Na odpowiedź szpitala w sprawie używania gazu do porodu przyszło nam poczekać dłużej.
Jak poinformował nas Piotr Kowalczyk, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa, w chwili obecnej trwa postępowanie przetargowe mające na celu zakup urządzenia i zapewnienie dostaw mieszaniny gazowej używanej do zmniejszenia dolegliwości bólowych podczas porodu.
O zakończeniu i wyniku przetargu poinformujemy po zakończeniu procedury przetargowej i podpisaniu umowy z dostawcą - pisze Piotr Kowalczyk.
Nasz Czytelnik zgłosił jeszcze jeden problem. Twierdził, że 8 i 15 kwietnia nie będzie w placówce lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Czytelnik poinformował nas o sprawie z wyprzedzeniem, szpital długo jednak nie ustosunkowywał się do poruszonych przez Czytelnika zagadnień.
W żadnym dniu kwietnia a w szczególności 8, 15 i 16 nie miało miejsce jakiejkolwiek ograniczenie dostępności chorych do lekarza w zakresie prowadzonej przez nas nocnej i
świątecznej pomocy lekarskiej - twierdzi zastępca dyrektora szpitala do spraw lecznictwa.
Gazem z zapalniczek ?
lekko ponad 70 lat też stosowano gaz ;)
ja naleze do" szczesliwej" 10 i szczerze nie wyobrazam sobieporodu bez gazu, to duza ulga i odpoczynek dla rodzacej.
To nie USA bez przesady...zobaczcie potem jakie te głupie dzieci tam są...trują gazem potem sztucznym żarciem i są efekty.
ja rodziłam u nas 1 dziecko, nie da się tego opisać, po 15 godz.już płakałam bo bałam się o dziecko, i usłyszałam FIFA2004 Polska gra a Pani rodzić się zachciewa, no i odechciało mi się porodów i szpitala i obsługi, ale po kilku latach stwierdziłam ze 1 dziecko to za mało, zaszłam w ciążę w Anglii byłam w szoku miałam wybór porodu jaki chcę, z chwilom zjawienia się w szpitalu dostałam gaz i nic mi nie pomagał po 10 godz.dostałam znieczulenie w kręgosłup i było super poleżałam 7 godz i nawet niewiedza łam kiedy mam skurcze jak urodziłam wszyscy mi gratulowali w szpitalu cały personel dlatego jeżeli raz się zrazisz do porodu warto czasem spróbować jeszcze raz ale gdzie indziej.
Jak bedzie mozliwosc usmierzenia bolu gazem to zachodze w druga ciaze:)
Może od razu podłączyć szpital do gazoportu ?
cyklon b hihihi
przeciez ten gaz nie usmierza bolu tylko oglupia i z tego co wiem wiekszosc kobiet bardzo wymiotuje po nim
z gaz bemdzie dla tego kto da w łape pozdrawiam
Ja rodziłam i wszystko było ok. pozdrawiam, personel
A wyobraźcie sobie, co musiały znosić kobiety milion lat temu.
A JA SŁYSZAŁAM ŻE NIEJAKI LEKARZ DYL MA JEDNOCZEŚNIE TEGO SAMEGO DNIA DYŻUR NA CHIRURGII I W POZ-IE JAKO RODZINNY
chca zeby rodzic a nie zrobią nic zeby pomoc kobietom...paranoja
ja rodzilam 2 raz i nie moge powiedziec nic zlego panie byly super i ordynatorka też pozdrawiam caly oddział
Szybko sie bydło przyzwyczaja do dobrobytu :)
Dzis bylem w tym szpitalu na odwiedzinach, to co styopianowcy zrobili z tym krajem to przechodzi ludzkie pojecie!! Telewizor na monety, toz to jak z jakiegos serialu komediowego, najlepsza tez jest cena. 11 godzin ogladania kosztuje 8 zl. Wychodzi na to ze dobowo koszt wynosi ponad 22 zl. Pomnozmy to przez 30 dni / mc. Wychodzi 660 ZŁ!! I to za jeden telewizor na sali!! Bardzo prosze niech mi ktos wskaze oferte operatora cyfrowego w takiej kwocie!! Przeciez to bandytyzm w czystej postaci!!
ja rodzilam w Policach, nie chcialam tutaj, o nie!!
Proponuję rozwiązanie tego problemu, rodzące chłopców bez gazu a dziewczynki na gazie.
A ja myslalam ze na kazdej porodowce jest gaz a tu prosze w Swinoujsciu jak zwykle jest porazka.Dziekuje Bogu ze nie rodzilam w Swinoujsciu bo podobno pani ordynator brak jakichkolwiek uczuc jest zimna jak glaz
gaz był i znikł :) a może nie znikł ?? tylko czeka dla wybrańców ?? hmm...
O czym ty piszesz!! tu jest POLSKA!!daleko mam do innych krajów! byłam w Dani obsługa super, nic nie brakuje mąż chorował na raka (MORFINY) po dostatkiem nie to co u nas dlatego nie chciał przyjechać do Polski --a hospicjum jak w HOTELU uwierzcie --nie da się opisać!!
O czym ty piszesz!! tu jest POLSKA!!daleko mam do innych krajów! byłam w Dani obsługa super, nic nie brakuje mąż chorował na raka (MORFINY) po dostatkiem nie to co u nas dlatego nie chciał przyjechać do Polski --a hospicjum jak w HOTELU uwierzcie --nie da się opisać!!
ja nie dawno rodzilam mialam, straszne bole to nic mi nie dali zadnego znieczulenia twierdzili ze dam rade i dalam
wczoraj tez nie było lekarza w PO Wczoraj też nie było lekarza w poz kilka godzin bo pani doktor odwalała prywate poza tym wszystko ok W