- W ostatnich dniach wiele się mówi w mediach o odmowie udzielenia pomocy przez polską służbę zdrowia osobom wymagającym natychmiastowej pomocy lekarskiej – pisze nasz Czytelnik ( imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Po tych zdarzeniach wydawało mi się, że tym bardziej lekarze będą zwracać uwagę na stan chorego, aby uniknąć podobnych sytuacji. Jednak bardzo się myliłem.
Zdarzenie, które opisał nasz Czytelnik, miało miejsce 6 marca w Świnoujściu.
- Mama, po powrocie z pracy zauważyła, że babcia bardzo źle się czuje – przewraca się, nie może ustać na nogach, niewyraźnie mówi, nie może się wysłowić - pisze nasz Czytelnik.- Ponieważ mieszkamy na wyspach, a karetka nie zawsze jest dostępna (wezwanie na drugą stronę rzeki itp.), a mieszkamy blisko szpitala, rodzice zabrali babcię do samochodu i zawieźli na Szpitalny Oddział Ratunkowy – było to około godziny 17. Na oddziale ratunkowym reakcją lekarza były słowa że „nie ma on obowiązku przyjęcia, a nie będzie pracował za lekarza rodzinnego”, po czym bez nawet spojrzenia na babcię odwrócił się i odszedł. Rodzice obdzwonili wszystkich lekarzy, aby ktoś prywatnie obejrzał babcię i wystawił skierowanie, jednak nikt nie odebrał telefonu. Udali się więc po godzinie 18 do opieki nocnej znajdującej się również w szpitalu. Po przyjęciu do gabinetu lekarz przeprowadził oględziny i zdziwiony był dlaczego dyżurny lekarz z SOR-u odesłał babcię bez badań do lekarza rodzinnego, ponieważ do takich przypadków powinno być wzywane pogotowie, a następnie wystawił skierowanie na oddział szpitalny z podejrzeniem wylewu. Na oddziale rodzice trafili na tego samego lekarza, którego spotkali wcześniej na SORze. Jego pierwszymi słowami było zbulwersowane „To pani znowu tu przyszła?”... Po ogólnym zbadaniu powiedział, żeby wsiadać w samochód i jechać do Szczecina, ponieważ na oddziale nie ma ani miejsca, ani sprzętu... Po dosłownie wymuszeniu wypisania skierowania do Szczecina, aby uniknąć kolejnej odmowy przyjęcia, rodzice zabrali babcię z powrotem do samochodu i pojechali do Szczecina.
Na miejscu lekarze zrobili kobiecie tomografię. Potwierdziły się wcześniejsze podejrzenia. Miała wylew. Po godzinie 22 przyjęto ją na oddział szpitalny. W Szczecinie.
- A co jeśli wylew był by poważniejszy albo rodzice nie mieli by samochodu? – pyta nasz Czytelnik.- Nawet nie zaproponowano transportu medycznego, a cała sprawa zajęła ponad pięć godzin od momentu, kiedy mama zauważyła stan babci, który mógł zacząć się przecież sporo wcześniej, kiedy nie było nikogo w domu. Nie jesteśmy przecież specjalistami, nie potrafimy ocenić co się dzieje, a jednak wiemy, że podczas wylewu liczy się każda minuta, że stan może gwałtownie się pogorszyć... Babcia jest na szczęście w szpitalu, ale na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje będzie miało tak duże opóźnienie w udzieleniu pomocy, jednak mogło się to skończyć o wiele gorzej przez opieszałość lekarza, któremu nie chciało się nawet obejrzeć pacjenta z wylewem.
O sprawie poinformowaliśmy dyrekcję świnoujskiego szpitala. Czekamy na jej odpowiedź.
Niedziela, 18 maja 2025r.
•
Dziś imieniny:
Eryka, Feliksa, Jana.
