Bezdomni szykują pozew przeciwko miastu. Zobacz film!
Łazienka wśród karakanów bez koca, materaca na podłodze.(fot. Bezdomny
)
Ogrzewalnia to miejsce, w którym bezdomni, mogą przenocować w cieple, umyć się i zjeść ciepły posiłek - informował jakiś czas temu magistrat. Bezdomny pan Tadeusz, z którym rozmawialiśmy, przedstawia to miejsce w nieco innym świetle. Zdradza też tajemnice całego Schroniska.
Tak zwana ogrzewalnia powstała dla tych bezdomnych, którzy nie mogą być przyjęci do schroniska. Tam bowiem trzeba być trzeźwym. Tego warunku nie trzeba spełnić w ogrzewalni. Potrzebujący mogą w niej spędzić noc w ciepłym pomieszczeniu, umyć się, zjeść ciepły posiłek. Mają też zapewnioną opiekę ze strony pracowników schroniska - informował jeszcze niedawno Robert Karelus, prezydencki rzecznik.
Zbliża się godzina 18.00. Czekają na ulicy Portowej 10 na otwarcie pomieszczeń.(fot. Bezdomny
)
I oto dostajemy list od pana Tadeusza, który jest… bezdomny.
- Długo się zastanawiałem, aby napisać do Was i poruszyć temat Caritasu w Świnoujściu – czytamy w liście.- Jestem osobą bezdomną. Obecnie przebywam (tylko na noc) na ul. Portowej 10. Chcę opisać to, jak pracownicy Caritasu traktują ludzi bezdomnych. Na tak zwanej ogrzewalni wśród karakanów z ogromnym grzybem na suficie bez koca, materaca na podłodze rozkładają się ludzie (stałych 11 osób) plus ci których przywiezie policja. W smrodzie nie do wytrzymania. Nie wiem jak to powinno działać, ale jestem pewien, że za zgodą naszego pana prezydenta Żmurkiewicza pieniądze przeznaczane na dofinansowanie Caritasu są źle wydawane. Rozmawiałem z innymi bezdomnymi i planuję złożyć zbiorowy pozew przeciwko miastu Świnoujście o złe traktowanie ludzi, którzy oczekują pomocy.
Jedzą posiłek, tylko zupę.(fot. Bezdomny
)
O uwagach pana Tadeusza poinformowaliśmy Urząd Miasta i Caritas. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Udało nam się za to spotkać z panem Tadeuszem i dłużej z nim porozmawiać. Pan Tadeusz bezdomnym jest od 2009 r., kiedy został wymeldowany. Od roku korzysta z pomocy Caritasu- opowiada mężczyzna. - Należy do tej grupy bezdomnych, którym nie przysługuje łóżko ( to ma około 50 osób w Schronisku). 11-12 osób, wśród nich pan Tadeusz, śpi w małym pomieszczeniu na podłodze. Przykrywają się kocami. Nocują w schronisku codziennie. Oprócz nich policja przywozi co dzień około pięciu osób, które śpią na podłodze… w łazience.
To są tak zawni stali bezdomni.(fot. Bezdomny
)
- Leżą głowa na głowie - opowiada pan Tadeusz.- Niedawno w małej łazience spało 5 osób. Tragedia. Zarobaczeni, zarośnięci, brudni . W Świnoujściu nie ma izby wytrzeźwień, więc zrobili ją z Caritasu. I przywozi tu policja ludzi zawszonych, zarobaczonych. Te robaki zostają w Caritasie, a nie na komendzie. To jest rozwiązanie miasta.
Pan Tadeusz przyznaje, że stali bywalcy schroniska starają się być czyści. Takie są też wymogi Schroniska zawarte w regulaminie. Pana Tadeusza skierowała do Caritasu opieka społeczna- opowiada bezdomny.
- Miałem otrzymać pomoc – mówi pan Tadeusz.- Od razu mi powiedziano, że nie mogę liczyć na żadne pieniądze, że wszystko dostanę w Caritasie. Okazało się, że dostałem miejsce do spania, trzy razy dziennie posiłek, który składa się z chleba, łyżki smalcu i 4-5 plasterków mortadeli czy czegoś takiego. I dwa razy zupa ta sama. Po południu, o godz. 14 i o osiemnastej. Jeżeli pracujesz i nie przyjdziesz na zupę, to już się nie należy. Jak miałem załatwiać sprawy urzędowe o godz. 14, po południu już posiłku z 14-tej nie dostałem.
