Na odpowiedź szpitala w sprawie używania gazu do porodu przyszło nam poczekać dłużej.
Jak poinformował nas Piotr Kowalczyk, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa, w chwili obecnej trwa postępowanie przetargowe mające na celu zakup urządzenia i zapewnienie dostaw mieszaniny gazowej używanej do zmniejszenia dolegliwości bólowych podczas porodu.
O zakończeniu i wyniku przetargu poinformujemy po zakończeniu procedury przetargowej i podpisaniu umowy z dostawcą - pisze Piotr Kowalczyk.
Nasz Czytelnik zgłosił jeszcze jeden problem. Twierdził, że 8 i 15 kwietnia nie będzie w placówce lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Czytelnik poinformował nas o sprawie z wyprzedzeniem, szpital długo jednak nie ustosunkowywał się do poruszonych przez Czytelnika zagadnień.
W żadnym dniu kwietnia a w szczególności 8, 15 i 16 nie miało miejsce jakiejkolwiek ograniczenie dostępności chorych do lekarza w zakresie prowadzonej przez nas nocnej i
świątecznej pomocy lekarskiej - twierdzi zastępca dyrektora szpitala do spraw lecznictwa.
Spoko, ruszy gazoport, to gaz będzie się lał strumieniami. Może by tak opium lub chloroform przywrócić do łask?
gaz porodowy jest lepszy niz znieczulenie zewnaczoponowe ja juz raz mialam okazje miec przy porodzie gaz w szwecji jest to na codziennym miejsu ze kobiety dostaja gaz tak zweny tu w szwecji gaz rozweselajacy :)polecam
Porody to się znieczula zewnątrzoponówką co jest normalką na zachodzie! Ale na świnoujskiej ginekologii to zapewne egzotyka. System entonox to tylko amatorska zabawka dla położnych a nie profesjonalne znieczulanie do porodu.