Marek Ratajczak (szef Karuzeli Cooltury) był najwyraźniej pod wrażeniem masowej imprezy po niemiecku bo wskoczył dziarsko do wody i tyleśmy go widzieli… Ratajczak nie był jedyną znana postacią, która dała się namówić na zimowe igraszki w lodowatym Bałtyku.

Najwyraźniej „morsowanie” staje się u naszych sąsiadów sportem narodowym skoro w imprezie biorą także udział reprezentanci lokalnych władz.

Spotkaliśmy tu także Larsa Petersena burmistrza gminy Heringsdorf.

Nasza polska delegacja morsów świetnie wpisała się w charakter spotkania. Weseli, w finezyjnych przebraniach spodobali się gospodarzom, którzy taki właśnie model tej imprezy kreują.

Stąd też na plaży przeważali weseli i pełni fantazji mieszkańcy wyspy.

Jak zwykle zabawa morsów nie ograniczyła się do wspólnej kąpieli. Organizatorzy zadbali także o atrakcje na plaży; stoiska gastronomiczne i muzykę. A promenada zaludniła się jak latem To się nazywa wydłużanie sezonu!

źródło: www.iswinoujscie.pl