Jakiś czas temu dla palaczy z Urzędu Miasta wprowadzono obowiązek wpisywania wyjść na dymka do specjalnego rejestru wyjść pozasłużbowych. W ten sposób pracodawca postanowił skontrolować, ile czasu poświęcają się faktycznie pracy.
Każdy, kto w godzinach pracy wykonuje inne czynności niż objęte regulaminem organizacyjnym urzędu, bądź zakresem obowiązków na jego stanowisku, musi się wpisać do rejestru i odpracować czas przeznaczony na czynności inne niż służbowe- informował iswinoujscie jakiś czas temu Robert Karelus, prezydencki rzecznik.
Dziś pytamy, ile jest takich osób.
- Średnio w miesiącu około 10 osób zostaje dłużej w pracy w celu odpracowania czasu, którzy w godzinach pracy przeznaczyli na palenie papierosów – w zastępstwie nieobecnego rzecznika odpowiedziała nam Hanna Lachowska.
Ja nie palę, ale uważam, że palacze płacą tyle kasy do skarbu państwa, że powinni mieć prawo palić, ile chcą i to w przyzwoitych warunkach! A skoro papierosy są takie szkodliwe i tak marnotrawią czas pracy, to ZAKAZAĆ ICH PRODUKCJI I SPRZEDAŻY!
Należy zaostrzyć kontrole. Albo przyjmować do pracy tylko niepalących. To by była dobra motywacja do rzucenia palenia. Słabe jednostki z nałogiem by zostały odrzucone, a silne by zostały.
a może tak zacząć kontrolować urzędników, którzy w czasie pracy chodza na zakupy i do fryzjera?
JA BYLY PALACZ Z STAŻEM 35 NIEPALENIA NIEPOTEPIAM WY GNOIKI Z KUTASKAMI DO PALENIA
Napewno wpisują sobie nadgodziny!Co to znaczy przerwa na papierosa.Powinna obowiązywać regulaminowa przerwa tak jak dla wszystkich, bez względu na to czy palą czy nie.Skandal
jak ktoś chce niech pali w domu, a nie w pracy, tak bedzie sprawiedliwiej, bo gdy Ci co nie palą nie robią sobie tyle przerw a więc pracują więcej, natomiast palacze co chwila przerwa i oczywiście świetnie udają bardzo zabieganych...zresztą najlepsze plotki w pracy powstają podczas dymku...
Wolę palącego urzędnika niż w nerwowego z braku nikotyny, burza w szklance wody! Uwielbiamy popadać w skrajności.
OSTATNIO SŁYSZAŁEM STWIERDZENIE ZE SLIM TO NIE PAPIEROS, TYLKO TAKI DAMSKI ZUPEŁNIE NIESZKODLIWY ;) TAK SOBIE WMAWIAJĄ HAHAHAH
Karanie kogoś za palenie, to już paranoja.Może zacznie się karanie za przychodzenie do pracy na kacu (oj przydało by się) , za zbyt częste wychodzenie do toalety itp.Ktoś tam pisze, że panie palące śmierdzą itd.Wiecie też palę i nie śmierdzę ani nie wyglądam jak stara pudernica i się nie maluję, bo nie muszę.Bardziej od palących przeszkadza mi fetor od tych niby DAM i pajaców w garniturkach.Myślą, że jak mają na sobie ciuszki za kilka setek, wyleją na siebie litr perfum, to nie muszą używać wody i mydła.Niepalący też mają cuchnący oddech, bo nie wiedzą co to szczoteczka do zębów.A nie przeszkadza Wam przefermentowany oddech pijaków.Powiedziałam kiedyś takiemu jednemu, że przestanę palić jak on przestanie lać w siebie alkohol.Wyśmiał mnie, stwierdził, że lubi pić i będzie pił.Więc my palacze palimy, bo to lubimy...karać nas za hobby to przesada.Pozdrawiam niepalących, pijących bo Was się nie kara i damulki...
