„To moment pamięci o polskich patriotach, o tych członkach elity naszego narodu, dla których koniec II wojny światowej nie był końcem zmagań z agresorem, ale oznaczał dalszą nierówną walkę. Walkę, o czym powinniśmy pamiętać, o prawdziwą niepodległość, o godność Polaków, w końcu o elementarną sprawiedliwość, której nie można było oczekiwać w komunistycznym systemie” – powiedział Jarosław Gowin z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

NSZ i WiN nie był uznawany nawet przez Rząd na emigracji.W 1945-48 ludzie dość mieli walki.

"Pamięć o polskim antykomunistycznym podziemiu po 1945 roku pozwala nam budować szacunek dla współczesnej Polski - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który w czwartek zapoznał się z ideą ekspozycji o ofiarach represji komunistycznych. - Budowanie tych kotwic pamięci ma swoje szczególne uzasadnienie, (...) poprzez pamięć o latach najtrudniejszych i najbardziej bolesnych wydarzeniach, możemy budować szacunek dla współczesnej Polski. Polski wolnej, Polski niepodległej, Polski demokratycznej, gdzie szanowane są różne poglądy, gdzie nie grozi tak straszliwy terror - powiedział prezydent, który w czwartek wspólnie z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem wziął udział w przedstawieniu założeń ekspozycji ukazującej komunistyczne represje wobec podziemia niepodległościowego"

Radni Miasta Świnoujścia na Sesji zapomnieli, że 1 marca jest święto NARODOWE. SLD można zrozumieć. Ale PO ? Przecież ustawę podpisał Prezydent Komorowski. A tym z PiSu to chyba rozum odebrało.

Żyjemy w sprzedanym kraju pod okupacją ekonomiczną gdzie nic nie jest nasze od banków po media, zakłady pracy rozwalone a przemysł zepchnięty do manufaktury, kopalnie, huty, przemysł, włókienniczy, skórzany, stoczniowy itd. Ale to zaczęło się od Wałęsy (za jego rządów największa rozwałka pod pretekstem walki z komuną) Tusk tylko kończy, nie ma skąd brać kasy na budżetówkę więc łupi VAT rezultat emigracja ekonomiczna jak z kraju kolonialnego, zapaść służby zdrowia Kraj zadłużony, bezrobocie szaleje...Czy na tym ma polegać wolność Tylko dla bogatych.Ci co walczyli w grobie się przewracają obojętnie z której strony inaczej to sobie wyobrażali.Pomimo wszystko UE jest jedynym ratunkiem.

nasi dziadkowie i pradziadkowie, walczyli i przelewali krew na darmo.teraz jestesmy pod zaborami, ktore zwią się unią, a donald Polskę zniszczył i sprzedał.wszystkie duże zaklady pracy zniszczył, wszystko upadło.za komuny polska miała sie dobrze, każdy miał pracę, mieszkanie a teraz rząd polowę ludzi krótko trzyma za mordę kredytmi hipotecznymi i taki człowiek ani piśnie.wiek emerytalny wydlużony tak, że większosc z nas nie dożyje.

" - Poznawanie historii tych bohaterów było mocnym doświadczeniem. Przepiękne życiorysy bohaterów, którym komuna odebrała wszystko: życie, godność, dobre imię. Z młodzieżą oglądaliśmy filmy, czytaliśmy opracowania - opowiada ks. Tomasz. - W końcu ktoś stwierdził, że musimy bohaterów upamiętnić. I przybliżyć Żołnierzy Wyklętych mieszkańcom miasta. Pomysłów było wiele. Jakieś odczyty, prelekcje, koncerty. Ale przecież warto z pamięcią o bohaterach wyjść szerzej - na ulice! Po długich rozmowach wyklarowała się w końcu idea niecodzienna: uszycia flagi. Najdłuższej w Polsce. Flaga to symbol polskości. Biały i czerwony kolor to patriotyzm, pamięć, dramatyczne historie tysięcy osób. Ks. Kancelarczyk stwierdził: - Oni walczyli za nas, umierali. Potem nimi pomiatano przez lata."

