Będzie to kolejna trasa rowerowa o długości 24 km, podczas której rowerami przejedziemy przez Gothen, wzdłuż Sackkanal do Bansinu i powrót transgraniczną ścieżką rowerową.
W wycieczce mogą uczestniczyć Seniorzy nie tylko z Uniwersytetu Trzeciego Wieku ale wszyscy chętni, którzy dysponują sprawnym rowerem, mają w sobie radość życia oraz chcą sympatycznie spędzić czas.
Zbiórka uczestników w o godz. 10.15 w dniu 09.05,2013 r. (czwartek) przy przystanku kolejki UBB na ul.11 Listopada.
Każdy uczestnik powinien:
- posiadać ze sobą dowód osobisty (przekraczamy granicę),
- posiadać sprawny rower oraz zapasową dętkę,
- napoje przewozić w metalowych termosach lub plastikowych butelkach (nie zaleca się napojów
słodkich typu cola itp., które nie gaszą pragnienia, lecz wzmagają łaknienie,
- bagaż, który będzie przewożony w plecaczkach powinien być umocowany na bagażniku np.paskiem,
jako że nic nie przewozimy na plecach,
- na trasie dostosować się do poleceń organizatora w szczególności związanych z bezpieczeństwem,
- mile widziane są kaski,
- na starcie wręczyć organizatorowi kartkę ze swoimi danymi personalnymi takimi jak
NAZWISKO,Imię, PESEL oraz adres zamieszka, które to dane są niezbędne do ubezpieczenia
uczestników – opłata na ubezpieczenie w wysokości 5,00 zł następuje na starcie.
Każdy uczestnik otrzyma dyplomik/potwierdzenie przebytej trasy.
Prowadzącym wycieczkę jest
Honorowy Przodownik Turystyki Kolarskiej PTTK nr 4136
Wiesław Król
tel. 887-464-804
u którego można zasięgać wszelkiej minformacji.
Do zobaczenia na trasie.
Państwo Królowie, to małżeństwo, którym można pozazdrościć pogody ducha, cierpliwości i zmysłu organizacyjnego. Wszystkie ich wycieczki rowerowe są super udane !
Jest mi miło, że niektórzy tak odbierają to co robię. Nie mnie jest jednak to oceniać. Nie bardzo zgadzam się z określeniem, że rozruszałem dziadków. Dziadkami są ci co siedzą w domu i nie chcą korzystać z jakichkolwiek form ruch (kijki spacery czy rower). Seniorzy, którzy jeżdżą ze mną na trasy to są ludzie młodzi duchem i pełni życia w przciwieństwie do dwudziesto letnich" dziadków". Tak Martynka jako 8-latka podczas trzech tras w ub. roku pokonała na swym mały rowerku łączną trasę 130 km, z tym że oboje rodziców jest tak samo aktywnych i są z nią na rowerach czy basenie. W" ŚwIR"-ach rozpiętość wieku jest bardzo duża bo od 8 lat do 78 lat i taki człowiek po 70-ce nie może być nazywany dziadkiem chociaż metryka by na to wskazywała. Jak człowiek jedzie z grupą - nie ważne w jakim wieku - i widzi radość życia na ich twarzach to jakaż może być piękniejsza zapłata. Wszyscy chętni są mile widziani na trasach ze" ŚwIR"-ami czy też Seniorami. Tereny do jazdy mamy wspaniałe i nic tylko jeździć. Wiesław Król.
PANIE WIESŁĄWIE OGROMNY SZACUN ZA ROZRUSZANIE NASZYCH DZIADKÓW!PAN JEST WSPANIAŁY!IMPREZY SIĘ UDAJĄ, GDYŻ ROBI TO PAN Z WIELKĄ PASJĄ I MIŁOŚCIĄ DO LUDZI.PANA PODOPIECZNI TEŻ MAJĄ WYNKI!TA WSPANIAŁA MARTYNKA TO TEŻ UCZESTNICZKA PANA WYCIECZEK!!