Jakiś czas temu dla palaczy z Urzędu Miasta wprowadzono obowiązek wpisywania wyjść na dymka do specjalnego rejestru wyjść pozasłużbowych. W ten sposób pracodawca postanowił skontrolować, ile czasu poświęcają się faktycznie pracy.
Każdy, kto w godzinach pracy wykonuje inne czynności niż objęte regulaminem organizacyjnym urzędu, bądź zakresem obowiązków na jego stanowisku, musi się wpisać do rejestru i odpracować czas przeznaczony na czynności inne niż służbowe- informował iswinoujscie jakiś czas temu Robert Karelus, prezydencki rzecznik.
Dziś pytamy, ile jest takich osób.
- Średnio w miesiącu około 10 osób zostaje dłużej w pracy w celu odpracowania czasu, którzy w godzinach pracy przeznaczyli na palenie papierosów – w zastępstwie nieobecnego rzecznika odpowiedziała nam Hanna Lachowska.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
przecież ta cała akcja to przez Panią Lachowską, dała sobie zrobić FOTO , przez nia wszyscy cierpią
Nie mozna
Rzecznik już dawno rzucił palenie więc odczepcie się od niego:-)
A w polsce niemozna 5 min przerwy raz na godzine miec?
Czy ktoś tego pilnuje, czy tylko na słowo?
Ciekawe, czy pan rzecznik i pani Hania też zostają po godzinach?