Nie pierwszy raz zgłasza się do nas mieszkaniec zdumiony zachowaniem listonoszy. Czytelnicy informowali nas już o tym, że doręczyciele często, zamiast doręczyć list do rąk własnych, zostawiają po prostu powiadomienie w skrzynce na listy.
– Nawet, gdy ktoś siedzi cały dzień w mieszkaniu i właśnie na ten list czy niewielką przesyłkę czeka – podkreślają mieszkańcy.
I stąd właśnie, zdaniem mieszkańców, biorą się gigantyczne niekiedy kolejki na poczcie. Pan Tadeusz, nie pierwszy raz dotknięty tym problemem, sugeruje również, aby obciąć pensję doręczycielom, skoro nie do końca wykonują swoje obowiązki.
- Doręczycielowi listów poleconych powinno płacić się za 80 % doręczonych listów adresatom. W tej chwili to doręczyciel dostarcza 80% powiadomień o listach, które wrzuca do skrzynek pocztowych. Pomimo, że jestem w domu, o drugim z kolei liście poleconym dowiaduję się z zawiadomienia rzuconego do skrzynki pocztowej. Powiadomienia takie poczta może przekazać roznosicielom ulotek - taniej wyjdzie – podsumowuje mężczyzna.
Co Wy sądzicie o takim pomyśle? Czy dotknął Was kiedyś podobny problem?
Ja także problemów ze swoim listonoszem, a raczej listonoszką nigdy nie miałam, są rejony których mieszkańcy bardzo narzekaja, ale nie wkładajmy wszystkich listonoszy do jednego wora, bo to tez nie sprawiedliwe.W innych krajach pracownicy poczty poruszją sie autkami, u nas wciąż musza chodzić pieszo z wypchanymi torbiskami.A wystarczyłoby, o czym juz od dawna mówię, zainstalowac automat z numerkami i troche więcej miejsca do siedzenia dla petentów, nie ustawiałaby sie koleja w której każdy sie sprzecza, każdy mógłby usiąśc i spokojnie poczekac na swoją kolej, bo jego numerek wyświetliłby się nad okienkiem.Tyle miejsca w budynku jest zmarnowane.Sklepik raz działa a dziesięc razy nie działa - jesli ma byc zamkniety, to niech stoi automat z kopertami, znaczkami, by człowiek dwa razy w kolejce nie musiał stac, bo tak jak w innych krajach, gdzie stoja regały z różnymi artykułami, które można czekając na swoja kolej brac samemu z półek to sie u nas nie sprawdzi - zbyt duże złodziejstwo..
tak to prawda listonosze lekceważą swoją pracę dzwonią domofonem i nie zdążę otworzyć a juz mam awizo bez sprawdzania czy adresat jest w domu
252Tłumacz sobie to tak dalej. Określanie ignorancji i niewiedzy sarkazmem - smutne. Przeczytaj sobie to jeszcze raz co napisałeś, , twoja wiedza przypomina porównywanie", a cytując z zapisów określenia sarkazm - 1.Sarkazm jest ucieczką dla przegranych. Sarkazmem przegrani próbują sprowadzić zwycięzców do swojego poziomu.2.Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni.
A ja jestem bardzo zadowolony z usług poczty bardzo miła pani i nigdy nie miałem problemów z przesyłkami. Nawet największe gabaryty mi dostarcza i to bardzo szybko. czasem to już o 10.00 potrafię dostać przesyłkę. Pozdrawiam wszystkich listonoszy i życzę cierpliwości z upierdliwymi klientami. Mówię o pani z rejonu Gdyńska-Markiewicz. Pozdrawiam panią listonosz.
Obciac choojom! Obciac! haha. .. a nie mozna poprostu zmobilizowac ludzi w jakis sposob zamiast obcinac pensje? Ludzie niedosc ze malo dostaja to jeszcze zle. :) tez byscie chcieli zapjerdalac za grosze?
116 problemy z ułożeniem zdania?? umiesz czytać?? a wiesz ze sarkazm wymyślono by ci miej inteligentni nie wiedzieli ze się z niego nabijamy?
ja myslę że wszyscy Ci którym praca pracowników poczty sie nie podoba powinni sami zgłosić sie do tej pracy... i tym sposobem pojawia sie lepsi pracownicy i poczta będzie lepiej funkcjonować :) a czy ktoś wie, że jest" wolny rynek" i jak mu się nie podoba jakość usług jednej firmy może korzystać z usług innej firmy :)
JESTEM ZA !!
