W trakcie czwartkowych obrad radni usłyszeli z ust zastępcy prezydenta Andrzeja Szczodrego, że miasto nie przedłuży umowy o dzierżawę placu pod pawilon gastronomiczny z Lechem Grabowskim. To „pierwsza jaskółka”, która zapowiada, ze sprawiedliwości może w końcu stać się zadość.
Uważni czytelnicy naszego portalu pamiętają zapewne sprawę, którą opisywaliśmy już kilkakrotnie. Dariusz Kapała – współwłaściciel pawilonu gastronomicznego przy promenadzie został bezprawnie pozbawiony swojego udziału w interesie, który prowadził do spółki z Lechem Grabowskim. Nieuczciwy wspólnik nie dość, że rozebrał współwłasność Kapały to wkrótce potem na tej samej działce postawił własny „interes”. Upominającemu się o swoje, dawnemu wspólnikowi odmawiał uporczywie praw wynikających z udziału w spółce. Grabowski robił, co chciał, a administracja „przymykała oko”. Urzędnicy nie uwzględnili nawet sądowych wyroków. Prawo zdawało się nie mieć żadnego znaczenia. Górę brały „układy” i „układziki”. Na szczęście sprawą zainteresowali się dziennikarze. Publikacje zrobiły swoje. Wczoraj zastępca prezydenta miasta Andrzej Szczodry przyznał, że artykuły skłoniły władze do baczniejszego przyjrzenia się sprawie. W efekcie miasto nie przedłuży już obowiązującej jeszcze umowy dzierżawy z Lechem Grabowskim. Ważność umowy wygaśnie już w listopadzie. Co stanie się wówczas? Urząd Miasta zamierza rozpisać otwarty dla wszystkich chętnych przetarg. Tuż po zakończeniu wtorkowej sesji rozmawialiśmy z D. Kapałą. Decyzję Rady przyjął z radością i ulgą. Nie wyklucza, że stanie do przetargu by już bez przeszkód prowadzić interes, z którego został sprytnie „wykolegowany”. Należy mu się to bo, mimo słusznych praw przez wiele miesięcy władze traktowały go jak zwykłego natręta. Bezprawnie.
Gratuluje!Darek po tylu latach narescie sukces BRAWO!!
Miejmy nadzieję że „władza przejrzała na oczy” i absolutnie nie ma to żadnego znaczenia że pan K. startował w ubiegłorocznych wyborach do rady miasta – kto zgadnie z jakiej listy ?
uwagi do - Gość • Poniedziałek [29.10.2007, 09:30] • [IP: 82.92.183.**] Radzę douczyć się przed wypowiadaniem się na temat nie mając pojęcia o przepisach prawa. Członkowie wspólnot mieszkaniowych wpłacają na konta Wspólnot, a nie administratorów. Każdy właściciel w każdym momencie ma prawo wglądu do konta. Poza tym administrator jest wykonawcą woli właścicieli.
Nareszcie dostali po uszach a zwłaszcza " wielka dyrektorka"!
Hehehe wytłuszczony tekst w artykule, to podkreślenie jak wpływową gazetą jesdt Głos Szczecińśki? :D
Znajomości, znajomości, kumoterstwo, układziki, flaszeczka, buteleczka, klepanki po plecach, obiecanki i w ten sposób można drwić z prawa. DO CZASU PAŃSTWO GRABOWSCY, DO CZASU !!
To wszstko to nieporozumienie. Cały pas od granicy do wiatraka powinien od dawna być zagospodarowany.
Ile tu nieścisłości!" Tuż po zakończeniu wtorkowej sesji rozmawialiśmy z D.Kapałą.Decyzję Rady przyjął z radością i ulgą."Przecież decyzje i działania w tej sprawie są wyłączną kompetencją Prezydenta a nie Rady.Radny na sesji ale w czwartek a nie wtorek zadał pytanie Prezydentowi w tej sprawie.Cała ta sprawa była i jest prowadzona przez Prezydenta, więc autor artykułu miesza kompetencje, nie wiem czy celowo czy z niewiedzy.Szkoda, że Prezydent tyle czekał z rozwiązaniem tej sprawy a jaki będzie finał jego decyzji zobaczymy.
sory a KTO Wam zabrania zawiadywac wlasna lub wspolna nieruchomoscia - tylko GAMONIE to zlecaja
Gość • Poniedziałek [29.10.2007, 09:30] • [IP: 82.92.183.**] - ale to normalne, zobacz pensyjki
to nie tylko jeden administrator wspolnot mieszkaniowych jak pani I.G. robi przekrety wezcie sami pod lupe swoich wlasnych administratorw i zobaczynie jakie robia machloje z waszymi pieniedzmi ktore wplacacie jako zaliczki do administratorw na ich konta bankowe!!tam sie dzieja cuda z naszymi wplatami!!
Od 35 lat po" Słotkim Centrum" nic nie zrobiono. To marazm. Do tej pory to nie urzędnicy, to figórańci. T^o śmietnik polityczny. Stan wojenny, dalej przepychanki. Co to znaczy amatorzy? Uchwalajcie te plany i do dzieła, bo inaczej taczki czekają!!
takich cwaniaczków trzeba wykosic
Szkoda, że władze miasta nie przyjrzały się temu, co małżonka pana Grabowskiego, Pani Izabella Grabowska wyprawiała jako dyrektor ZGM-u. Ile decyzji ZGM-u jest nieważnych na przestrzeni 1991-2002 /umowy najmu, zabudowy. przebudowy, nadbudowy, decyzje dotyczące nielegalnego zarządzania Współnotami Mieszkaniowymi/. Czas sie za to wreszcie zabrać, bo robiła co chciała, nie podlegając żadnej kontroli. Do tej pory jest tam prywatny folwark, umowy najmu nie są do tej pory uporządkowane.
Grabowski robił, co chciał, a administracja „przymykała oko”. Urzędnicy nie uwzględnili nawet sądowych wyroków... hmm. myslę, że wszyscy chętnie się dowiedzą którzy to urzędnicy!! jeśli piszesz takie rzeczy to konkretnie..po co domysły, spekulacje i może niesłuszne oskarżenia!!
Teraz Pan Szczodry powinien baczniej popatrzeć na wszystkich pomagających tolerować bezprawie !
ta i zabiora mu ten lokal koles znow go wykupi otworzy interes, ktorego na pewno ten wałkarz mu nie da prowadzic i mu sapali ta bude i bedzie robil to tyle raz, az koles zamknie interes sprzeda dzialke i ani 1 ani 2 nie bedzie mial :) gdzie dwuch sie bije tam 3 korzysta :) stare powiedzenie, a nadal na czsie :)