Sadzenie drzew odbywa się w ramach rekompensaty za wycięte drzewa, które kolidowały z inwestycją realizowaną przez spółkę Zdrojowa Invest w dzielnicy nadmorskiej. Łącznie, wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej zostanie posadzonych 71 drzew: 6 sztuk robinii akacjowej, 36 sztuk lipy srebrzystej, oraz 28 sztuk klonu pospolitego.
Kierowcy na widok nowych nasadzeń pukają się w głowę. - Kto to wymyślił? - pytają zaskoczeni. - Przecież blokuje się tym samym ewentualne poszerzenie drogi w przyszłości...
Robert Karelus, rzecznik prezydenta podkreśla jednak, że w tym miejscu nie przewiduje się poszerzenia jezdni.
- Miejsce nasadzeń wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej jest zgodne z planem nasadzeń zieleni w mieście i miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego przyjętym przez Radę Miasta Świnoujście, które w tym miejscu nie przewiduje poszerzenia jezdni – tłumaczy rzecznik.
Po co poszerzać drogi w tak małym mieście? Macie NOGI, nauczcie się z nich korzystać...
A ja mam propozycję, żeby wreszcie ktoś poobcinal te krzaki przy ścieżce rowerowej od Rybaki do Kołłątaja, już teraz ograniczają widoczność, a co będzie gdy pokryją się liscmi
Miasto nadmorskie! Zamiast sadzić drzewka posadźcie bliżej promenady palmy!
Pierwszy raz zgadzam się z rzecznikiem. Zamiast poszerzać ulice należy je dla bezpieczeństwa pieszych i samych kierowców zwężać.Nie wiem dlaczego do poruszania się po mieście potrzebny jest w ogóle samochód?
raz że jest to blokada przed poszerzaniem ulicy w przyszłości. Po drugie jak już się ukorzenią nowe drzewa a zacznie się remont drogi to połowę z tych drzew szlag trafi. Wreszcie po trzecie po co drzewa tak blisko ulicy? Będą ograniczać widoczność kierowcom na pobocze, a na Grunwaldzkiej ludzie często przebiegają przez ulicę a i kierowcy lubią sobie" depnąć" mocniej gaz i tragedia gotowa. tyle piszą o przejściu dla pieszych przy netto i rosmmanie na grunwaldzkiej że drzewo ogranicza widoczność i jest niebezpiecznie, a teraz sami to powielają na całej rozciągłości tej ulicy. Gdzie tu logika? Wyremontować drogę i dopiero sadzić drzewa.
teraz sadzą a zaraz będą wycinać, przecież to skrzyżowanie będzie niedługo przebudowane, 11Listopada pójdzie prosto, (tam gdzie teraz są garaże)
I żadnych latarni wzdłuż Grunwaldzkiej
Tam jest ograniczenie do" 50'Nie bój nic.
NA ZDJĘCIU WIDAĆ ŻE TO FUSZERKA -ZIEMIA NIE WYBRANA AŻ SIĘ PRZELEWA NA JEZDNIĘ-A WSZYSTKO DLATEGO ŻE NIE MA KOŚCIOŁA-NA PIASTOWSKIEJ TO NAWET KORĘ SYPALI I JAKOŚ TO WYGLĄDA
Po prostu trafna decyzja. Świetnie że tam sadzą drzewa. Każdego przechodnia na odcinku pomiędzy uznamem, a ul lutycką, uderzała brzydota miejsca, pustynna szarzyzna blokowiska i budowlana bida. Tak trzymać.
Z historycznego układu dróg i drzew wynika, że w miastach przy ulicach nie było drzew, szczególnie w centrum. Poza miastami sadzono przy drogach drzewa (w tym owocowe) z różnych przyczyn ale przede wszystkim dla ochrony i bezpieczeństwa ludzi, np. przed lotnictwem w czasie wojny. Obecnie w miastach wysokie drzewa powinny być z dala od ulic i okien budynków. A Ci, którzy sa za drzewami niech więcej spacerują po lasach i naszych pięknych parkach. Pamiętajcie, że będąc za tymi drzewami jesteście częściowo winnymi zaistniałym wypadkom drogowym.