Zagrzybione pomieszczenia.(fot. Bezdomny
)
Pana Tadeusza przeraża też stan pomieszczeń, w których przebywają bezdomni. Są zagrzybione. Oburza go też to, jak traktowani są bezdomni.
- Świnoujski Caritas to jakaś taka misja stworzenia stanowisk pracy dla byłych wojskowych i oni nie mają żadnego podejścia do człowieka - mówi pan Tadeusz. – Mrozy były ostatnio bardzo wysokie, przed moim zachorowaniem. Była tragedia, tak było zimno. Był tu człowiek, który nas nie wpuścił do schroniska, choć były 4 minuty przed szóstą. Powiedział, że jego to nie interesuje. Staliśmy więc z workami pod drzwiami, marzliśmy i czekaliśmy, aż będzie szósta. Kolegę z poodparzanymi nogami wyrzucają na mróz… Caritas dostaje od miasta 340 tys. zł dotacji rocznie. Od każdego z nas pobierają za dzień pobytu 11 złotych - wylicza bezdomny.- Pan Żmurkiewicz źle wydaje pieniądze. Jeśli zbierają się ludzie i przyznają jakieś pieniądze, powinni jeszcze kontrolować, jak to jest wydawane. Gdzie są te pieniądze?
To są tak zawni stali bezdomni.(fot. Bezdomny
)
Pan Tadeusz zapewnia, że już 12 bezdomnych chce się podpisać pod pozwem zbiorowym przeciwko miastu.
- My chcielibyśmy być traktowani jak ludzie - mówi. - Nie ciągle kontrolowani. Ja rozumiem, że alkohol jest dużym problemem i ciężko jest utrzymywać pijaków. Każdy pijak jest sobie winien. Ale nie każdy jest bezdomnym na swoje życzenie, nie każdy stracił dom tylko dlatego, że pił. I nie każdy jest tylko alkoholikiem. Jeszcze są ludzie. Chcielibyśmy mieć normalne posiłki, normalne koce. Nie chcemy mieć robaków na ścianach. I jeśli nie zdążę na posiłek o 14, to chciałbym go dostać o 16 czy 17.
JESLI SIE MA NA ALKOCHOL TO I NACHLEB POWINNO SIE MIEC A TYLKO ZEBRAJA ALE PRACY NIE SZUKAJA, MOZNA POMAGAC TAKIM KTÓRZY CHCA PRACOWAC I NIE PIJA ALE SKORO WYBIERAJA ALKOCHOL TO ICH WYBÓR WIEC DO KOGO MAJA PRETENJE -WIELU LUDZI ZYJE W SKRAJNYCH WARUNKACH ALE PŁACI CZYNSZ I KUPUJE JEDZNIE DLA SIEBIE I DZIECI I NIE PIJE I BRAKUJE MU WIECZNIE PIENIEDZY I TAKIM TO NIKT NIE POMAGA A CO NIC NIE ROBIA I JESZCZE CHLEJA MAJA JAKIES ZADANIA
Pracownicy Caritacu powinni się umyć i odrobaczyć, bo przecież ich smrodek przeszkadza Panu Tadeuszowi i jego ziomalom. Biedny Pan Tadeusz, dwa razy dziennie dostaje tą samą zupę : (SERCE MI PĘKA. Niesamowite !
Kwota wymieniona w artykule jest imponująca i za te pieniądze, mogli by żyć jak w Hamptonie. Osobiście nie podoba mi się postawa roszczeniowa Pana Tadeusza, bo jak widać jego" bezdomność" jest długotrwała i nie widać chęci aby z niej wyjść. Czyli do końca swojego życia będzie pozywał miasto Świnoujście i Caritas?? Los jest przewrotny i każdemu może powinąć się noga, ale trzeba walczyć.
Lumpów nie sponsoruje • Piątek [15.03.2013, 08:30:52] • [IP: 80.245.176.***]
Szkoda mi tych ludzi. Czym oni zawinili? Nie pili, nie kradli, ciężko pracowali. Niema sprawiedliwości na tym świecie
żre to świnia CHAMIE !! Są dramatyczne sytuacje w życiu, że mądry, bogaty człowiek może spaść na samo dno, a z tego ciężko wyjść.Znam ludzi którym się to udało i duży szacunek dla nich. Nie wszyscy piją !! A UPODLANIE LUDZI I TRAKTOWANIE JAK ŚWINIE PRZEZ ZAPASIONYCH CHAMÓW TO W TYM MIEŚCIE CODZIENNOŚĆ. NIC Z TYM NIE ZROBIĄ I BĘDZIE JESZCZE GORZEJ.
