iswinoujscie.pl • Środa [01.05.2013, 08:42:47] • Świnoujście
1 Maja bez pochodu,
z rockandrollem
Zdjęcia archiwalne z lat 1969r i 1967r(fot. Andrzej Ryfczyński
)
1 maja… W PRL-u jedno z najważniejszych świąt państwowych. Nieodłącznym elementem obchodów Międzynarodowego Święta Pracy były wówczas pochody pierwszomajowe. Udział w tej żywiołowej manifestacji poparcia dla władzy robotniczej był dobrowolny ale odmowa udziału niemile widziana, mogła skończyć się, w najlepszym wypadku-rozmową dyscyplinującą z sekretarzem partii. Ta zaś – nie można powiedzieć-robiła wszystko by mieszkańców do wspólnego świętowania skłonić.
I tak, w dzień ów potrafiła się zjawić szansonistka sławy ponadpowiatowej z recitalem dla ludu pracującego, albo też cyrk do miasta się przytoczył no i festyn majowy z kiełbaskami kusił PRL-owskich głodomorków do wyjścia w plener. Z głośników snuły się hity gwiazdy kołobrzeskich festiwali- np.Jacka Lecha, albo supergwiazdy polskiej sceny Anny Jantar.
fot. Andrzej Ryfczyński
Do tego raju trzeba było jednak dojść parokilometrowym pochodzie, ze szturmówkami i hasłami wychwalającymi dobrodziejstwa ludowej ojczyzny. Po drodze zaś, obowiązkowo wznieść rękę w geście pozdrowienia członków egzekutywy najjaśniejszego komitetu. Szli więc wszyscy potulnie jak stado owieczek ( nie mylić z baranami!!!), głośno mecząc propagandowe hasła ukochanej władzy.
fot. Andrzej Ryfczyński
Dziś… Dziś nikt już nie sprawdza obecności na pochodzie. 1 maja pozostało jednak dniem wolnym od pracy. Jego zagospodarowaniem zajmują się miejskie instytucje. W Świnoujściu ten obowiązek spadł na Miejski Dom Kultury. Ten zaś wyraźnie postanowił „odmłodzić ” nam 1-go Maja.
fot. Andrzej Ryfczyński
I tu – kolejny znak czasów. PRL miał na swej liście towarów „bardzo niechętnie importowanych”- żywiołowy gatunek muzyczny – rockandrolla. Dziś za to właśnie rockandrollowo uczcimy 1-go Maja; "Gala Rockandrollowa” rozpocznie się w muszli koncertowej przy promenadzie o godz. 16.00 i potrwa do…
fot. Andrzej Ryfczyński
Jako pierwsza zagra, znana już z miejskiej sceny grupa „The Chronology”, a oprócz niej przy promenadzie usłyszymy zespoły Kurczat (17.00) oraz October Leaves (18.30) Janek Smakołyk (19.30) oraz Underground (20.30)
fot. Andrzej Ryfczyński
A o kiełbaski trzeba było tym razem postarać się samemu. Zapobiegliwych czeka dziś zapewne kolejna atrakcja współczesnego 1-go Maja; grillowanie z przyjaciółmi. Smacznego!
źródło: www.iswinoujscie.pl
mnie z 1 majem kojarzą się lody na patyku, sprzedawane na ulicy, punkt kulminacyjny tego dnia, do teraz pamiętam ich smak-śmietankowy.
Dla uczczenia Święta 1 Maja trwa dziś praca /robota/ przy budowie kibla - WC w tzw parku przy ulicy Chopina. Brawo! Niech się święci 1 Maja!
Wyklęty powstań, ludu ziemi, Powstańcie, których dręczy głód. Myśl nowa blaski promiennymi Dziś wiedzie nas na bój, na trud. Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata, Przed ciosem niechaj tyran drży! Ruszymy z posad bryłę świata, Dziś niczym — jutro wszystkim my! /Bój to jest nasz ostatni(1), Krwawy skończy się trud, Gdy związek nasz bratni Ogarnie ludzki ród./bis Nie nam wyglądać zmiłowania Z wyroków bożych, z pańskich praw. Z własnego prawa bierz nadania I z własnej woli sam się zbaw! Niech w kuźni naszej ogień bucha, Zanim ostygnie — przekuj w stal, By łańcuch spadł z wolnego ducha, A dom niewoli zniszcz i spal! Bój to jest... Rządzący światem samowładnie Królowie kopalń, fabryk, hut Tym mocni są, że każdy kradnie Bogactwa, które stwarza lud! W tej bandy kasie ogniotrwałej Stopiony w złoto krwawy pot Na własność do nas przejdzie cały, Jak należności słusznej zwrot! Bój to jest... Dziś lud roboczy wsi i miasta W jedności swojej stwarza moc, Co się po ziemi wszerz rozrasta, Jak świt, łamiący wieków noc... Precz, darmozjadów rodzie sępi! Czyż nie dość żeru z naszych ciał? Gdy lud wam krwawe szpony stępi, Dzień szczęścia będzie wiecznie trwał.
