Podczas spaceru z psem Roman Giziński nieoczekiwanie spotkał w lesie króla polskiego nieba. Normalnie, bielik uciekałby przed człowiekiem spacerującym z psem. Ten ptak jednak nie mógł samodzielnie wzbić się w powietrze.
fot. Roman Giziński
Niezwykłą przytomnością umysłu i umiejętnościami wykazał się pracownik Wydziału Eksploatacji i Zarządzania Nieruchomościami Urzędu Miasta Świnoujście, Roman Giziński. Podczas niedzielnego spaceru w lesie przy ul. Karsiborskiej natknął się tam na potężnego bielika. Ptak nie mógł wznieść się w powietrze ze śnieżnej zaspy. Okazało się, że jest ranny. Urzędnik zorganizował błyskawicznie akcję ratunkową. Ptak zostanie przetransportowany urzędowym busem do Szczecina.
Podczas spaceru z psem Roman Giziński nieoczekiwanie spotkał w lesie króla polskiego nieba. Normalnie, bielik uciekałby przed człowiekiem spacerującym z psem. Ten ptak jednak nie mógł samodzielnie wzbić się w powietrze.
fot. Roman Giziński
Już po wstępnych oględzinach stało się jasne, że ptak ma uszkodzone lewe skrzydło. Znalazca zdawał sobie sprawę, że sam nie zdoła pomóc ogromnemu ptakowi. Dyżurny policji przyjął prośbę z niedowierzaniem ale zadziałał błyskawicznie i już po chwili policjanci pomogli panu Romanowi podjąć poszkodowanego bielika.
fot. Roman Giziński
O fakcie powiadomiono schronisko dla bezdomnych zwierząt oraz lekarza weterynarii Jakuba Kolanka, który zgodził się bezpłatnie przyjąć nietypowego pacjenta.
fot. Roman Giziński
Największym problemem okazało się pochwycenie ptaka. Zaangażowane w tą akcję zostało aż pięć osób, w tym zgłaszający, dwóch policjantów i pracownicy schroniska. Ostatecznie udało się przy pomocy siatki. Rannego bielika umieszczono w dużej klatce. W gabinecie weterynaryjnym lekarz potwierdził złamanie skrzydła. „Pacjent” otrzymał zastrzyki znieczulające.
fot. Roman Giziński
Wszystko to odbywało się bardzo sprawnie, aby nie narazić ptaka na jeszcze większy stres. Ptaka zawieziono do gabinetu weterynaryjnego, gdzie lekarz po podaniu leków uspokajających, opatrzył i unieruchomił, jak się okazało, złamane skrzydło. Rannemu bielikowi podano antybiotyki i leki przeciwbólowe.
fot. Roman Giziński
Prezydent Świnoujścia w trybie pilnym zadecydował, aby rannego ptaka przetransportować urzędowym busem do Szczecina.
źródło: www.iswinoujscie.pl
no giziu dales rade -git
piękny bielik
Roman coś ty narobił? Patrz, aresztowali" biedaka"!!
REX • Poniedziałek [08.04.2013, 16:23:42] • [IP: 92.42.115.***] Oczywiście jest z podgatunku jastrzębiowatych ale jest to tylko podgatunek w systematyce rzędu szponiastych. W tym gatunku mamy też Orliki które jak nazwa mówi nie są orłami. Bielik mylony jest często z naszym największym orłem przednim. Oczywiście nie można uwłaczać temu że prostoplastą naszego godła był Bielik. Ale i tutaj zdania uczonych są podzielone.
Rysio i Heniu - good job
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
brawo Panie Romku!
Panie Romanie jest pan nie tylko super gość ale także o wielkim serduszku i wiedzy, rewelacja pozdrawiam :)
Nikt Ci nie da tel.do RG.Jak masz potrzebę znajdziesz Go w UM, gdzie pracuje..A co masz jakiegoś ptaka do zaopiekowania?
Dajcie mi telefon do pana Romana.
orły z uopu
SUPER GOŚĆ I SUPER POLICJANCI !
Brawo dla P.Kolanka dobry weterynarz polecam szczerze !!
ale angażowanie policji do tego typu akcji to przegięcie
Do IP199.48.147 co to ma info z pierwszej ręki.Kolego jak prawdą byłoby, że Twoje info jest z pierwszej ręki to byś wiedział, że pierwsze zgłoszenie przyjmował nie Pan Paweł K!Przyjął je Pan Dariusz K.Jak masz takie chody to niech Ci puszczą taśmę z nagraniem, żebyś nie opowiadał nieprawdy.Pan Paweł K.odebrał drugi telefon, żeby poinformować policjantów, gdzie mają się kierować.Zatem najpierw się upewnij, później zaś pisz.Poza tym w tej akcji WSZYSCY ZROBILI NAJWIĘCEJ.Bardzo nieelegancko jest jednych wyróżniać, a drugim odejmować, co w swoim komentarzu zrobiłeś...Wszyscy zasługują na pochwałę...Prezydent też!
Brawo i super.
Akurat tutaj to najwięcej zrobili policjanci-jedni pomagali a dowódca zmiany Paweł na pewno nie był zdziwiony bo to drugi bielik któremu pomagali-jeden był rok temu podejmowany z wody.Obdzwonili wszystkich weterynarzy w tym powiatowego i do schroniska też.Wiem z pierwszej ręki.
Bieliki się psują ciągle ;) P.S. Gratulacje dla wszystkich biorących udział w akcji
Trochę się zrehabilitował za, , kosmetykę, , drzew !
wielkie mi co znalazł ale czy mu pomógł nie. Ktoś musiał go złapać i zapakować i to jest sztuka Urzędnik tylko zadzwonił a inni wykonali robotę Brawo dla tych co złapali
Powiedzieć o bieliku orzeł, to tak jak powiedzieć o ciągniku siodłowym z przyczepą TIR ;p Za jedno i drugie jest dwója na studiach...;]
Szanowny panie okazał się pan lepszy od Orła. Brawo!!
mial szczescie ze akurat trafil na tego ptaka, ale chyba 90% mieszkanców Swinoujscia zadzwonilaby na policje i do weterynarza, a co mial zrobic poszczuc go psem? zabic i zabrac do domu? a moze ten jego pies byl luzem puszczony i jeszcze pogorszyl stan bielika? tego sie nie dowiemy, brawa za cala akcje
Do Mario. Tak na marginesie ORŁY to jest podrodzina ptaków z rodziny JASTRZĘBIOWATYCH. Mam nadzieję, że nie pozbawisz godności ORŁA naszego protoplastę godła narodowego. Pozdrawiam. Słowa uznania dla Pana Romana.
Przeciętnego Kowalskiego by olali. Ma Pan plusa.