Blisko dwa tygodnie temu spacerowicze spacerujący brzegiem morza na świnoujskiej plaży zaobserwowali wyrzucone na brzeg śnięte sandacze.
- Były ich dziesiątki, jak nie setki – opowiadali.
Podobne zdarzenie zaobserwowano w sobotę. Jeden z wędkarzy zwrócił naszą uwagę na martwe okonie.
- Wyrzuciło je na brzeg przy samym wiatraku – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl.
Wędkarze zastanawiają się, czy to nie czasem wina kłusowników. Nie potrafią bowiem wytłumaczyć, co może odpowiadać za tak duże zjawisko.
na Wawel z nimi
a kiedy łososie i węgorze będą ??...najlepiej wędzone :-)))
Może Urząd Morski albo Powiatowy Inspektor Sanitarny zainteresowałby się sprawą. A przynajmniej wyjaśnić należałoby co jest przyczyną padnięcia ryb, czy jakaś choroba, bo nie wiadomo czy te gatunki są zdrowe i nadają się do spożywania.
A nie wypadła z jakiegoś kuterka za burtę skrzynka albo dwie ryb?
postawmy im pomnik A tak naprawdę to ten gość co zawsze pisze" gdzie byli rodzice "
nie no nic nie bierze na mulniku lowilem ostatnio caly dzien z kaczorkiem na szarpaka i nic !! caly weekend glodny chodzilem
Będzie obiad! Chyba że wcześniejszej zabiorą ryby na sprzedaż do rybnego ;/
A może ktoś z rządzących wysłałby policję czy straż miejską na Basen zobaczyłby setki pseudo wędkarzy z kotwicami w tym dużo dzieci biorących udział w tym procederze.małe ryby są miażdzone pod butem by odzyskac kotwicę i zrzucane butami do wody, tTo te pokaleczone i zmasakrowane ryby wypływają z Basenu do morza.Pokażcie mi kraj który toleruje takie rzeczy jak kłusownictwo i trzebienie ryb w majestacie prawa bo o tym wie i Policja i Prezydent ale im to wisi. Jeśli mój wpis pozostanie bez echa zrobię film i wyslę do Niemieckich gazet niech się świat śmieje z narodu który pozwala niszczyć menelom faune i florę Basenu i nie tylko.Opisywana rzecz dzieje się wczoraj t.j niedziela.
kazda otwarty pysk ma...
MOŻE ROZSZCZELNIAJĄ SIE BECZKI Z IPERYTEM?
wypłynęły sie przejść po prostu, a że zauważyły ludzi to zaczęły udawać martwe (ale nie do konca bo robią" dzióbek" do zdjęcia) :D
ktoś wysikał się do morza, po prochach !
to nie kłusownicy tylko, komory gazowe, od dawna słychac, że spuszczaja do wody jakieś swinstwa jakby to były ryb z kłusowania to mewy by zjadły te muszą być zatrute, dlatego ptaki ich nie ruszają, jak się roznieśie po kraju to po sezonie bo kto przyjedzie tylko dla piachu, a to dopiero poczotek tego co nam zafundują komory gazowe!!
okonie na piasku w morzu sie nie mieszczą
DUCH ŚWIĘTY...amen...
to przez gazoport
pare ryb lezy tylko i chyba to sa swierze ryby sadzac po kolorze widzialem duzo snietyh ryba zdechla ryba w wodzie szybko traci kolor. dlaczego ptactwo nadmorskie ich nie zjadlo ?? tylko piec ryb mogl wedkarz jaks zgubic :)
Nalezy im sie godny pochowek-skremowac w szczecinie i postawic pomnik na plazy
A to sanepid się na tym zna ?? O rany, w życiu bym nie pomyślał...
"...co może odpowiadać za tak duże zjawisko..." - wiadomo co. Skażona woda. Sanepid? Jest portowa służba sanitarna...
smażalnie ryb się obłowią
joz dawno bylo wiadomo ze baltyk pomalu umiera. .chemiczne rolnicze zatrucie brak wymiany wody z morzem polnocnym.
Wczoraj w Marinie kilkudziesięciu kłusowników łapało na szarpaka. Ile ryb poranili to możemy teraz oglądać na plaży. Gdzie są inspektorzy z Urzędu Morskiego?
wczoraj widziałam na wysokości Grodka dużego martwego dorsza
przeciez niemcy i rosjanie wszelkie trujace substancje wrzucali w głebie koło bornholmu..wiec juz czas zeby te beczki z chemikaliamy sie rozpadły