Obdartą ze skóry i mięsa aż do samej kości nogę mężczyzna zauważył tuż obok ścieżki dla rowerów biegnącej wzdłuż ulicy wojska Polskiego. - Leżała na trawie, pomiędzy drzewami – opowiada mieszkaniec. - Dziwi mnie fakt, że nikt nie zwraca na to uwagi. Zlatują do tego psy, obgryzają.. Przecież mogą nabawić się jakiś chorób. Dlaczego nikt tego nie posprzątał? - pyta rozżalony mieszkaniec.
Pies - nieduży, rudy kundelek - wabi się Karo
pewnie sam się objadł i teraz miauczy... drań jeden
W Świnoujściu służby i urzędnicy odpowiedzialni za wiele spraw odwracają głowy od nieprawidłowości udając, że nic nie widzą. Ja jestem mieszkańcem zainteresowanym porządkiem i często zgłaszam nieprawidłowości i nadziwić się nie mogę jak ja je dostrzegam a urzędnicy na czele z prezydentem nic nie widzą a nawet potykają się o dziury w chodnikach i ulicach, dzikie krzaki zagradzają im drogę, gałęzie drzew biją po głowach i dalsze przykłady można mnożyć. Jest jednak nadzieja, bo są też osoby ostro reagujące na sygnały o nieprawidłowościach. Są to, Pani zajmująca się w urzędzie dziurami w drogach oraz rzecznik prezydenta Pan Robert Karelus.
to sprzatnij a nie sie pocisz na iswinoujscie
Koziołek kojarzy sie z satanistyczną grupą składającą ofiary ze zwierząt, a nawet z dziewic(nie stwierdzono w Polsce).Grupa szuka kozła ofiarnego w momencie kryzysu, którego przyczyną mogą być np.: Katastrofa naturalna (epidemia, klęska żywiołowa, etc.) Katastrofa gospodarcza Katastrofa polityczna (np. wojna, zagrożenie wojną, polityczna słabość struktur danej kultury) Poczucie jakiegoś zagrożenia: albo którąś z powyższych katastrof, albo nadchodzącym końcem świata czy gniewem bogów, albo zagrożenia dla tożsamości grupy (np. przez kulturową dominację jakiejś grupy z zewnątrz), etc.
Niedługo będzie więcej takich znalezisk, rozjechane koty, padniete mewy.Nie wiem komu zgłasza się takie sprawy, czasem taka padlina leży tygodniami.Samemu lepiej nie ruszać, bo można złapać jakieś świństwo.
pewnie nażarła sie tych pobitych butelek których w naszym kochanym mieście jest pełno, też jestem zszokowana że żadne służby za to sie nie zabrały straż miejsca policja nie łapie tych co urządzają sobie zabawe w kto wiecej potłucze i służby od sprzątania że nie sprzątają tego. Jestem zszokowana że przez tyle lat jeszcze nikt nie powiedział mądraczom że ptaki kości nie jedzą a kiełbasa wcale nie jest najzdrowsza dla nich i że puszki słoiki nie są strawne, co kawałek widać wywalone przez okna śmieci a służby siedzą cicho spółdzielnie i wspólnoty też... miasto zszokowanych... a sarenka pewnie padła z głodu zima długa lub jej pomogło jakieś autko
Spotyka się dwóch ateistów. Jeden pyta się drugiego: - Co tam u ciebie? - Byłem w kościele. - I co? Jak tam było? - Jedno wielkie oszustwo!! Wszyscy śpiewają, wszyscy robią zrzutkę, A PIJE TYLKO JEDEN!!
i to będzie się nasilać, póki platforma rządzi...
święta święta i po świętach
Spotyka się dwóch ateistów. Jeden pyta się drugiego: - Co tam u ciebie? - Byłem w kościele. - I co? Jak tam było? - Jedno wielkie oszustwo!! Wszyscy śpiewają, wszyscy robią zrzutkę, A PIJE TYLKO JEDEN!!
Znowu jakiś małpi kawał jakiegoś ATEISTY. Pewnie specjalnie obgryzł tą racicę w WIELKI PIĄTEK na złość. Co za ignorant. Brak mi słów.
A czy ów mieszkaniec powiadomił służby ?? Bo jeśli nie nie to nie dopełnił obywatelskiego obowiązku !!
Zwierzęta jedzą zwierzęta ludzie jedzą trupy zwierząt.
Golone zjedli a piszczele ostawili...
Mógł zabrać i ugotować jakiś pyszny krupnik an tych kościach dla bezdomnych a nie aferzyć!
Ludziom z dobrobytu w du pach się przewraca. Z takiego kopytka i garści szczawiu można przygotować pyszną i zdrową zupę szczawiową dla czteroosobowej rodziny. Ale zubożałemu hrabiostwu nie chce się nachylić po sarninę i wygrzebywać szczaw spod śniegu. Wolą tylko narzekać i szokować się.
To jest normalna pozostałość po świątecznej biesiadzie, która staropolskim obyczajem wylądowała za oknem ku uciesze zgłodniałej gawiedzi i psów.
co to za mezczyzna. konkretnie imie nazwisko a nie durne pisanie" czytelnik". .. takie cos mozna sobie wyssac z palca wiec jak juz cos pisac to lepiej cytowac" prawdziwych" ludzi
Jeśli mężczyzna jest w szoku to trzeba medyka
Czytelnik pisze, że żyjemy na wyspie i że zwierzęta jedzą zwierzęta. Jakoś nie pomyślał, że wilków ani niedźwiedzi tu dawno nie ma, a dziki nie jedzą saren. Tę musiały zabić bezpańskie psy. Psy są sztucznie wyhodowane przez człowieka, nie należą do natury dwa tysiące. Dlatego pytanie o hycla jest zasadne.
to bankowo odbiło sie na jego psychice
Mężczyzna myli przyczynę ze skutkiem. Gdyby nie luzem biegające kundle, służby nie musiałyby sprzatać ogryzionych resztek. Hyclu miejski, gdzie jesteś?
Mężczyzna zszokowany? To chyba jakaś z niego baba. Ciekawe czy chociaż psycholodzy sobie z nim poradzą, bo tej traumie?
uważaj bo jak pan to nazwał" służby" będą po trawnikach biegac i szukać takich fantów