Nasza Czytelniczka razem z rodziną wyjechała ze Świnoujścia w sobotę, 2 marca, o godz. 10.28. Do pociągu wsiadła też grupa młodych ludzi: trzech chłopaków i dziewczyna. Mieli około 18-22 lata.
- Rozsiedli się w jednym z wagonów. No i się zaczęło... – wspomina świnoujścianka. - Picie piwa (jedno za drugim), wulgaryzm (którego nawet tutaj ze względu na przyzwoitość nie będę przytaczała), krzyki... Jeden z panów konduktorów zwrócił młodzieży DELIKATNIE uwagę i na tym się skończyła ingerencja ze strony pracowników, podczas gdy młodzi czując się tak naprawdę bezkarni. Zachowywali się coraz bardziej ordynarnie i ledwo co trzymali się na nogach! Doszło do tego, że młodzi mężczyźni w trójkę wychodzili, zamykali się w toalecie, gdzie palili papierosy (pomimo zakazu). Zasikali całą toaletę. Mocz wydobywał się ciurkiem z toalety na korytarz , a wszystko to powodowało jeden wielki unoszący się w powietrzu smród!!!
Kiedy do toalety zrobiła się kolejka, zareagowała konduktorka z pociągu.
- Może ze dwa razy "interweniowała", pukając do drzwi i prosząc o zwolnienie toalety - opowiada świnoujścianka.- Kiedy dojeżdżaliśmy już do Szczecina, sytuacja robiła się coraz głośniejsza, wulgarniejsza, jednak nie spotkało się to z jakąkolwiek głębszą reakcją ze strony konduktorów, którzy już bez słowa omijali młodych chuliganów.
Nasza Czytelniczka podkreśla, że pociągiem jechało bardzo dużo osób. W przedziale, w którym "obradowali" młodzi, byli również ludzie z małymi dziećmi.
- Uważam jednak, że nie w gestii pasażera byłaby tutaj jakakolwiek interwencja. Tym bardziej że młodzi wydawali się być bardzo agresywni , w dodatku jeszcze pod wpływem alkoholu- twierdzi nasza Czytelniczka.- Ale właśnie pracownicy PKP-kierownik pociągu, konduktorzy - powinni wykazać się jakąś reakcją. Istnieją przecież jakieś Służby Ochrony Kolei. Myślę, że mogliby zgłosić zaistniałą sytuację! Tymczasem brak jakiejkolwiek reakcji to nic innego jak przyzwolenie dla młodych ludzi na zakłócanie porządku, dewastacje pociągów itp... Co rusz słyszy się o strajkach, protestach pracowników kolei i ich oczekiwaniach... My pasażerowie tymczasem oczekiwalibyśmy BEZPIECZNEJ i spokojnej jazdy, a tutaj dużo zależy akurat od pracowników PKP. Może warto byłoby się zastanowić nad tym. Dalsze milczenie, udawanie ślepego i głuchego, i działanie na zasadzie "aby odpękać jakoś te swoje godziny pracy..." na pewno do niczego dobrego nie doprowadzą!!!
O wrażeniach z podróży naszej Czytelniczki poinformowaliśmy Przewozy Regionalne. Wyglądało na to, że jej relacja nie zrobiła na Przewozach większego wrażenia, bo na odpowiedź przyszło nam poczekać… trzy tygodnie. Ale jest inaczej.
- W przeprowadzonym w sprawie postępowaniu wyjaśniającym wyjaśnienia złożyli prowadzący pociąg kierownik i konduktor – informuje nas Andrzej Chańko, dyrektor Przewozów Regionalnych w Szczecinie.- Obaj twierdzą, że nie widzieli, aby podróżni w przedziale spożywali alkohol i palili papierosy w toalecie. Kierownik pociągu potwierdził jednak, że zwrócił, podróżującej w obsługiwanej przez niego części pociągu, grupie młodzieży uwagę na niewłaściwe tj. zbyt głośne i uciążliwe dla współpasażerów zachowanie. Nie wezwał patrolu SOK, aby nie opóźniać pociągu.
