POGODA

Reklama


Wydarzenia

iswinoujscie.pl • Środa [20.03.2013, 23:53:26] • Świnoujście

Robert Karelus: Nie traktujemy problemu marginalnie

Robert Karelus: Nie traktujemy problemu marginalnie

fot. Bezdomny

Nie obawiamy się pozwu ani indywidualnego ani zbiorowego - zapewnia Robert Karelus, prezydencki rzecznik. Złożenie takiego pozwu zapowiedział niedawno bezdomny pan Tadeusz.

Po dłuższym milczeniu magistratu dostaliśmy wreszcie odpowiedź w sprawie tzw. ogrzewalni i opinii bezdomnego pana Tadeusza o działaniu Caritasu. Pan Tadeusz zapowiadał publicznie, że bezdomni złożą pozew przeciwko Januszowi Żmurkiewiczowi. Do sprawy odniósł się prezydencki rzecznik Robert Karelus.

- Pan Tadeusz , który tak chętnie wypowiada się w mediach na temat warunków w miejskim schronisku dla bezdomnych, jest osobą znaną i odbieraną bardzo pejoratywnie – twierdzi Robert Karelus,- a co najmniej ambiwalentnie, chociażby ze względu na swoją przeszłość, co oczywiście nie przesądza tego, że traktujemy problem marginalnie; wręcz przeciwnie, zajęliśmy się bliżej sprawą funkcjonowania schroniska i ogrzewalni.

Robert Karelus: Nie traktujemy problemu marginalnie

fot. Bezdomny

Rzecznik zapewnia, że miasto nie obawia się pozwu ani indywidualnego ani zbiorowego w tej kwestii.

- Realizujemy zadania gminy jeżeli chodzi o problem bezdomności, szczególnie w okresie zimowym, w sposób jak najbardziej optymalny – twierdzi Robert Karelus.- Paradoksalnie, największa liczba bezdomnych znajduje się w najbogatszych miastach w Polsce. Pocztą pantoflową rozchodzi się informacja o tym , że łatwo jest zdobyć pieniądze wśród mieszkańców i turystów, że jest nowoczesne schronisko, jadłodajnia czy lepsza lub gorsza ogrzewalnia.

Robert Karelus: Nie traktujemy problemu marginalnie

fot. Bezdomny

Od marca 2012 roku z inicjatywy zastępcy prezydenta miasta Joanny Agatowskiej w Świnoujściu działa zespół ds. identyfikacji problemów związanych z osobami bezdomnymi przebywającymi na terenie miasta i wypracowania procedur ich rozwiązywania.

- Od sierpnia 2012 roku w środowisku bezdomnych z powodzeniem działa także miejski streetwoker Andrzej Zieliński - wylicza rzecznik.- Tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy pracy udało mu się pomóc przynajmniej kilku uzależnionym od nałogów bezdomnym.

Jedni wyjechali do ośrodka pomocy na południu kraju, inni znaleźli pracę, pogodzili się z rodziną, wrócili do miast z których pochodzą i starają sie wrócić do normalnego życia.

7 i 8 lutego 2013 roku w całej Polsce odbyło się badanie liczby osób bezdomnych, a także została przeprowadzona wśród nich ankieta. Akcja łączyła się z pracami świnoujskiej komisji ds. bezdomności oraz związanej z tym kampanii informacyjnej, która trwa w mieście. Przeprowadzenie liczenia i ankiety zarządziło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

W przeprowadzonym spisie osób bezdomnych wzięły udział: Straż Miejska, Straż Graniczna, Policja, Areszt Śledczy, Schronisko dla osób bezdomnych w Świnoujściu, przy ul. Portowej 10 prowadzone przez Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, Fundacja „Instytut” św. Brata Alberta w Świnoujściu, SP ZOZ Szpital Miejski w Świnoujściu, SP ZOZ Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy w Świnoujściu oraz streetwoker.