I cóż jeszcze? Proponuję niewinnym bezdomnym przyznać prawo do codziennej darmowej półlitrówki i tysiączłotowej pensji do końca życia i niech im wynajmą hotel ale minimum trzygwiazdkowy. Bo praca to takie uwłaczające zajęcie dla takich tadeuszków.
Jak tym lumpom coś nie pasa, niech udadzą się do uzdrowiska. Rusałka i Admirał II czekaja na gości. Tam sie nimi zajmą, nakarmią, ogrzeją i zapewnią wspaniałe warunki do odpoczynku, rekreacji i poratowania zdrowia, tyle tylko, że będą musieli za to wszystko ZAPŁACIĆ!!
proponuję wynająć im pokoje w HAmptonie... albo w Interferie, aby mieli SPA. .. ja zapierd... od kilkudziesięciu lat... wielokrotnie na dwóch etatach... nie muszę korzystać z noclegowni... ale zarobek przeznaczam na byt a nie winko
No ale Żmurek z Michalską maja ciepło, miło, brzuszki pełne, samochodziki słuzbowe, diety, pensyjki.Darmozjady zamknięte w swych biurach, gęby pełne frazesów.
A gumolep sie nie przejmuje, po co sprawdzac, on kasy duzo ma i napewno bedzie mial jej wiecej (kazdy sobie dopowie w jaki sposób, bo wszyscy wiemy co i jak) i nie mam tu na mysli gumiarni i myjni tylko. Wiec rzekomy wspomniany decydent, nie musi sie przejmowac, on sobie pojedzie pograc w tenisa, za wyzsze stawki, ale jemu to nie przeszkadza bo go stac. Przyklad kariery od gumek lepienia do w swinoujsciu prawa stanowienia i wydawania publicznej kasy. I jak pieknie pozowal podczas gry w tenisa, normalnie jak profesjonalny gracz, zadzwonmy do Radwanskiej, zeby z nim zagrala, ale bedzie wypas. Ja bede wspieral oczywiscie naszego kochanego ojca dyrektora, nie, pomylka, ojca prezydenta Janusza, wiwat, wiwat
A w którym domu wczasowym chciałby p. Tadeusz przebywać? Może Hotel" Cesarskie Ogrody", tu nie byłoby tych problemów. A i zdjęcia byłyby ciekawsze no i pic można...
No cóż wóda jest ważniejsza niż zadbanie o swoje życie. Jesli by nie pili i wzięli sie do roboty to nie musieliby żyć w takich warunkach. Inni moga nie pić? i mieszkają w Schronisku, mają łózko, wikt i opierunek z naszych podatków. Trudno, ale niech chociaz nie piją.
odrazajacy...brudni...zli...oto obraz polskiego katolika.
JESLI SIE MA NA ALKOCHOL TO I NACHLEB POWINNO SIE MIEC A TYLKO ZEBRAJA ALE PRACY NIE SZUKAJA, MOZNA POMAGAC TAKIM KTÓRZY CHCA PRACOWAC I NIE PIJA ALE SKORO WYBIERAJA ALKOCHOL TO ICH WYBÓR WIEC DO KOGO MAJA PRETENJE -WIELU LUDZI ZYJE W SKRAJNYCH WARUNKACH ALE PŁACI CZYNSZ I KUPUJE JEDZNIE DLA SIEBIE I DZIECI I NIE PIJE I BRAKUJE MU WIECZNIE PIENIEDZY I TAKIM TO NIKT NIE POMAGA A CO NIC NIE ROBIA I JESZCZE CHLEJA MAJA JAKIES ZADANIA
Was na tym portalu całkiem pogięło.od autora począwswzy.
Pracownicy Caritacu powinni się umyć i odrobaczyć, bo przecież ich smrodek przeszkadza Panu Tadeuszowi i jego ziomalom. Biedny Pan Tadeusz, dwa razy dziennie dostaje tą samą zupę : (SERCE MI PĘKA. Niesamowite !
Kwota wymieniona w artykule jest imponująca i za te pieniądze, mogli by żyć jak w Hamptonie. Osobiście nie podoba mi się postawa roszczeniowa Pana Tadeusza, bo jak widać jego" bezdomność" jest długotrwała i nie widać chęci aby z niej wyjść. Czyli do końca swojego życia będzie pozywał miasto Świnoujście i Caritas?? Los jest przewrotny i każdemu może powinąć się noga, ale trzeba walczyć.
Szkoda mi tych ludzi. Czym oni zawinili? Nie pili, nie kradli, ciężko pracowali. Niema sprawiedliwości na tym świecie
a skąd bezdomny ma aparat do robienia zdjęć ?