Dyrektor PR przyznaje, że skarga naszej Czytelniczki dowodzi, że kierownik pociągu nie zrobił wszystkiego, co należało, by uspokoić kłopotliwych podróżnych i zadbać o porządek. Zarówno kierownik pociągu, jak i konduktor zostali pouczeni, jak mają dbać o bezpieczeństwo podróżnych. Mogli nie tylko powiadomić SOK, ale też dyspozytora zakładu. Niestety, tego nie zrobili. Kierownik pociągu miał rozmowę dyscyplinującą. Usłyszał, że jeśli po raz drugi nie zareaguje, kiedy będzie to niezbędne, zostaną wyciągnięte wobec niego konsekwencje służbowe.
- Serdecznie dziękujemy za list, który pozwala nam zwrócić baczniejszą uwagę na zdarzające się niedociągnięcia w tym zakresie - pisze do nas szef Przewozów Regionalnych.- Przepraszamy podróżną za tak nieprzyjemną podróż, ale też prosimy, by w przyszłości, gdyby podobna sytuacja miała miejsce, interweniowała bezpośrednio u obsługi pociągu, domagając się podjęcia działań dla poprawy sytuacji. Mamy jednak nadzieję, że było to zdarzenie pojedyncze i każda następna podróż Czytelniczki będzie przyjemna i bezpieczna.
Poniedziałek, 12 maja 2025r.
•
Dziś imieniny:
Pankracego, Dominika, Achillesa.
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Locha z warchlakami na rondzie w Świnoujściu. Dzicze safari z widokiem na S3
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Podróżna: Konduktor tylko delikatnie zwrócił uwagę
juz nie pierwszy raz is etak dzieje, juz nie raz uciszałem gówniarzy pijacych i palących, nawet jadący do pracy kolejarz epija piwo w pociagu bo widzialem jak konduktorzy sie uśmiechaja gdy ktos pokazuje legitymacje kolejowa i pije piwo a potem jedzie do pracy. Super kolej daleko jej do Deutsche Bahn
Miejmy nadzieje że faktycznie opisane zajście i poruszenie tej sprawy u Dyrekrora PR, da cos do myślenia pracownikom koleji i wyciągną z tego zdarzenia konsekwencje na przyszłość...Takie zachowanie, udawanie że" wszystko jest wporządku...nic się nie dzieje..."jest poprostu ABSURDALNE!Ponadto uważam że to pracownicy pociagu powinni zadbać komfort jazdy pasażerów(mam tu na mysli bezpieczna podróz), nie wyobrażam sobie żeby np.osoba jadaca z małym dzieckiem miała co GRZECZNIE ZWRÓCIC UWAGĘ I POPROSIĆ O UCISZENIE TOWARZYSTAWA??Istnieje coś takiego SOK-i to oni są od załatwiania tego typu spraw...pod warunkiem że zostają o tym powiadomieni!!W tym wypadku zabrakło tego jednego małego gestu ze strony pracowników Koleji...
zwykła świnoujska patola...
A ja pamiętam na linii Szczecin-Zielona Góra w Regionalnych jak na pewnych odcinkach jechali sokiści. Patrzyli chmurnie na każdego i mimo tych spojrzeń bazyliszka człowiek czuł się bezpieczniej, no i o żadnym opóźnianiu jazdy pociągu nie było mowy. Kilka razy to widziałem, takie kursy sokistów...No ale nie na linii Ś-cie-Szcz.
nie chciala wzywac SOK! na takie zachowania trzeba reagowac tylko w taki sposob jestesmy poprawic takie sytuacje.
Gość Poniedziałek [08.04.2013, 07:57:04] [IP: 80.245.189.***] W kraju muzułmańskim za taki opluwanie wiary jakie czynicie i za takie pajacowanie już by wam głowy pościnali albo by was ukamienowali. Macie szczęście, że wiara katolicka nie jest agresywna. Jedźcie tam w koszulkach naśmiewających się z ich wiary, a nie cwaniaczki tutaj tylko jesteście mocni w gębie. Tak samo jak nergal wasz przywódca podarł biblię, a dlaczego koranu nie podarł? Bo już by go nie było na ziemi. Ateiści to tchórze i krzykacze.
pociagi i obsluga w wagonach jak i w KASIE tej firmy jest OBELGĄ dla klienta. Powinni ZLIKWIDOWAĆ kasę na Wyspie Uznam 500 zł miesięcznie, bo podobnież za tyle dzierżawią jest kpiną za to co wyprawia się w tym punkcie. Na pewno kto inny by go wydzierżawił za te same lub większe pieniądze.