"Grzegorz Kaźmierczak ze Szczecina został zwycięzcą ogólnopolskiego konkursu fotograficznego" Żołnierze Wyklęci. Historia, która mnie porusza". Na zdjęciu Andrzej Kiszka, najdłużej ukrywający się po wojnie partyzant. (fot. Grzegorz Kaźmierczak) Podziel się Przeczytaj więcej Szczecinianie uszyją najdłuższą flagę w Polsce Setki osób obejrzało wielką bitwę w Parku Kasprowicza [zdjęcia] Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych Rozpoczęły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych Artykuł premium Stepnica, malowniczo położona nad Roztoką Odrzańską i rzeką Gowienicą wieś, po raz pierwszy pojawiła się w dokumentach w 1278 roku. artykuł premiumPlote, Heidebrink, Stepniza. Zachodniopomorskie nazwy cz. V Na konkurs wysłał trzy zdjęcia dotyczące Andrzeja Kiszki ps. Dąb, jednego z najdłużej działających żołnierzy podziemia niepodległościowego. Ukrywał się 17 lat, 10 lat w bunkrze pod Nowogardem koło mi

Do(IP. 80.245.190*) Wspaniała uroczystość, tylko jakim gestem młodzi z Wszechpolskiej będą zamawiać piwo (dla przypomnienia zamawiali pozdrowieniem faszystowskim).

Zgodnie z tymi informacjami w latach 1945 – 47 ujawniło się około 120 tysięcy członków organizacji podziemnych. Sumując to wszystko to wynika, że w konspiracji w Polsce działało 390 tysięcy uczestników lub żołnierzy. Podobno ostatni „żołnierz wyklęty” zginął 21 października 1963 roku w woj. Lubelskim otoczony w obławie i był to Józef Franczak pseudo „Lalek”z oddziału „Uskoka”. Oj maja niektórzy bujną wyobraźnię. Nie potrzebnie tylko używają astronomicznych cyfr

pisze się, że organizacja wiodącą był; Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość” liczący 20 do 30 tysięcy żołnierzy. Podobno zgodnie z nazwa członkowie tej organizacji nie prowadzili działań wojennych i dywersyjnych wiec dla czego w misjach propagandowych i oświatowych i w walce z kim zginęło ich ponad 20 tysięcy. Oni machali „gałązkami oliwnymi” a podłe wojsko, funkcjonariusze Służb i milicji do nich strzelało. Następna informacja. Pozostało ich około 10 tysięcy a jak wynika z informacji w latach 40 – tych i 50 –tych, koło 250 tysięcy zostało zamordowanych w więzieniach lub gdzieś wywiezionych.

Pomysł projektu „Waszej Pamięci, Żołnierze Wyklęci” zrodził się z potrzeby godnego upamiętnienia bohaterów. W jego realizację zaangażowanych jest kilka organizacji – m.in. Towarzystwo Parku im. dra H. Jordana, Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”, Instytut Pamięci Narodowej, Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila”, stowarzyszenie Studenci dla Rzeczypospolitej, stowarzyszenie Passionart, artysta Tadeusz Polkowski oraz Młodzież Wszechpolska – które pod wspólną nazwą przygotowują w Krakowie kilkudniowe obchody ku czci Żołnierzy Wyklętych. Główne obchody Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” rozpoczną się 1 marca o godzinie 11.00 spotkaniem kombatantów i mieszkańców Krakowa pod siedzibą dawnego Urzędu Bezpieczeństwa przy Placu Inwalidów, o godz. 13.00 będą miały miejsce uroczystości na Cmentarzu Wojskowym. O godz. 16.00 zostanie odprawiona uroczysta msza święta w Bazylice Mariackiej w intencji walczących o wolną Polskę. Zaraz po niej na Rynku Głównym uformowany zostanie pochód, który ulicami miasta przejdzie do Parku im. Henryka Jordana. Organizatorzy uroczystości przygotowali również ofertę skierowaną głównie do najmłodszych, dzięki której będą oni mogli poznać dzieje swojego kraju w nietypowy i atrakcyjny sposób. Na płycie Rynku Głównego rozłożone zostaną ścianki z płyt kartonowo-gipsowych. Przez cały dzień będzie na nich powstawało graffiti przedstawiające wizerunki Żołnierzy Wyklętych. Dodatkowo na ustawionym obok telebimie wyświetlane będą filmy i zdjęcia przypominające sylwetki oraz losy bohaterów święta, niezłomnych do końca, o których przez wiele lat – również w wolnej Polsce – historia milczała.