„dwoje moich znajomch zginelo na drzewach przy drodze.co to za moda w pl na drzewa przy drogach” - Co to za moda jeździć po drzewach?
niech grzyby posadza, zadne tam drzewa, blokuja poszerzenie drogi za pare miesiecy, ptaki sr..ja, centralnie masakrycznie
W Urzędzie nie myślą perspektywicznie. Dziś nie ma potrzeby poszerzenia jezdni, ale co będzie w przyszłości, nie wiadomo. Potem nie powinny rządzić przypadki, jak obecnie. Ponadto słuszne, z powodów bezpieczeństwa, jest odsunięcie drzew od jezdni, a możliwości takie istnieją. Ale, czy to możliwe, żeby wreszcie wszelkie działania inwestycyjne były przemyślane? Rzecznik Prezydenta usprawiedliwiając to, co dzieje się przy ul.Grunwaldzkiej używa argumentu -" wszystko jest zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego", przyjętym przez Radę Miasta. Moim zdaniem - ARGUMENT jest, ale temat, jak zresztą wiele innych w tym mieście, nie został należycie przemyślany. A SZKODA. MYŚLENIE NIE KOSZTUJE ZBYT WIELE!
Panie prezydencie, Panie Karelus sadzenie drzew wzdłuż ulicy jest czynnością strategiczną dla miasta, czyli jej skutki będą na miasto i jej mieszkańców oddziaływać przez stulecia. Takie działania wymagają decyzji wszystkich mieszkańców Ś-cia. Inne miasta mają szerokie wjazdy/wyjazdy, ulice są ładne i bezpieczne !!. Ulica Grunwaldzka w opinii naszych mieszkańców i wcześniejszych władz miała być ulicą czteropasmową a te drzewa uniemożliwiają poszerzenie ulicy oraz bezpieczeństwo poruszających się nimi. Same drzewa są piękne i wartościowe ale z dala od ulicy. Zwolennikom sadzenia drzew przy każdej ulicy wspomnę, że Unia Europejska każe Polskę i Polaków za efekt cieplarniany czyli niszczenie tlenu ale nie nagradza za produkcję tlenu. Może nie ściśle na temat ale KTO zna to zagadnienie wie o co chodzi.
Niestety nie ma jak poszerzyć Grunwaldzkiej. Warto było wcześniej o tym pomyśleć. To ze miasto nam zielenieje to duży plus. Będzie ładniej i zdrowiej, wszak ruch na Grunwaldzkiej zawsze spory, a bloki mieszkalne w pobliżu...
Karelus myśli, że będzie do emerytury rzecznikiem. Otóż nie, będzie nowa władza i Grunwaldzka zostanie kiedyś poszerzona, bo to jest nieuniknione. Jest to też wybieg, aby nikt nie próbował wzdłuż Grunwaldzkiej zbudować myjni samoobsługowej albo stacji wymiany opon.
Jeśli nawet za 40 lat poszerzą jezdnię, to efektem ścinki będzie sporo drewna opałowego, jeśli nie poszerzą - drzewa będą nadal zdobić. Popieram inwestycję, dobrano piękne drzewa, pasujące do miasta, nie jak kiedyś wsadzone na siłę w Plac Słowiański brzozy, tworzące klimat raczej wiejski (dziś już ich chyba nie ma). Lipy będą wspaniale pachnieć w lipcu, robinie później tracić liście jesienią (one są szczególnie piękne nawet gdy nie mają liści, zob. ich kształty na ul.Konstytucji).
Wzdłuż dróg powinny rosnąć jak już krzewy a nie drzewa (zapobiegają nawiewaniu śniegu). Drzewa powinny rosnąć z dala od pasa ruchu, gdyż tworzą ryzyko ciężkich wypadków w przypadku np. poślizgu.
dwoje moich znajomch zginelo na drzewach przy drodze.co to za moda w pl na drzewa przy drogach
Kompletna bzdura z tymi nasadzeniami drzew. Tam powinno sie posadzić krzewy a nie drzewa. Krzewy tak nie zacieniają okien szczególnie po drugiej stronie ulicy Grunwaldzkiej. Ptaki mają gdzie mieszkać i zimą i latem. Zatrzymują też wiejące mocno wiatry, co w naszym mieście jest nie bez znaczenia. drzewa są potrzebne lecz akurat nie w w tym miejscu.
Ci" kierowcy" to jacyś idioci - co tam chcą w tym miejscu poszerzać? Zrobić po dwa pasy w każdym kierunku, wybudować autostradę w powiatowej pipidówie? Każdy choć trochę myślący wie, że i tak nie ma sensu w tym miejscu inna droga niż po jednym pasie w każdą stronę.
Drzewa ok, tylko nie tak blisko skrzyżowań i wyjazdów z osiedlówek! Wytnijcie tego baobaba przy rynku, całkowicie zasłania przejście dla pieszych!