Strażacy do pożaru trawy w okolicach ulicy Karsiborskiej wyjeżdżali już kilkakrotnie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ktoś bawi się zapałkami. Już od pierwszych dni kwietnia w Świnoujściu doszło do sześciu pożarów nieużytków. Marek Boratyński, rzecznik prasowy PSP przyznaje, że w większości nie są to przypadkowe zaprószenia ognia, lecz celowe podpalenia.
Strażacy do pożaru trawy w okolicach ulicy Karsiborskiej wyjeżdżali już kilkakrotnie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Gdy tylko przyjeżdżali na miejsce, okazywało się że płomienie pojawiały się w kilku miejscach naraz.
fot. Sławomir Ryfczyński
- To nie może być przypadek. Bardzo dziwne, że ogień pojawia się w różnych miejscach jednocześnie. To celowe podpalenia – mówi kpt. Marek Boratyński.
źródło: www.iswinoujscie.pl
baranie leżeć będe po 15 latach a ty do 67 jeszcze masz daleko :)))
tylko to sa niczyje ziemie to czemu wszystko niszcza chyba dla zabawy ale to jest chore
mają strazaki trochę ruchu, bo ich bolą boki od leżenia
Na wiosnę ludność wypala trawy, bo mądrość ludowa głosi, że spalona ziemia jest żyźniejsza. Tak było, jest i będzie.
od upałow te pozary :))))))
A to oznacza że jestes debilem. ..strażacy nie maja premii za pożary
To ja powiedziałem.
sami to podpalaja bo potem premie dostaja!! albo swoich siostrzencow prosza... wiem bo mialem wujka strazaka...
Kiedyś ktoś powiedział że polska to kraj przygłupów.
po miejscówkach jarajo!!gwizdkow nie gaszo
MOJA ZIEMIA, MOJA TRAWA, MOJE ZMARTWIENIE
Wiosenny debilizm !
trzeba dać kare tym łobuzom gdy bym ich dorwał w ręce kazał bym im za karę pracować społecznie
Nie była to kula, to tak wyglądało, jakby to była taka spłaszczona kula. Natomiast nie mogę powiedzieć, że był to typowy dysk.