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Locha z warchlakami na rondzie w Świnoujściu. Dzicze safari z widokiem na S3
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- 60 lat 8 Flotylli Obrony Wybrzeża
- Mężczyzna spadł z dużej wysokości do ładowni. Na miejscu strażacy, ratownicy i śmigłowiec LPR
- Olga Tokarczuk wróciła na Uznam
- Noblistka jest jedną z głównych postaci Uznamskiego Tygodnia Literatury
- Groźny wypadek na hulajnodze przy Grunwaldzkiej. 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Czytelnik: Lekarz nawet nie spojrzał na babcię
Jak widze w tym narodzie najlepiej znamy sie na medycynie i polityce a juz na lekach i leczeniu w sposob specjalny wiec po co do szpitala leczcie sie sami aspirynaskoro jest taka dobra i na zawl i na udar oj ludzie nie znacie sie abzdury piszecie nie wspomne o tych babciach i dziadkach ktorych tak kochacie a nie widujecie ich tygodniami i najlepiej upchnac ich do szpitala albo do fregaty lub innego domku bo to starcy brzydko pachna zle wygladaja i wogole zjmuja miejsce w domu pomyslcie
Żona z krwotokiem z dróg rodnych, ledwo z bólu trzymając się na nogach, przyjechała do tego szpitala. Odmówiono przyjęcia, bo nie miała skierowania od rodzinnego. Słaniającą się z bólu odesłano z wyraźną pretensją, że zawraca d*** - udało się w końcu jej znaleźć telefonicznie ginekologa i umówić prywatnie... na późniejszą godzinę. Ten już skierowanie wypisał i natychmiast kazał jechać do szpitala na operację. Szpital więc już przyjął, od razu wzięli pod nóż. A co by było, gdyby nie udało się znaleźć czynnego ginekologa? Pół dnia tułaczki w bólu i z krwotokiem, by łaskawie i po znajomości jeden ginekolog na konkretną godzinę PRYWATNIE przyjął i wypisał skierowanie, kasując za usługę. A składki na ZUS znowu podnieśli w tym roku!! A za prywatne wizyty ZUS nie zwróci. Złodziejstwo i naganianie sobie pacjentów!! Głosujcie dalej lemingi na PO, a wszystkich nas doprowadzicie do eksterminacji. Dla wszelkiej kawiorowej lewicy i PO - nie powinno być miejsca w życiu publicznym - dostatecznie się już skompromitowali!
Po prostu lekarz zdając sobie sprawę ze stanu swojej wiedzy zastosował się do słów przysięgi Hipokratesa - po pierwsze nie szkodzić, a że coraz częściej ma to miejsce to świadczy o odpowiedzialności naszych lekarzy.
takie rzeczy nie tylko w Świnoujściu sie dzieją, tak jest wszędzie też miałam doświadczenia z lekarzemi w innym mieście nie obchodzą ich ludzie starsi dają im pomału umierac taka jest przawda robią to świadmie. Takich mamy zajebistych lekarzy Życ nie umierac:)
ciekawa jestem czy pana babcia dostała lek od pierwszego lekarza, który powstrzymuje udar lub chociaż aspirynę. Niestety miałam bardzo podobny przypadek z mamą ale niestety dopiero po fakcie dowiedziałam się, ze ważne są pierwsze trzy godziny od stwierdzenia dolegliwości. Potem może być już za późno. Życzę babci jak najszybszego dojścia do formy a panu i rodzienie cierpliwości i skuteczności w opiece.
Jest zimno i jeszcze ciemno, kto wie kogo on spotka po drodze /?/
mojej mamy w święta tez nie chcieli przyjąć mimo, że była po ciężkiej operacji. Jak to stwierdzili, boją się ją przyjąć. Podejscie typu lepiej niech umrze w domu nie będzie na nas. Pojechała do Szczecina, tam czekała na chirurga 10 godzin bo operował. Okazało się, że zrobił się jakiś zator i wystarczyło zrobić lewatywe. Poprostu ten nasz szpital i personel to jedna wielka żenada. Nie wspomnę już o pani punemonolog z konstytucji.
Ja jako mieszkanka tego miasta moge stwierdzic ze lekarz wyrzadzil mi wiecej krzywd niz dobrego'Boje sie ich.
JAK GŁOSUJECIE TAK MACIE. Popaprańce kraj do ruiny doprowadziły i zajęły się eksterminacją Narodu Polskiego. Teoretycznie możecie tego bydlaka oskarżyć o próbę zabójstwa babci. Takich degeneratów ostatnio nie brakuje, czekają tylko aby dostać w łapę, dla nich liczy się tylko kasa, a nie zdrowie ludzi od których co miesiąc tysiącami wyłudzają kasę. Ostatnio mamy serię zbrodni dokonywanych przez takich rzezimieszków na dzieciach.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Kto gdzie mamy się leczyć ?
Zdarzenie, które miało miejsce w dniu 6 marca świadczy o tym, że lekarz, którego nazwisko powinno być podane do publicznej wiadomości, już zaczął bezprawnie stosować UKRYTĄ EUTANAZJĘ. Sposób, w jaki odnosi się do pacjentów, wyklucza jego współpracę z ludźmi, a szczególnie chorymi. To pewnie" LEKARZ Z POWOŁANIA"(do pieniędzy). Taki to nawet nie nadaje się DO OBORY. Zwierzęta lubią ludzi łagodnych. Dziwne, że tego typu ludzie kończą uczelnie medyczne. Przecież, to wielkie zagrożenie dla pacjentów, a jeszcze w takim czasie, gdy mamy CHORE PAŃSTWO i CHORĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA. To postępowanie lekarza kwalifikuje się do Prokuratora, a lekarz do zwolnienia dyscyplinarnego. Już czas, by środowisko Służby Zdrowia oczyszczać z CHWASTÓW. Może stopniowo zapanuje tu porządek. Potencjalni pacjenci czekają na zdecydowaną REAKCJĘ władz MIASTA.
