzie ogląda telewizję albo śpi?

proponuje by na te tall ship races zablokować kanał paprykarzom może wtedy ktoś mądry zauważy jaki mamy w tym mieście kłopot.

Nie trzeba być fachowcem, wystarczy nie być idiota, który udaje że problemu nie ma, a problem jest. Nie po to wydaje się nasze grube miliony na remont promu żeby później działy się takie rzeczy.

„Dwójka” podchodząc do swojej przystani uderzyła w kalpy „jedynki HAHA co to są kalpy? :D

Nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych. Apeluję do prezydenta, aby odpowiednie służby na tym odcinku Świny zamontowały próg zwalniający i zamontowały z sześć fotoradarów.

Uwaga !! " fachowcy" na forum !!

nowoczesna maszynownia, nowoczesna sterówka. niestety załoga z poprzedniej epoki..

Gość z 9:35.na desantowym były dwa silniki po 2500 kM to w sumie, jeśli dajesz rade, 5000 kM.To prawie tyle co na dużym 30 tysięczniku.Na rakietowych i torpedowych kutrach moc silników spalinowych i turbozespół spalinowy dawały grubo powyżej 10000 kM.To wszystko trzeba było ogarnąc wiedzą specjalistyczna, którą dawała Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni.To co jest zainstalowane na promach to poziom silnika spalinowego od agregatu prądotwórczego.

''skrzywieniu uległa lampa pokładowa'' cO TO JEST LAPMA POKLADOWA?? poprostu lampa na pokladzie jak cos :))) lub: lampa na stanowisku manewrowym !!

TA LAMPA ZAWSZE TAKA BYLA HEH :)))

Policja powinna sprawdzic czy kapitan był trzeżwy

Świnoujski zespół ekspertów się widzę zbiera iswinoujscie... kiedy wybory przewodniczącego ? jako idiota mam szanse

Czy to nie czasem tatuś tego z BMW, który zatrzymał się na latarni na Narutowicza?

Dla ludzi którzy pływają na statkach to co wprawiają sternicy na Karsiborach po prostu nie mieści się w głowach. Brak umiejętności, brawura i nieliczenie się z z dobrem jednostki i pasażerów to codzienność. Gdyby nie trezory to przy takim podchodzeniu do lądu jednostka byłaby doszczętnie rozbita. Brak słów...

Wiecej trepow, wiecej trepow, na mostek a bedzie lepiej Za duzo mnetek i sie trepiska gubia, Mysle ze tak naprawde nikt z nich tak naprawde teraz nie ogarnia sterowania promem z nowym napedem, Ogromne mozliwosci manewrowe nie wykozystane, chyba kazdy plywajacy widzi jak koslawo podchodza, No i dochadzi jeszcze zasilanie pednikow, w takim ukladzie jak plywaja, w razie natychmiastowym zapotrzebowaniu na wiecej mocy doopa, trzeba w manualu nastepnego cata wystartowac... co ja sie bede madrzyl, fachowcow nie brakuje przeciez,

NIE eksperci tylko sama prawda, komandor z wojska dostał prom na którym jest za duzo mocy i sobie chłopina nie radzi.

Brawo są już pierwsi eksperci :))))) Dajcie namiary swemu kumplowi Antkowi Macierewiczowi.

Prawda jest taka, że są tylko dwie mozliwości: abo prom utracił sterowność i nowy napęd może być do dupy, albo z kapitanem było coś nie tak. Coraz częściej to się niestety zdarza.

Takich fachowców na stanowiskach szyprów tam zatrudniają. Osobiście o tym się przekonałem mieszkając w Świnoujściu.

Ja bym sprawdził kapitana promu bo w tamtym tygodniu płynełem tym promem i pierwszy raz miałem odczucie ze nie wie co robi. Jak pierdzielnął w odbojniki to aż tiry sie wygieły.