Policjanci ustalają jak doszło do wypadku. 7-latek runął w dół z trzeciej kondygnacji. Jak ustalił reporter iswinoujscie.pl rodzice byli w tym czasie w mieszkaniu. Byli trzeźwi.
Ratownicy medyczni przetransportowali malca karetką na lądowisko dla helikopterów w porcie wojennym. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zabrało chłopca do szpitala w Szczecinie.
jak można zostawić otwarte okno i poduszke jeszcze zostawić...a potem jeszcze wstawaj do domu no proszę no commend
A ojciec dziecka darł się na niego że ma wstać i wracać do domu...
zdarza się no co poradzić
szkoda chłopca, dzieci to żywe srebro
W radio Szczecin mówili, że nic poważnego się nie stało. Wypadł, bo omsknęła się poduszka na której ów malec leżał w oknie.
a gdzie byli rodzice?
jak to dziecko wszedzie wejdzie po prostu gibnal sie .
pragnę zaznaczyć, że dziecko mialo na plecach reklamówkę" netto" zamiast spadochronu. I to nie żart.
o nie !! nie cierpie takich sytuacji... biedny, mam nadzieje ze to nie wina rodziców..
Życie :(
Widziałam to aż łzy napływały do oczu powodzenia mały na pewno z tego wyjdziesz
A co tam robi ten burak z papierosem?
Oby szybko wrócił do zdrowia.
powrotu do zdrowia dla chlopca
nie biczujcie rodziców, bo nikt z nas nie wie w jakich okolicznościach to się stało