Milusiński. .madry??w normalnym kraju za takie bzdury co wypisuje bylby juz w wariatkowie.
Gość • Niedziela [07.04.2013, 20:50:33] • [IP: 80.245.189.***] Milusiński ma rację. Słuchaj go, bo to mądry gość. Ateiści są jak szarańcza. To są chwasty. Nic dobrego z nich nie wyrasta, a zatruwają jeszcze to co dobre. Wyspa kormoranów, to jedyne wyjście!
Konduktor czasami lepiej że się nie odzywa, bo ta hołota jeszcze krzywdę może zrobić. A Ta Pani mogła zadzwonić na policję, i w Goleniowie by wsiedli i zrobili porządek.
w pociągach bagno, palą, piją, przeklinają, grzeja wściekle i załoga pociągów słabo reaguje, po co jest SOK?kpia sobie z ludzi z każdej strony ale i sami przyzwalamy na takie sytuacje, człowiek człowiekowi wilkiem niestety!!
Milusiński Niedziela [07.04.2013, 20:15:08] [IP: 80.245.190.***]ty sam jestes najwiekszym pomiotem.
Dyrektor PR kpi sobie nie tylko ze skarżącej się osoby, ale również z czytelników. Załoga nie potrafiła sobie poradzić z garstką rozpasanego śmierdzącego bydła bo po prostu nie chciała i nie wykonywała swoich podstawowych obowiązków czyli dbanie o bezpieczeństwo i spokój podróżnych Takiej załogi miejsce jest w pośredniaku, bo własnie tacy jak wskazana załoga staczają własną firmę na dno, dotąd dokąd takie nieroby będą zatrudnione w regionalnych przewozach ich pociągi traktowane będą jako menelski przewoźnik.
To na pewno nie są ateiści. To jest młode bydło, wychowane w nowym, jedynie słusznym porządku społecznym, chrzczone, komunizowane i chodzące na religię. To jest chluba i ambasadorowie nowej Polski, jej koszmarna przyszłość.
Gość Niedziela [07.04.2013, 18:29:17] [IP: 80.245.189.***] No tak właśnie perfidnie ateiści robią. Coś zdewastują, komuś krzywdę zrobią, a potem zwalają winę na katolików. Popatrzcie jaki szatan jest przebiegły. Czy to nie daje do myślenia?
Trzeba dodać że wszyscy byli z PO. :))
Korzystam z PKP niestety dość często. Muszę przyznać, że picie alkoholu przez młodzież z tzw.gwinta-wódki, to dość częsty proceder!! Przy tym głośne słuchanie muzyki i zachowanie, palenie papierosów. Szczególnie w piątki. Zero reakcji obsługi pociągów, nie wiem czy boją się ?? Nie mogą wezwać pomoc? A pasażer co?Drży i siedzi cicho jak mysz. ..też ze strachu. Jest jednak duża grupa młodzieży na poziomie, która umie się zachować.
Mówiłem aby Ateistów wysłać na wyspę kormoranów, to tu ktoś pyskował. No to macie teraz. Szarańcza się rozrasta. Potem już się jej nie opanuje.
to napewno pijani KATOLE po mszy wracali...BYDLO:
Zwykły strach przed gnojami !
Z drugiej strony się im nie dziwie, że nie reagują. Jedzie takie bydło i nie wiadomo co im do łba strzeli. Wyjmie nóż i po człowieku. Sama bym się bała takiej trzodzie zwrócić uwagę.
Mówiłem aby Ateistów wysłać na wyspę kormoranów, to tu ktoś pyskował. No to macie teraz. Szarańcza się rozrasta. Potem już się jej nie opanuje.
TAKIE BYDŁO POWINNI WYSADZIC W POLU NIECH SIĘTAM PASĄ
Milusiński..dawaj adres karetka z psychiatryka po ciebie podjedzie...
Straszny mazgaj z tej niewiasty. Mogła przecież zmienić wagon, albo ściągnąć OMON i spacyfikować małolatów na poziomie Korei Północnej