A najlepiej dwa, wzd³u¿ ulicy Ho³du Pruskiego. Wszak nazwa zobowi±zuje, trzeba do koñca wyci±æ pruskie dziedzictwo. Co prawda g³ogi rosn± d³ugo i piêknie kwitn±, nie rozrastaj±c siê do wielkich rozmiarów, dlatego te¿ by³y czêsto sadzon± ozdob± dawnego kurortu, no ale nie s± nowe i równe. Coraz rzadsze, g³ogi prze¿y³y wojnê, radziecki garnizon, socjalizm, ale wspó³czesno¶ci ju¿ nie. Wyciêcie starych g³ogów rosn±cych przy Ho³du Pruskiego jest barbarzyñstwem i zaprzeczeniem my¶li o historycznej ci±g³o¶ci rozwoju miasta i braniu za nie odpowiedzialno¶ci. Jest to przyk³ad kultury styropianu, polbruku i nienawi¶ci do natury innej ni¿ zab³ocone ch³opskie obej¶cie.czytaj