Z zebranych danych wynika, że w dniu spisu w Świnoujściu przebywało 126 osób, które podały, że są bezdomne. W tym 108 mężczyzn, 16 kobiet i 2 dzieci. Najwięcej bezdomnych mieszka w schronisku dla osób bezdomnych przy ul. Portowej (70 osób) oraz ośrodku dla osób bezdomnych przy ul. Karsiborskiej (24, w tym dwoje dzieci). Pozostałe miejsce gdzie przebywają bezdomni to: pustostany (3 osoby), areszt śledczy (3 osoby), klatki schodowe (4 osoby), komórki (2 osoby), bunkry (4 osoby), SP ZOZ Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy (4 osoby), SP ZOZ Szpital Miejskie (1 osoba), ogrzewalnia (6 osób). Przeprowadzający spis napotkali bezdomnych również: na parkingu (1 osoba), na ulicy (3 osoby), a jedna osoba zamieszkuje w blaszanym baraku.

- Szacujemy, że liczba bezdomnych zmniejszyła się o około 5-8 proc . Jest to, oprócz działań podejmowanych przez Andrzeja Zielińskiego też, w pewnej mierze skutkiem akcji przeciwdziałania żebractwu w naszym mieście - uważa Robert Karelus.- Naprawdę należy pamiętać ,że dając pieniądze nie zawsze pomagamy osobie, która nas o to prosi. Jeżeli chodzi o schronisko ,w drodze otwartego konkursu ofert na udzielanie schronienia oraz posiłku dla osób bezdomnych w schronisku w Świnoujściu przy ul. Portowej 10, w okresie od 1 stycznia 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. wyłoniono Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Zawarliśmy z tą organizacją charytatywną umowę na wsparcie realizacji zadania publicznego.

Robert Karelus: Nie traktujemy problemu marginalnie

fot. Bezdomny


Dotacja z budżetu miasta na udzielanie schronienia oraz posiłku dla osób bezdomnych w roku 2013 wynosi 340 tysięcy zł. Oprócz tego Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej zobowiązał się do przekazania na dofinansowanie tego zadania w tym roku 130 tysięcy zł.

- Caritas zobowiązany jest do przedkładania kwartalnych sprawozdań z realizacji zadania, jak i wykorzystania dotacji i środków własnych - informuje rzecznik Janusza Żmurkiewicza. - Do sprawozdań załączane są wszystkie faktury i rachunki, które opłacone zostały w całości lub w części ze środków pochodzących z dotacji. Nad realizacją umowy i wydatkowania środków finansowych przez Caritas sprawowany jest więc szczegółowy nadzór. Wszystkie rozliczenia Caritas są rzetelne i składane terminowo.

Jak informuje magistrat, oddane do użytku na początku 2010 roku schronisko dla bezdomnych przeznaczone jest dla 50 osób, w szczególności dla mieszkańców Świnoujścia, w okresie zimowym przygotowywanych jest dodatkowo 40 miejsc. Stołówka w schronisku zapewnia wyżywienie całodobowe dla wszystkich mieszkańców; dodatkowo w okresie zimowym -ciepłe napoje i jeden posiłek także dla osób korzystających z ogrzewalni.

- Ogrzewalnia funkcjonuje tylko w okresie zimowym; ma 8 miejsc siedzących w godz. od 18 do 7; ponadto dana osoba może w niej się umyć, zmienić odzież - kontynuuje rzecznik. - Do „ogrzewalni” przyjmowane są osoby nocujące w miejscach, w których wystąpić może zagrożenie życia lub zdrowia z powodu wyziębienia organizmu w okresie zimy.

Robert Karelus: Nie traktujemy problemu marginalnie

fot. Bezdomny

Do schroniska kierowane są osoby bezdomne na podstawie decyzji administracyjnych MOPR, a w czasie pobytu w schronisku zobowiązane są one do przestrzegania regulaminu organizacyjnego placówki, w tym zachowania trzeźwości. Za złamanie regulaminu osoby bezdomne są relegowane ze schroniska. Aktualnie w schronisku przebywają 73 osoby bezdomne. Do „ogrzewalni” mogą zgłosić się osoby, których życie zagrożone jest śmiercią z wychłodzenia, nawet, jeżeli są pod wpływem alkoholu. W nocy z 17 marca na 18 marca w „ogrzewalni” przebywało 11 osób, w tym 2 osoby usunięte ze schroniska i 9 osób przebywających na terenie naszego miasta, ale będących mieszkańcami innych gmin.

