Elektroniczne pamiątki są najczęściej dawanymi prezentami. Cieszą się z nich zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. Komputery, czy tablety posłużą przez wiele lat i mogą być wykorzystywane także w nauce. Dużo droższym prezentem są skutery i quady. Choć i na nie nie brakuje chętnych. Pożytecznym prezentem są rowery. Dla dziewczynek niezmiennie popularnymi prezentami jest biżuteria. Pamiątkowe medaliki na szczęście wciąż są na topie, ale tylko jako dodatek do „głównego” prezentu.
Pamiętajmy, że Pierwsza Komunia Święta to przede wszystkim przeżycie duchowe. Dlatego w pierwszej kolejności powinniśmy pomyśleć o symbolicznym podarunku, takim jak medalik, różaniec, czy Pismo Święte.
I to wszystko w tej strasznej biedzie, ubrania za kilka tysięcy, prezenty również, ślepa uliczka.A kto winien-oczywiście rząd.
Ja dostałam pegazusa i zarywałam nocki w Mario Bros ;]
przecież głownym prezentem jest przyjęcie Ducha Świętego.A reszta to tylko powoduje że się o tym niepamięta.A jak dorosły nie pamięta to co dziecko się dowie od niego? że komunia rowna się kasa?
kiedyś dziecko marzyło jedynie o rowerze hehe
to wina rodzicow
"wykorzystywane także w nauce" - a oza tym do ogladania filmów, gier i innych pierdół. Na co dziecku komputer?
za moich czasów hiciorem był zegarek z kalkulatorem lub siedmioma melodyjkami :)
Chore to wszystko, ciekawe co na 18stkę dostaną
11 lat temu dostalem rower i dobrze bylo. ..ale teraz to instny cyrk co sie dzieje niedlugo do samochody beda dostawać
By mi ktoś dziecku podarował skuter na komunię, to na drugi dzień bym go na śmietnik wyrzucił!, trochę odpowiedzialności! Na komunii najbardziej widać polskie podejście - zastaw się, a postaw się. Nawet na ślubach tego nie ma, chyba dlatego, że tam prezenty sa bardziej anonimowo.
To dobrze, że dzieciaki nic sobie nie robią z tej niby duchowości. Wiara w duchy nie jest dobrym wyposażeniem życiowym. Potrzeba im rozumu i realizmu a nie odfruwania w zabobony.
Wszystko chore nie masz a pokaz ze masz walnąć sie powinni , sami pogłębiają się w dolki.
Poprostu rodzice staraja sie dowartosciowac, myslac ze drogi prezent pokaze jacy jestesmy super. A pozniej zdziwienie ze dzieci nie szanuja pieniadza, bo wszystko maja bez wysilku. I zdziwienie ze pozniej taki 15-16 latek mowi do ojca lub matki : spierd..., bo odmowiono mu np kupienia motocykla za 20 tysiecy. Sami sobie szykujecie wspaniala relacje z dziecmi, Oczywiscie sa i wyjatki. pozdrawiam
a moze kupic dziecku ladne wydanie pisma swietego ?
wszystko przez tą" nędzę i powszechne ubożenie społeczeństwa". Narzekanie Polaków na wszystko i przy każdej okazji to bezczelna kompromitacja.
Dostałem komputer na komunię, ale było to 22 lata temu. Nie chciałem nic innego, a dzięki temu dzisiaj jestem informatykiem :)
i tak maluchy zacierają tylko ręce na prezenty a nie jakieś przeżycia duchowe
Rodzice sami fundują dzieciom niebezpiecne zabawki. Więc, jeżeli zdarzy sie skuterowe nieszczęscie niech wezną to na wlasne sumienie.
Tylko kasa się liczy i dobra materialne!! Byle tylko się jak najlepiej urządzić i pokazać reszcie! Ot! cały kościół i nasze społeczeństwo.
to 7 latek ma jakies duchowe przezycia?
Przecież tablety, to są substancje zakazane. Czy te dzieci nie są za młode, żeby je spożywać, a potem rozbijać się na skuterze?
A ja się tak z zegarka cieszyłam hehe ;)