Linia Lorda Curzona to była nasza granica wschodnia razem z pozostałymi granicami ustalonymi przez naszych koalicjantów. Na jakim terenie było największe zgrupowania NSZ (jaki program miało to ugrupowanie Brygada Świętokrzyska to była czołowa siła tego ugrupowania) to Świętokrzyskie i Podkarpackie, największe zacofanie i analfabetyzm, największa religijność na tamtych terenach nawet do dziś. Zmiana porządku pojałtańskiego to porywanie się przez grupkę ludzi z" motyką na księżyc" . Kończyło się bratobójczymi mordami z obu stron.

Zohydzać PRL, o Rosji tylko źle, o USA tylko dobrze!

Jestem dumny, że jestem Polakiem, jestem dumny z historii Polski, z historii moich przodków. I jak dawniej tak i dziś dążenie do wspaniałej państwowości to cecha polskości. Negowanie i zwalczanie tego tego w imię europejskości, gdzie w krajach europejskich odradza sie poczucie narodowe - to zdrada.

Aleście ocipiali! Oni nie walczyli z żadnym zdrajcami czy wrogami, oni mordowali Polaków tuż po zakończeniu najokrutniejszej z wojen! I nic więcej. Byli mordercami i dzisiejsze czczenie tych bandytów tylko wystawia jak najgorszą opinię Polsce. Opinię narodu zakłamanego do cna.

Urodziłam się w 1976.W szkołach nie przedstawiano mi prawdy obiektywnej.Teraz widzę, że wciskano mi kit, który pasował dla jedynie słusznej linii partii rządzącej.Już dawno oddałam na przemiał podręczniki historii.Jestem chłonna wiedzy prawdziwej, surowej, ale niech będzie prawdziwa.Proszę więc, jeśli już zdecydujesz się na wpis, to niech będzie to prawda, ona nie boli.

To oczywiste, że po wojnie działały zorganizowane bandy przestępcze, oczywiste też, że działały przeróżne ugrupowania militarne bezwzględnie zwalczające zdrajców ojczyzny i reżimowe bandyckie władze przyniesione przez sowietów. Problem w tym, że komunistyczna propaganda i zwykłych bandytów i żołnierzy wyklętych wrzuciła do jednego wora.

Co do zarzutow odnosnie J. Kurasia to proponowalbym najpierw zglebic wiedze odnosnie jego osoby a pozniej wypisywac brednie. Polecam pozycje dr Maciaja Korkucia. Dodam jedynie ze nawet stalinowskie wladze w czasach najwiekszego terroru otwarcie twierdzily ze ksztal granicy na owym terenie Polska zawdziecza" reakcyjnym bandom".

Do 80. 55.4.*** co innego byli żołnierze AK a co innego NSZ często ci ostatni podpinają się pod formacje AK.Jak dbasz o prawdę historyczną to nie myl jednych z drugimi.

