- Jechałam autobusem linii 6. Wsiadłam do autobusu na Placu Słowiańskim o godzinie 13.35. Wysiadłam przy ulicy Słowackiego. Zauważyłam małżeństwo stojące na przystanku. Oboje byli niewidomi. W koło było naprawdę głośno, bo ktoś czymś wiercił. Nie było słychać, że autobus dojeżdża. Zapytałam więc dlaczego nie wsiadają. W tym momencie wydarzyła się rzecz niewiarygodna – napisała w mailu do redakcji iswinoujscie.pl pani Lucyna. Jak opowiada nasza rozmówczyni, kierowca autobusu zamknął drzwi i odjechał, nie czekając aż małżeństwo wsiądzie do pojazdu.
O wyjaśnienia poprosiliśmy dyrektora świnoujskiej Komunikacji Autobusowej. Kazimierz Reimus wyjaśnia, że przejrzano nagranie z monitoringu.
- Rzeczywiście. Obok przystanku stała kobieta z mężczyzną. Kobieta miała białą laskę. Wydaje mi się, że mężczyzna był jej przewodnikiem – mówił w rozmowie telefonicznej Kazimierz Reimus. - Z autobusu wysiadało małżeństwo z wózkiem. Trwało to kilka minut. Gdyby ludzie, którzy czekali obok przystanku chcieli wsiąść, mieli na to dużo czasu. Kierowca nie widział nikogo, kto wykonałby jakikolwiek ruch w kierunku autobusu, więc zamknął drzwi, spojrzał w lewo i włączył się do ruchu. Dopiero w tym momencie kobieta z mężczyzną ruszyli w kierunku autobusu, czego kierowca już nie widział. Nie widzę powodu, żeby ganić go za to zdarzenie. Jednak mimo wszystko przepraszam.
Wyjaśnienia p.Dyrektora są dla mnie konkretne i wystarczające.Nie widzę powodu aby dalej bić pianę.
Gburowaci, chamscy a do tego jeszcze wymuszają pierwszeństwo.
do Gość Niedziela [17.02.2013, 19:34:56] [IP: 92.42.115.***] Oni pomagają bo musza klapę dla niepełnosprawnego opuścić żeby wsiadł do autobusu, ja podam mój przykład w lipcu urodziłam dziecko i ze to było lato to jeździłam na działkę w większości przypadków były to te starsze autobusy bez obniżania podłogi raz się zdarzyło że jechałam tym z dwoma stopniami ale pan kierowca chodź starszy to pomógł mi wysiąść z wózkiem z autobusu, innym razem jechałam tym żółtym gdzie tych schodów jest kilka jechał młody kierowca w autobusie były same starsze osoby kierowca nawet nie raczył mi pomoc wysiąść z autobusu i po tych schodach musiałam jakoś sama z wózkiem zejść, a w tych nowych to tez nie zawsze zniżają do chodnika a czasami to staną za daleko ze trzeba się na męczyć
A co na to pani Dulnik posiadająca cudowne" pacaneum" na wszelkie trudności?A pani Michalska?Może znowu zechce likwidować KA.Obie to dziewczyny z jajami że ho ho!Na pewno zadziwią nas extra decyzją albo chociaż poudają.
sami święci hahaha
Kierowcy to chamy taka prawda, laske robia, ze sie zatrzymaja
Ja jeżdżę i nie mam zastrzeżeń. Ba, często widzę kierowcę wysiadajacego z autobusu, żeby pomagać niepełnosprawnym. Nawet świętemu może się przydarzyć błąd. Nie osądzajmy zbyt surowo. Pewnie teraz ten kierowca będzie czujniejszy.
A jaka to nowosc, burak za kierownica? To Polska wlasnie, kraj dorodnych burakow.
REIMUS POWINIEN BYĆ WYRZUCONY Z FUNKCJI DYREKTORA TO CO ROBI W KOMUNIKACJI AUTOBUSOWEJ TO POROSTU SKANDAL
beszczelne dziady tam pracuja i tyle niech sie w koncu ktos za to wezmie
Tak obowiazkiem kierowcy jest pomuc niepelno sprawnemu, az juz tak duzo ich nie korzysta z autobusow.Nie pasuje za ciezko zmienic prace.
jak się chce peplać tej babie głupoty skoro to widziała do dlaczego taka znieczulica pod pachę i pomuc
tO MAŁŻEŃSTWO JEŹDZI CODZIENNIE Z TEGO PRZYSTANKU, O TEJ SAMEJ PORZE, BO OBOJE PRACUJĄ W UZDROWISKU.KIEROWCY W KA SĄ CIĄGLE JAKBY CI SAMI.WYJĄTKOWE ZATEM Z NICH MŁOTY, ŻE NIE KOJARZĄ STAŁYCH KLIENTÓW.PEWNIE, ŻE NIE MUSZĄ, ALE TROCHĘ EMPATII NIKOMU SZKODY NIE PRZYNOSI.
Gość • Niedziela [17.02.2013, 18:41:58] • [IP: 95.129.225.***] Nikt nikogo nie musi prosić, wystarczy tylko trochę wykazać dobrej woli i myślenia, co akurat pracownikom KA brakuje.
Autobusy u nas w Świnoujściu jeżdżą jak im się podoba albo się spóźniają albo odjeżdżają za wcześnie.W ogóle nie przestrzegają rozkładu jazdy.Jeżdżę codziennie do pracy i prawie zawsze się spóźniam.Próbowałem kilka razy interweniować u dyspozytora ale ten głąb co tam siedzi to prawdziwy cham.Oni uważają że ludzie są dla nich a nie odwrotnie.Niech zlikwidują te autobusy całkiem, zobaczymy co zrobicie biedni kierowcy jak polecicie na bruk na czele z waszym dyrektorkiem, choć jemu to się krzywda nie stanie. ..
A AUTOBUS NIE STAK KILKA MINUT TYLKO KILKA SEKUND NIE WIEM CZY MINUTE
SKORO PAN DYREKTOR UWAZA ZE MALZENSTWO Z WOZKIEM TO KOBIETA Z BALKONIKIEM KTORA JEDYNA WYSIADLA I JESZCZE PUKALA W AUTOBUS KTORY SIE NIE ZATRZYMAL JUZ TYLKO ODJECHAL I NIECH NIE USPRAWIEDLIWIA KIEROWCY.
Dlaczego pasażerka która była świadkiem tego wydarzenia inie zareagowała i nie zwróciła uwagi kierowcy na tych pasażerów?
widzialem to zdarzenie zeby was szlag nie bede dawal zarobic KA zachowanie godne frajera... zycze kierowcy wszytskiego najgorszego frajej nie czlowiek tyle..
W Świnoujściu niepełnosprawni mają przesrane dzięki naszym niedouczonym urzędasom.
prawda niestety jest taka, ze w swinoujsciu autobusami jezdza chamy (nie mowie o wszystkich kierowcach)
To naprawdę niesłychane, aby dyrektor usprawiedliwiał brak kultury i kompetencji u kierowcy. Jeżeli pasażerka widziała, że na przystanku stoją niewidomi, to kierowca chyba też powinien widzieć? Znieczulica.
Bez przesady! Może kierowca powinien wysiadać na każdym przystanku i pytać ludzi czy zamierzają wsiadać? W tym przypadku małżeństwo powinno poruszać się z przewodnikiem dla własnego bezpieczeństwa.