Żeby tylko tego nie czytał Komendant portu wojennego bo co niektórzy pracownicy musieliby odpracowywać po pół dniówki
Jak to się dzieje. W Świnoujściu nie ma prawie przemysłu, a od czasu końca socjalizmu nastąpił w Urzędzie wzrost zatrudnienia o 200%.Ciekawe dlaczego? Jak palą to przynajmniej coś robią. Powinni dostać premię a nie karę!
U mnie pracownicy kupują przerwy na papierosa. 1 przerwa = 10 minut i kosztuje 2 zł. duża część przeszla na papierosy elektryczne i pali w pracy. Nam to nie przeszkadza.
jeden papieros - zlotowka, dziennie ok 10 zl, miesiecznie 250zl mniej. Zaboli, zaboli !
A co to zostawanie w pracy da? Potrącić z pensji!
Palacz pali co pół godziny po 10 minut. W ciągu 8 godzin pracy przeznacza na tą przyjemność 160 minut, co daje ponad 2, 5 godziny i tyle dłużej powinien zostać w pracy. Od 7:00 do 17:30
To jeszcze moze za pojscie do toalety bede musieli zostawac dluzej jak ktos bedzie mial chory pecherz polska !!
ja jestem za.
Moim zdaniem nie nalęzy zatrzymywać poszczególnych urzedników po pracy bo intresant i tak niczego nie załatwi jeśli skład wydziału bedzie niekompletny. Poza tym skąd ma wiedzieć, że ten czy inny urzednik dzis bedzie dostepny po godzinach. Bardziej skutecznym i pouczajacym rozwiązaniem byłoby potrącanie zapłaty za nieprzepracowany czas i dodatkowa kara finansowa za bimbanie sobie z wykonywania obowiązków.
Koło 10 osób?? Nikt nie zostaje to raz a po drugie pali ponad połowa Urzędu. A to jest kilkadziesiat osób
"Kobieta powinna pachnieć tym. .. co po seksie zostaje" - pisze prostaczek tu niżej, jeszcze niżej proponują wyrzucać palaczy z pracy, nagradzać niepalących. A ja widzę tylko jedno - wielką nienawiść do drugiego człowieka. Jak to w religijnym społeczeństwie. Normalka.
NO I WŁASNIE CHYBA ŻADNA Z TYCH PAŃ PALĄCYCH NIE WIE CO TO ZNACZY SŁOWO D A M A! KOBIETA POWINNA PACHNIEĆ PIEKNYMI PERFUMAMI, CZYSTOŚCIĄ NOI TYM CO PO SEKSIE ZOSTAJE.CZY TE PALACZKI NIE WIEDZA JAK SMIERDZI POPIELNICA?NIE WIEDZĄ JAKI MAJA OBRZYDLIWY PRZEFERMENTOWANY ODDECH?NIE WIEDZĄ W KOŃCU, ŻE SMIERDZĄ ICH WŁOSY, CIAŁO, ODZIEŻ, POKÓJ, FIRANY, WNETRZE AUTA ITD!!WYGLĄDAJĄ JAK STARE PUDERNICE, WKLEPUJĄ CHEMIĘ BY CHWILOWO ZATUSZOWAĆ PORY NA SKÓRZE TWARZY.ZASTANÓWCIE SIĘ WRESZCIE!!
"kazdy jest tylko człowiekiem i ma prawo posiadać nałogi... w lato smierdzisz piwskiem i tez musze cie wąchac cwaniaczku" Ale to nie ty mi, tylko ja tobie płacę za te nałogi.
Jesli z braku pracy chodz sie kilka razy na dymka, to rozwiazanie jest proste. Redukcja personelu, skoro jest czas na obijanie sie.
a gdie jest nagroda dla niepalacych
I tak, to nic nie zmieni. Bez sensu, żeby zostawali po godzinach. Lepiej jakby odpracowywali w soboty, niedziel i święta.