Robert Karelus twierdzi, że nie ma podziału środków finansowych na schronisko i „ogrzewalnię”.

- Natomiast inną rolę spełnia schronisko, a inną rolę „ogrzewalnia” – podkreśla.-

W schronisku prowadzona jest systematycznie dezynsekcja. Całkowite wytępienie karaluchów jest jednak trudne, z powodu przechowywania żywności w pokojach przez osoby bezdomne. Natomiast „zagrzybienie” w pomieszczeniach ogrzewalni powstaje wyłącznie w okresie zimowym, kiedy przebywa tam codziennie kilkanaście osób i powstaje zbyt duże zawilgocenie pomieszczenia, stwarzając warunki namnażania się „grzyba”. Pomieszczenie jest sprzątane i wietrzone po godzinach funkcjonowania „ogrzewalni”. Zasadą jest też to, że osoby korzystające z „ogrzewalni” doprowadzają do porządku pomieszczenie i łazienkę z toaletą. Po okresie zimowym, „ogrzewalnia” jest remontowana i „odgrzybiana”. Należy pamiętać, że z „ogrzewalni” korzystają różne osoby, które nie zachowują podstawowych zasad higieny, czystości i porządku- nie zawsze chcą ją doprowadzić do porządku po nocnym w niej pobycie.


komentarzy: 42, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-25 z 42

Gość • Wtorek [26.03.2013, 20:05:43] • [IP: 80.245.178.**]

Płacę masę kasy za swoje mieszkanie i nie życzę sobie, by jakiś brudny, zawszony bezdomny, pijany i smierdzący, spał pod moimi drzwiami na klatce schodowej! Jego wolność ogranicza moją wolność. Do schroniska marsz, a nie zalegać w blokach!!

Gość • Sobota [23.03.2013, 13:15:14] • [IP: 146.185.31.***]

Gość • Piątek [22.03.2013, 20:04:40] • [IP: 195.150.224.***] powództwo wpływa na koszta biurokracji, które ja mam pokryć, mimo, że z moich podatków są utrzymywane i tak te 'niebieskie ptaki'.

Gość • Piątek [22.03.2013, 20:04:40] • [IP: 195.150.224.***]

Argument o przeszłości bezdomnego jest co najmniej nietrafiony ;) ani nie wpływa na warunki w tym miejscu, ani na ewentualne odrzucenie powództwa.

ość • Piątek [22.03.2013, 19:48:17] • [IP: 67.213.218.**]

Gość • Piątek [22.03.2013, 16:57:44] • [IP: 80.245.188.***] władza jest zbyteczna, chęć życia w grupie scala społeczeństwo. Kierowanie się potrzebami jednostki z jedynym uwarunkowaniem nieszkodzenia innej, jest wystarczające. To wszystko jest jednak utopią. Wracając do rzeczywistości: władza się wykształciła, prawa (dobre i złe) są narzucane - da się z tym żyć. Meneli (nie mylić z bezdomnymi) nie wiązałbym z anarchistami, chyba, że w rozumieniu - nieporządek, samozadowolenie. W tym wypadku zgodzę się z postrzeganiem anarchii jako zło. Korzystanie z produktów społeczeństwa - jedynie konsumpcja, od którego się odcina tzw." wolnością" jest pasożytnictwem. Do póki istnieją osoby chcące i ich utrzymują, może być. Gdy sięgną dalej, zahaczają sferę mej wolności, stają się 'zbędną, wrogą jednostką'. Tak, gdy ich żądania dotyczą zasobów, które mają być na rozwój, a są marnowane na ich utrzymywanie, szkodzą mi i mojej przyszłości.

