- Przystanek autobusowy i chodnik przy ul Barlickiego są w tragicznym stanie – napisała na kontakt@iswinoujscie.pl mieszkanka prawobrzeża. - Dziś w tak piękną pogodę wybrałam się z dzieckiem na długi spacer i chciałyśmy odpocząć na przystanku. Jest tam ławka która w końcu może kogoś dobrze skaleczyć lub nawet gorzej. Moje dziecko przewróciło się przez pręt wystający z ławki rozerwało sobie buta i spodnie, a później jak już postanowiłyśmy wrócić do domu, też przechodząc właśnie koło tego nieszczęsnego przystanku, moje dziecko wywróciło się przez chodnik którego prawie nie ma.
Czterdzieści siedem, coś Ty taki sztywny, jakbyś kij od szczotki zjadł? Uważaj przy robieniu kupki, żeby ten kij nie stanął Ci w poprzek.
czytajac te komentarze to sie zygac chce co za debile sie tu wypowiadaja moze troche kultury i zrozumienia
A czy czasami to, to dziecko nie zdemolowało właśnie tego przystanku i teraz pali głupa? Wróć! Świruje Jarząbka, że niby, że to nie ono?
Ci" wandale" to wasze własne dzieci, drodzy mieszkańcy Warszowa. Może się zwyczajnie nimi zajmijcie?
dziecko powinno nosic kask i ochraniacze skoro przewraca się przez własne nogi
Jakie miasto taka klątwa
Jakaś ofiara z tego dzieciaka, wywraca się przez chodnik którego nie ma ;) A przystanek nie jest do odpoczywania tylko do czekania na autobus he he