Szpital bez etatu okulisty - Kiedy mojemu mężowi wpadł opiłek metalowy do oka -pojechał do szpitala -tam nikt nie udzielił mu pomocy odsyłając go do przychodni-a że to była sobota w przychodni nie przyjmuje okulista.Wydzwaniałam po prywatnych okulistach nikt nie odbierał telefonów.Jeden odebrał po 4 godzinach wydzwaniania bez przerwy i kazał przyjść za godzinę do gabinetu, bo właśnie je kolację ha ha ha. Po 5 godzinach zajął się okulista i mówi jeszcze trochę jak by pan pochodził z tym okiem w takim stanie to by Pan stracił oko.Ot pocieszenie. Wyjął spory kawałek opiłka metalowego z oka, dał maść krople znieczulające, bo oko tak bolało że mąż wył z bólu. Na szczęście skończyło się uratowaniem oka. Chodż skutki są do dziś oko ropieje dość często.
Moja babcia byla w tym szpitalu po wylewie i lekarze nie skumali sie ze jak lezala tam ze miala tez udar, gdyby nie opieka rodziny to moja babcia by sama nie mogla juz zyc... opieka w tym szpitalu jest beznadziejna i musze powiedzeic ze hanba hanba i hanba
A tyle sie mowi o uslugach medycznych i etyce lekarskiej chocby w szkole biznesu, prawda pani Szmajda.To czego nauczacie ma sie nijak do rzeczywistego zycia.Strata czasu.
Jedyna dobra rada to proszę wnieść sprawę do Sądu o nie udzielenie pomocy osobie z udarem. Dokumentami Państwo będziecie dysponować i nazwiskiem lekarza lenia też. Jak jeden z drugim lekarz leń zapłaci odszkodowanie, to wezmą się za leczenie ludzi. Radze nie pozostawić tej sprawy bez osiągnięcia zadość uczynienia przyda się na opiek i rehabilitacje
W tym przypadku powiadomienie dyrekcji szpitala jest bezzasadne.Natychmiast należy powiadomić prokuraturę gdyż zachodzi podejrzenie nieudzielenia pomocy czym stworzone zostało zagrożenie życia lub zdrowia pacjenta.
nawet z gorączką 40'C odmawiają pomocy... jak bym tam padła to może by pomogli wtedy...
Bo to ŁOWCY SKÓR są... na pytanie dyspozytora o wiek - nie mówmy, że to osoba powyżej 60 lat. ..lepiej pomylić się, skłamać Rada uczciwego lekarza z pogotowia ratunkowego !!
Masakra prosze podać nazwisko lekarza nie chcemy takich lekarzy w naszym szpitalu
Pan doktor zapomniał, że za lat ileś tam również będzie w tym wieku co ta pani. I co wtedy?
Kolejny przypadek z chirurgami -już W NOWYM SZPITALU. Syn złamał nogę, był to czwartek wieczór, w piątek jakieś święto, sobota i niedziela - Na dyżurze Dr.-stwierdza nie mamy rentgena bo jutro święto, potem sobota niedziela -a noga prawdopodobnie złamana -proszę przyjść w poniedziałek z synem to założymy gips.Ha ha ha dobre -przyszłam w poniedziałek nie zrobią rentgena bo ten lekarz co był na dyżurze nie dał skierowania-trzeba do przychodni po skierowanie- tam nie ma chirurga już, bo wyszedł wcześniej. Wracam do szpitala ten sam doktor ma w przychodni przyszpitalnej dyżur, pytam się czy da mi skierowanie na rentgen -a on że nie ma czasu ma pacjentów, no to ja poczekam, on nas nie przyjmie bo nie jestem zarejestrowana, i dalej syn ze złamaną nogą bez gipsu.Poszłam na nocny dyżur do dr.Gąski powiedziałam jaki mam problem i bez problemu było prześwietlenie i gips.Jeden chirurg co podszedł do sprawy profesjonalnie i bez głupich wymówek.Pozdrawiam dr.Gąskę i polecam kiedy inni oleją 5 dni złamana nogę.
Jak najbardziej - nazwisko tego doktora prosimy, żeby wiedziec z czym można miec do czynienia, jak sami na niego trafimy.
za pieniadze babci ten pseldo lekarz skonczyl studia i ma leczyc ludzi na przyszlosc trzeba brac kij bejzbolowy i do szpitala powiadomic Owsiaka
Wczoraj trafiłam tam z dzieckiem 4 letnim-lekarz nie potrafil zdiagnozowac choroby (ogromne zmiany skórne które okazały sie szkarlatyną!!)-wypisał mi tylko Hydroxyzinum w suropie i kazał zgłosić sie do lekarza rodzinnego.Skandal!!