Czytelnik zrobił zdjęcia i przesłał na numer redakcji ikamien.pl. Podejrzewa, że sprawcami mogły być dwa psy biegające na jednej z posesji przy ulicy Niepodległości w Międzyzdrojach. - Przechodziłem tamtędy rano, nic nie zauważyłem. Wieczorem natknąłem się na martwe zwierzę – opowiada.
Zwierzak musiał umierać w straszliwych męczarniach. Według Czytelnika, psy które mogły tego dokonać, są puszczane luzem i sprawiają wrażenie niebezpiecznych. Najwyższa pora, aby ktoś odpowiedzialny, wyciągnął wnioski i ukarał lekkomyślnego właściciela czworonogów.
A jaki jest na to dowod, ze to psy??Po co im skora z biednego jelonka??A moze to czlowiek? Najlepiej zgonic na bezbronne psy!!
A po śladach można sie skapnąć !
felek z bracholem go zagryzl
Jaki problem? Nie myślcie tyle, bo stwarzacie ludzie sobie problemów, których przed chwilą nie było.
dziś jelonek jutro ludzie więc nie zrobią porządek z dzikimi psami bo to problem!!
Do. 252. A może, to Ty tego jelonka zagryzłeś z głodu, i teraz świrujesz Jarząbka? Przyznaj się!
Do. 150. A może to ty jesteś tak bezmyślnym właścicielem tych psów i twoja stara.
Do. 88. - Rany ma takie, jakby go Twoja stara pogryzła.
To z pewnością psy, nie ma tu innych drapieżników tej wielkości. Problem jest znany od lat, wiejskie burki stanowią realne zagrożenie, zwłaszcza na mniej cywilizowanych terenach takich, jak zachodniopomorskie.
Oby następnym w kolejce do rozszarpania nie było dziecko!
Międzyzdroje nie mają schroniska dla zwierzat. Mogli by sobie hycla zatrudnić bo psy ich zjedza jak się sarenki skończa.
To mądrzy właściciele swoich pupili którzy bezmyślnie wypuszczają psy na noc że swoich posesji często głodnych by same sobie znalazły jedzenie
A może to nie psy?
A skąd ta pewność, że to psy ?? A możę by tak lisy coo ? :/