W Jałcie i Teheranie zostaliśmy przez swoich sojuszników oddani na 50 lat pod wpływy ZSSR i zmiana tego układu była nie możliwa wystarczy przeczytać (Wielka Koalicja) tam są stenogramy bez propagandy trudno tę książkę dostać bo jest nie wygodna tak jak katastrofa Gibraltarska - śmierć Sikorskiego utajniona do dziś.Norymberga mord Katyński - zemsta Stalina za rok 1920 wiedzieli kto to zrobił czemu nie byli osądzeni sprawcy ? Wiele jest niedomówień w naszej historii. Ogień był komendantem UB w Nowym Targu w dzień - w nocy był bandziorem. Brygada Świętokrzyska to ciekawa historia granicząca z kolaboracją.Co chcieli uzyskać Żołnierze Wyklęci oprócz rozlewu krwi - ludzie prości często analfabeci nie wiedzieli często o co chodzi, oddawali życie w bratobójczej walce w straconej sprawie, jedynie dowódcy co ich prowadzili liczyli na 3 wojnę światową. Pracowałem w stoczni z takim który był u Ognia trochę zapamiętałem z jego opowieści.

Poniżej z wpisów unosi się woń dobrze znanej awersji pezetpeerowskiej do żołnierzy akowskich. Sprawdzę te" newsy historyczne", bardzo wątpię w ich prawdziwość.---Sprawdziłem Oppenheima, i jest tak jak mówiłem - to kłamstwo. Wprawdzie wikipedia nie jest nieomylna, ale wiele mówi informacja tam:" prokuratura {komunistyczna w końcu!} wykluczyła tło polityczne, stwierdziła, że to był napad bandycki". Będę dalej sprawdzał i to nie tylko w Wikipedii- ale, jak napisałem, żałosny smród komunistycznych łgarstw unosi się z wpisu z g.16:46. W końcu rodziny resortowe i" towarzystwo ubezpieczeniowe nad narodem polskim" z lat 45-89 nie wymarło w Polsce po r.89.

Jak równiez i tak;29.02.1946 r. Oddział" Ognia" morduje w Zakopanem przedwojennego prezesa GOPR, więźnia Auschwitz Józefa Oppenheima. 21.04.1946 r. W Waksmundzie, miejscu urodzin" Ognia", jego oddział zatrzymał samochód z 5 byłymi więźniami obozów koncentracyjnych narodowości żydowskiej i wszystkich zamordował. 30.04.1946 r. Oddział" Ognia" uprowadził z sanatorium przeciwgruźliczego w Rabce siedmioro dzieci i opiekunkę narodowości żydowskiej i zamordował ich w rejonie Waksmundu.

A bywało i tak; 12.02.1944 r. W miejscowości Wólka Bodzechowska w płomieniach budynku, w którym się bronili, zginęło 14 partyzantów z oddziału AL im. Józefa Sowińskiego. Wziętemu do niewoli zastępcy dowódcy oddziału Bolesławowi Konarskiemu" Król" w czasie tortur wydłubano oczy, obcięto nos i uszy. Zbrodni tej dokonał oddział NSZ" Białe Barwy" Konrada Suwalskiego" Cecha" i Tomasza Wójcika" Tarzan"

Przez całe lata PRL-u, żołnierzy podziemia niepodległościowego nazywano" zaplutymi karłami reakcji", a wszystkie niepodległościowe organizacje, do których należeli, określano jako" faszystowskie bandy". W latach 1945-1956, według ciągle niepełnych danych, z rąk polskich i sowieckich komunistów zginęło 8, 6 tys. żołnierzy podziemia niepodległościowego, a 5 tys. skazano na karę śmierci. Dodatkowo, w obozach i więzieniach śmierć poniosło ponad 20 tysięcy" żołnierzy wyklętych". Tylko nielicznym udało się przetrwać stalinowski reżim, mimo to władza ludowa nie dawała im spokoju. Jako" reakcyjni bandyci" stale znajdowali się pod baczną obserwacją zawsze czujnych służb bezpieczeństwa.