Pamiętam, jak koło Kamy na Chopina stał kolo i sprzedawał kapiszony, korki, korkowce, pukawki, gwizdki kogutki, konfetti, serpentyny i inne duperele. Fajnie było
To były super czasy w porównaniu z tym co się teraz wyrabia. Ludzie mieli prace, dbano o ich wypoczynek (wyjazdy na wczasy i kolonie dla dzieci organizowane przez zakłady pracy) żłobek, przedszkole-nie było problemu z miejscem, nauczyciele w szkołach uczyli dzieciaki na dobrym poziomie. Szpitale bez problemu przyjmowały a dobrzy lekarze leczyli i nie pytali o ubezpieczenie. Ludzie mieli pieniądze, tylko nie mieli czego kupować, bo nie było tyle wszystkiego co dzisiaj. Ale nie ma co się dziwić wszak było to dziesiątki lat wstecz. Dzisiaj wszystkiego w bród tylko pracy nie ma i kasy nie ma. Można wziąć kredyt, ale później nie śpisz po nocach bo nie masz go jak spłacić. Ech, wolałbym żeby tamte czasy wróciły!
A dzisiaj ci ktorym sie niepodoba zdychaja z glodu.
jak ktoś tęskni za komuną niech jedzie do KOREI i prosi o azyl.
a ja dobrze wspominam tamte czasy, rodzice mieli prace, właściwie wszyscy mieli prace. Po pochodzie szliśmy z rodzicami na lody i na jakieś kiełbaski albo coś innego do jedzenia. Mama w tym dniu nie gotowała i jadło się" na mieście"- ale była przeżywka ;)
Droga płaska jak stół.
Gdy naród do boju wystąpił z orężem, panowie o czynszach radzili. Gdy naród zawołał:" umrzem lub zwyciężym!" panowie w stolicy bawili. O, cześć wam panowie, magnaci, za naszą niewolę, kajdany, o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci, za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany. Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękami czarnymi od pługa, panowie w stolicach kurzyli cygara, radzili o braciach zza Buga. O, cześć wam panowie, magnaci... Wszak waszym był synem ów niecny kunktator co wzbudzał przed wrogiem obawę, i wódz ten naczelny, pobożny dyktator, i zdrajca, co sprzedał Warszawę. O, cześć wam panowie, magnaci... Lecz kiedy wybije godzina powstania, magnatom lud ucztę zgotuje, muzykę piekielną zaprosi do grania, a szlachta niech wtedy tańcuje. O, cześć wam panowie, magnaci... Powstańcy nie znają wiedeńskich traktatów, nie wchodzą w układy z carami, lecz biją Moskali, wieszają magnatów, i mścić się umieją stryczkami.
przypominaja sie organizowane z tej okazji na starym stadionie FLOTY festyny i smak pierwszych lodow, to dopiero bylo.
Nikt tych ludzi nie zmuszał do pochodu, była radość, że istnieja zakłady i kazdy ma prace za ktora otrzymał wynagrodzenie
BYŁO DOBRZE NE NARZEKAŁAM POZDRAWIAM MILEJ MAJOWKI DLA CAŁEGO ZESPOŁU
dziś pracodawcy kroją równo wszystkich pracowników tym mieście za liche pieniądze a najlepsi w tym procederze są właściciele prywatni (hotelików, pensjonatów, baz zabiegowych).
Ktos to tego nieprzezyl będzie krytukowac, ale proszę mi powiedzieć, czy teraz jest dobrze?napewno nie, wowczas to praca szukala pracownika, dziś jest odwrotnie, powoli Polska przestaje istnieć, Polacy jak w latach wielkiej biedy wyjezdzaja za chlebem, , , pozdrawiam 54latka
a tych którym się nie podobało, po prostu zabijano
Z jednej bandy wpadli pod droga bande.
i mogli w tym dniu kupić kiełbasę, , zwyczajną, ,
Nie krytykujcie tego święta i PRL, wtedy za czasów PRL ludzie przynajmniej mieli pracę a i polska nie była tak rozkradziona i sprzedana.
Przynajmniej ludzie wtedy mieli pracę.