Gość • Piątek [22.03.2013, 16:57:44] • [IP: 80.245.188.***]

Władza jako forma umowy społecznej obowiązuje wszystkich bez względu na to czy ktoś się na nią zgadza czy nie. Możesz nie akceptować deszczu ale on i tak będzie padał.Społeczeństwo wykształciło mechanizmy takie jak prawo, władza, zasady po to by mogło funkcjonować. To mu służy.Anarchia służy tylko jednostce która ją wyznaje. A na Ziemi jest za mało miejsca abyśmy mogli funkcjonować jako jednostki.Jesteśmy na siebie skazani.

ość • Piątek [22.03.2013, 16:23:12] • [IP: 67.213.218.**]

Gość • Piątek [22.03.2013, 14:14:18] • [IP: 80.245.188.***] mylisz się, on nie mówi o anarchii. Przynajmniej dla mnie anarchia polega na odrzuceniu władzy, a nie zależności międzyludzkich i konsekwencji swych poczynań - w takiej formie ją popieram, nie jest ona zła. On dał sobie zamydlić oczy romantycznością, bajkowym usprawiedliwienia nieróbstwa i pasożytnictwa. Niezrozumieniem co to wolność, a co beztroska (którą nie można łączyć ze stanem 'dzieci').

ość • Piątek [22.03.2013, 15:58:05] • [IP: 67.213.218.**]

przejezdny • Piątek [22.03.2013, 13:19:55] • [IP: 80.245.176.***] więc nie ma obowiązku dbać o" prawdziwie wolnych", ich wybór (nie mylić z bezdomnymi z przymusu). Próby pomocy, rady to naruszenie ich swobody, narzucenie woli - przymus. 'Nie patrzenie na konsekwencje' nie jest wolnością, jest beztroską lub nieodpowiedzialnością. Spróbuj mi udowodnić, że się mylę. Wolny musi liczyć się z konsekwencjami własnego wyboru, to zniewolony jest zwolniony z odpowiedzialności, którą przejmuje właściciel, sam może być bezmyślny. Wciskanie 'wolności' w sferę innych, jak np. piszesz mówiąc co się chce, może spotkać się z pięścią - ale to każdy może, tak jak każdy może wyrywać kość głodnemu psu. Czy rozsądek pozwala korzystać z tej wolności? Wytłumacz mi też co to za wolność, jeśli taki mówi 'daj...', bo mu się coś należy? To tylko pasożytnictwo, które ubierasz w romantyczne słowo 'wolność', usprawiedliwienie lenistwa i nieróbstwa. Trzeba to tolerować? Pomagać? Litować się? Ograniczysz mą wolność, by takich hodować?

Gość • Piątek [22.03.2013, 14:14:18] • [IP: 80.245.188.***]

przyjezdny-Mówisz o anarchii czyli utopii która z samej definicji jest zła bo narusza prawa (czytaj WOLNOŚĆ) innych.

przejezdny • Piątek [22.03.2013, 13:19:55] • [IP: 80.245.176.***]

W naszym kraju w pełni z wolności nikt nie korzysta. Ponieważ by być prawdziwie wolnym trzeba być wyalienowanym ze społeczeństwa, a to zaprzecza wielu przymiotnikom wolności. Natomiast uważam że najbliżsi pełnej wolności i szczęścia nie są ludzie posiadają wielki dom i zachrzaniający po Warszawie Lexusem bez patrzenia na innych, ponieważ są zależni od innych i po pierwsze martwą się jak te dobra utrzymać, a po drugie jak ich nie strącić z przyczyn niezależnych od nich.Woln są ludzie żyjący na co dzień na stacjach kolejowych, lub miejscach tego typu. Oni się o nic nie martwią robią co chcą, nie zastanawiają się i nie są przywiązani do dóbr materialnych. W każdej chwili mogą pójść gdzie chcą, wypić co chcą i mówić co chcą nie patrząc na tego konsekwencje

ość • Piątek [22.03.2013, 11:45:37] • [IP: 184.95.55.**]