żre to świnia CHAMIE !! Są dramatyczne sytuacje w życiu, że mądry, bogaty człowiek może spaść na samo dno, a z tego ciężko wyjść.Znam ludzi którym się to udało i duży szacunek dla nich. Nie wszyscy piją !! A UPODLANIE LUDZI I TRAKTOWANIE JAK ŚWINIE PRZEZ ZAPASIONYCH CHAMÓW TO W TYM MIEŚCIE CODZIENNOŚĆ. NIC Z TYM NIE ZROBIĄ I BĘDZIE JESZCZE GORZEJ.
Niektóre wpisy mają mylne pojęcia wiadomo jacy ci ludzie są ale tu chodzi jakie mają warunki w tej noclegowni
Pozwów zbiorowych przeciwko miastu powinno być więcej.
I cóż jeszcze? Proponuję niewinnym bezdomnym przyznać prawo do codziennej darmowej półlitrówki i tysiączłotowej pensji do końca życia i niech im wynajmą hotel ale minimum trzygwiazdkowy. Bo praca to takie uwłaczające zajęcie dla takich tadeuszków.
No tak... nie dość, że żyją na mój koszt, to jeszcze im się warunki nie podobają... Do roboty brudasy i nieroby !!
Wielu na własne życzenie staje się bezdomnymi. Nie trzeba znęcać się nad rodziną, pić, nie pracować a potem ma się wielkie wymagania !!
Jak tym lumpom coś nie pasa, niech udadzą się do uzdrowiska. Rusałka i Admirał II czekaja na gości. Tam sie nimi zajmą, nakarmią, ogrzeją i zapewnią wspaniałe warunki do odpoczynku, rekreacji i poratowania zdrowia, tyle tylko, że będą musieli za to wszystko ZAPŁACIĆ!!
Szkoda ludzi ale najbardziej mi szkoda tych co pisza glupie komentarze bo dla nich nie ma ratunku. Trzeba pomoc tym bezdomnym!
Ale mają żądania nieroby.
przeciez to jest oczywiste ze takie" pomaganie" caritasu wychodzi na dobre tylko im samym.
głupku.skąd wiesz jak Ty skończysz za pare lat. zycie bywa przewrotne i złosliwe.dzis jesteś na szyczycie, jutro mozesz byc na dnie.
brakuje jeszcze łóżek piętrowył z desek i będzie obóz koncentracyjny
proponuję wynająć im pokoje w HAmptonie... albo w Interferie, aby mieli SPA. .. ja zapierd... od kilkudziesięciu lat... wielokrotnie na dwóch etatach... nie muszę korzystać z noclegowni... ale zarobek przeznaczam na byt a nie winko
No ale Żmurek z Michalską maja ciepło, miło, brzuszki pełne, samochodziki słuzbowe, diety, pensyjki.Darmozjady zamknięte w swych biurach, gęby pełne frazesów.
pan Tadeusz jest bardzo roszczeniowy a nie robi nic by wyjść na prostą najlepiej by dostał podane na tacy
A gumolep sie nie przejmuje, po co sprawdzac, on kasy duzo ma i napewno bedzie mial jej wiecej (kazdy sobie dopowie w jaki sposób, bo wszyscy wiemy co i jak) i nie mam tu na mysli gumiarni i myjni tylko. Wiec rzekomy wspomniany decydent, nie musi sie przejmowac, on sobie pojedzie pograc w tenisa, za wyzsze stawki, ale jemu to nie przeszkadza bo go stac. Przyklad kariery od gumek lepienia do w swinoujsciu prawa stanowienia i wydawania publicznej kasy. I jak pieknie pozowal podczas gry w tenisa, normalnie jak profesjonalny gracz, zadzwonmy do Radwanskiej, zeby z nim zagrala, ale bedzie wypas. Ja bede wspieral oczywiscie naszego kochanego ojca dyrektora, nie, pomylka, ojca prezydenta Janusza, wiwat, wiwat
A w którym domu wczasowym chciałby p. Tadeusz przebywać? Może Hotel" Cesarskie Ogrody", tu nie byłoby tych problemów. A i zdjęcia byłyby ciekawsze no i pic można...
No cóż wóda jest ważniejsza niż zadbanie o swoje życie. Jesli by nie pili i wzięli sie do roboty to nie musieliby żyć w takich warunkach. Inni moga nie pić? i mieszkają w Schronisku, mają łózko, wikt i opierunek z naszych podatków. Trudno, ale niech chociaz nie piją.