Jolanta K. jest oskarżona o kradzież z kasy urzędu prawie miliona złotych. Proceder trwał kilka lat - kobieta przyjmowała wpłaty petentów, odpowiednie wpisy w programie księgowym zaś usuwała.
W procesie tłumaczyła, że pieniądze przekazywała jednej z romskich rodzin. Dziś, mimo zapowiedzi nie było wyroku - sędzia Paweł Marycz uznał, że konieczne jest dodatkowe przesłuchanie biegłych. Sędzia dodał, że sprawa jest wyjątkowo zawiła i gdyby dziś wydał wyrok byłby on "niedopracowany". Prokurator żąda dla Jolanty K. 2,5 roku pozbawienia wolności i naprawienia szkody.
2, 5 roku i naprawienia szkody hihihihi a zlodziejki do dzis na wolnosci ustawione.i to ma byc sprawiedliwosc.Zygac sie chce.
Jolka.K. i Ewa.B. Zjebiste kasjerki i pomagierki a biedacy po dupie dostali.Katastrofa.
Jolka.K. i E.B* ukradly kase.
A prezio to ma nieruchomości na siebie ?? Ilu ludzi już powciągał w swoje interesy ? Dla ochrony swojej skóry umieścił prokuratora w dzielnicy Uzdrowiskowej i kupił mu ławeczkę /pewno z pieniędzy publicznych, bo prezio swoimi nie szasta/, ale i to chyba mu już nie pomoże. Następna uchwała nadaje sie tylko do Sądu Administracyjnego.
Mądra kobieta. Milion zł ma na koncie (oczywiście nie swoim) i nigdy nie naprawi szkody bo nie ma z czego. Ani prokuratura ani komornik nie ściągnie z niej takiej kasy.
Ta sprawa dlatego tak długo się ciągnie, co wy ludzie tacy naiwni ta kobieta tego sama nie robiła. To jest logiczne - pewne jest że to wyjdzie wcześniej czy póżniej. Kobieta może pójdzie na 2, 5 a potem dopiero zaczną pisać prawdę ?
Jaki kraj takie ściganie i wyroki. W każdym szanującym się burdelu jest zdecydowanie lepszy porządek i to jest smutne, że Polskę nawet burdelem nazwać nie można bo obraziło by się ten zacny przybytek.
Nie pouczaj mnie jak mam czytać. Chyba to jest logiczne, że nie naprawi szkody. W cuda wierzysz?
A także naprawienie szkody - czytaj ze zrozumieniem.
Za prawie milion też mogę odsiedzieć 2½ roku.