Wolność menelska - robię co chcę, kiedy chcę. Szczam na klatkę lub w gacie, sram na przystanku, chleję przed szkołą, sprzedaję krzyże wyrwane na cmentarzu. Śmierdzę, gdzie chcę. Mam szmal od naiwnego lub pobitego. Nie martwię się o rodzinę, lokum, pracę, jakiekolwiek obowiązki, to nie ja. Zwyzywam też kogo chcę i nic mi nie zrobią. Mam w d.. tych co pracują i tak ich własność może być moja. Fundują mi jedzenie, ubranie, a resztę sobie zorganizuję, jak przysną. Do lekarza, zawszę mam transport karetką, nie czekam w kolejkach. Taksówka zawsze podwiezie, gdy zasnę w drodze do darmowego hotelu. Przecież oni muszą mi wszystko dać, bo mi się należy. (Pytanie, czy ktoś musi im tę wolność fundować, czy raczej to oni powinni dbać, by ją utrzymać, cieszyć się nią i szczycą. Sami się zdecydowali (więc nie mylić z bezdomnymi). Czy wolni to znaczy całkowicie niezależni od innych, poza normami i uregulowaniami prawnymi, ponad przepisami?)

Gość • Piątek [22.03.2013, 11:04:05] • [IP: 80.245.188.***]

bezdomny-Jak jesteś taki WOLNY to proponowałbym całkowite wyzwolenie się z okowów zależności i życie na własny koszt.Nie bierz nic od nikogo BO TO CIĘ ZNIEWALA.

Gość • Piątek [22.03.2013, 10:53:54] • [IP: 80.245.188.***]

IP: 184.95.55.-Utrafiłeś(aś) w sedno sprawy.Wolność jako idea jest nadużywana przez wyrachowanych cwaniaczków.

Gość • Piątek [22.03.2013, 01:31:50] • [IP: 178.235.212.**]

Pan Andrzej ktory dostaje bardzo ladna pensje co?

Gość • Czwartek [21.03.2013, 23:08:52] • [IP: 95.129.226.***]

hahaha Miotka Miotka i została szczotka hahaha

ość • Czwartek [21.03.2013, 21:38:08] • [IP: 83.170.97.**]

bezdomny • Czwartek [21.03.2013, 12:23:38] • [IP: 80.245.186.**] wytłumacz wszystkim co to znaczy WOLNOŚĆ.

Gość • Czwartek [21.03.2013, 20:34:25] • [IP: 178.238.252.***]

Czypować ich.

Gość • Czwartek [21.03.2013, 19:46:50] • [IP: 80.245.186.***]

DO IP 249 PROFESOR NAZYWAŁ SIĘ MIODEK, A NIE MIOTEK!

Gość • Czwartek [21.03.2013, 14:06:11] • [IP: 80.52.151.**]

Przerażające, dwoje bezdomnych dzieci, nikt na taki los nie zasługuje, chciałabym wiedzieć konkretnie jak wygląda pomoc miasta dla np. tych dzieci, czy ktoś sobie wyobraża, jak bezdomne dzieci chodzą do szkoły i nawiązują relacje z rówieśnikami? i dlaczego są bezdomne, bo jeśli mają patologicznych rodziców, to powinny trafić do rodzin zastępczej, a jeśli rodziców odpowiedzialnych, to MOPR powinien im pomóc znaleźć pracę i wydostać się z bezdomności. Brak konkretów. Co to za artykuł bez badania własnego, dziennikarz przepisuje informacje od rzecznika urzędu.

Gość • Czwartek [21.03.2013, 14:01:11] • [IP: 80.52.151.**]

a nie streetworker??

Gość • Czwartek [21.03.2013, 13:53:19] • [IP: 95.129.228.***]

Gość  Czwartek [21.03.2013, 10:28:38]  [IP: 92.42.115.***] pierdu pierdu jak posłucham i tak sie sie dosyc nachapali ----> podaj konkrety, bo inaczej pomyślę, że kłapiesz tylko jęzoręm pod publiczkę.

Gość • Czwartek [21.03.2013, 13:26:14] • [IP: 62.69.250.**]

Dlaczego bezdomni z innych gmin, wybierają Świnoujście jako miejsce pobytu, skoro jest one dla nich tak złe, że chcą je podać do sądu? Dlaczego nie sądzą się o to samo co w Świnoujściu, w swoich miastach, tam gdzie ich znają, gdzie są ich rodziny i przyjaciele. Dlaczego nie jadą do Warszawy gdzie jest więcej możliwości otrzymania pomocy i pracy? W Warszawie będą mogli spotkać posłów, ministrów, którzy na nich czekają by pochylić się z troską nad ich problemami i podać pomocną dłoń. Nie męczcie się w Świnoujściu, jedzcie do Warszawy!

przejezdny • Czwartek [21.03.2013, 13:21:24] • [IP: 80.245.176.***]

Chrystus żył, nauczał, leczył i wspierał, ale dzięki WOLNOŚCI, nie potrzeba mieszkania, willi, pałcu czy zamku, można żyć, aby być.

bezdomny • Czwartek [21.03.2013, 12:23:38] • [IP: 80.245.186.**]

żal, że niewolnikom, (byłym mundurowym) obce jest słowo WOLNOŚĆ

Gość • Czwartek [21.03.2013, 11:15:55] • [IP: 184.95.55.**]

Gość • Czwartek [21.03.2013, 08:51:39] • [IP: 62.69.254.***] idź, okaż serce. A jak ci się znudzi lub stwierdzisz brak efektów, to znaczy, że kapitalizm nastał. Tu trzeba dyscypliny, konsekwencji z dozą cierpliwości. Przepisy wymyślono dla idiotów, którzy nie umieją współżyć, by nie byli utrudnieniem dla innych. Kodeksy dla tych co o siebie nie umieją zadbać. Regulaminy są za to, by ograniczać własne zapędy. To nie dotyczy meneli, oni mają hasło" wolność" - wymówka, by się lenić i żerować na tych co się starają, jak i łamać wszelkie przepisy prawa, które są dla naiwnych." Serce" - najskuteczniejsza zagrywka na emocjach, by dostać kasę na flakon." Bezrobocie" - by nie szukać pracy, ani przenieść się tam, gdzie ją można znaleźć, jak i by tłumaczyć swe wykroczenia." Wina systemu" - kolejne usprawiedliwienie (jakie podobne do twojego - 'emeryci wojskowi'), dalej wciskać kit naiwnym i rzucać tylko swe żądania 'daj, daj, dawaj', nic nie oferując w zamian, by nawet się nie starać. Idź okaż serce. Szczerzę życzę sukcesu w zmniejszeniu populacji tej grupy. Ty będziesz pomagać, ale jak zrezygnujesz, ja będę zaliczał ich do wrzodów na ciele społeczeństwa. Niecierpliwie czekam, na informację o twych sukcesach, nawet tych drobnych.

Gość • Czwartek [21.03.2013, 11:05:49] • [IP: 95.129.228.***]

Kiedy skonczymy stom parodiom psełdo darmozjadami niech się biorom do pracy darmozjady

Oglądasz 1-25 z 42
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@iswinoujscie.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344
■ Zapraszamy na uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej w Świnoujściu, upamiętniającej kapelanów Wojska Polskiego zamordowanych w zbrodni katyńskiej Wydarzenie odbędzie się 05 maja 2025r., o godz. 10:00 w kościele pw. bł. ks. kmdr por. Władysława Miegonia przy ul. Piłsudskiego 43 w Świnoujściu. Tablica poświęcona jest kapelanom różnych wyznań i religii zamordowanym w zbrodni katyńskiej. Na tablicy figurują nazwiska wszystkich dotychczas ustalonych z imienia i nazwiska kapelanów, którzy zostali zamordowani w zbrodni katyńskiej. Tablica jest pierwszą tablicą nad Bałtykiem i pierwszą umieszczoną w kościele należącym do dekanatu Marynarki Wojennej. Z inicjatywy Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich takich tablic powstało już 41, nie tylko w Polsce ale również w Stanach Zjednoczonych oraz Londynie. Projekt tablicy wykonany przez pracowników IPN OBUWiM Szczecin, koszty wykonania tablicy ze środków IPN Szczecin. W uroczystości wezmą udział m.in. wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Mateusz Szpytma i dyrektor szczecińskiego Oddziału IPN Krzysztof Męciński ■