252. a co któryś z nich może odwalać fuszerkę, a drugi musi pracować solidnie ?! Twoje porównania są na poziomie przedszkolaka, w najlepszym przypadku, , podstawówki" / szkoły powszechnej, bo takowe mamy w XX i w XXI wieku, a to widać po problemach z ułożeniem poprawnie nawet jednego zdania.
Natomiast ja mieszkam na ul.Kościuszki i nigdy nie mam problemu z listonoszem. Już przed 10 rano dostarcza mi przesyłki polecone, a przy tym jest miły z wysoką kulturą osobistą. Wcześniej mieszkałem na ulicy Grunwaldzkiej, którą obsługiwał p. Łukasz i też był profesjonalistą 100%. Drogi Panie Tadeuszu proponuje znalżć sobie jakieś ciekawe zajęcie, gdyż nuda sprzyja bardzo dziwnemu zachowaniu, a restrukturyzację poczty niech zostawi Pan innym. :-)
Jesteście odcięci od świata piszecie bo wam się nudzi. Cześć jest prawdy ale niech każdy zobaczy jak sam PRACUJE??
Na Piastowskiej taż tak jest, że człowiek siedzi w domu i czeka na przesyłkę(mieszczącą się w większej kopercie) a listonosz nawet nie zadzwoni do mieszkania tylko awizo i w długą.
116. twoja wiedza przypomina porównywanie szypra żeglugi poprzecznej z kapitanem żeglugi wielkiej
notorycznie ten sam problem... ostatnio złapałem listonosza jak właśnie wrzucał awizo do mojej skrzynki powiedziałem mu co o tym myślę... przeprosił i tylko tyle
Do nas zazwyczaj przychodzi taka młoda pani i ona zawsze przynosi listy polecone i jest bardzo miła ale taki tęższy pan listonosz niestety roznosi tylko powiadomienia wiem bo byłam w domu a zawiadomienia miałam w skrzynce. ...
muszę kupić kopertę i stoję ze wszystkimi. Podchodzę i daję pieniążka, wypisuję list na miejscu plus polecony, znów stoję. A gdyby tak były automaty z kopertami i znaczkami?stałbym tylko raz
Na Niedziałkowskiego nie ma takiego problemu-miła Pani listonoszka doręcza polecone, nawet większe przesyłki, no chyba że mnie nie ma w domu no to awizko:)
Wy na listonosza czekacie, i doczekać się nie możecie, a ja listonoszowi nie otwieram drzwi, bo jego wizyta nie wróży nic dobrego.
Najlepszy jest Pan listonosz obsługujący Karsibór!! Jestem 10m od niego kiedy wrzuca awizo na polecony (uprzednio przygotowane) do skrzynki i daje w długą!! Brawo!!
Poczta na Warszowie to jest dopiero masakra!! Jedno czynne okienko na kilka tysięcy ludzi i sporo firm na Prawobrzeżu!! Wiecie ile tam trzeba odstać kiedy przyjdzie Pani z firmową korespondencją, np. 30 poleconych na które trzeba nakleić znaczki, kody, zważyć i wycenić?! Skandal, że tak to funkcjonuje!!
Kolejek nie byłoby gdyby postawiono automaty na znaczki-proste
dwie najgorsze poczty to poczta główna lata 90 i na markiewicza lata 80 obsługa 10min jednego klienta.listonosze ciezko pracuja wspołczuje. wymienic osoby z tych dwóch poczt i po kłopocie.
Do [IP: 178.238.252.***]owszem w takiej szkole mnie nie było bo taki typ szkół istniał w xix wieku i nie obrażaj tych co do takich szkół chodzili, bo oni walczyli o utrzymanie jezyka polskiego w zaborach, a skoro uważasz, że trep nigdy nie pracował to trzeba było trepem zostać, a nie im zazdrościć i teraz żółć toczyć. Mam wykształcenie i zawód który wybrałem i w którym pracuje i staram sie go wykonywać solidnie, i tego oczekuje też po innych, są osoby które wybrały zawód listonosza i wykonują go solidnie, ale skoro za jakąś usługę sie płacie to też i wymaga sie żeby była wykonana dobrze, jeśli uważasz inaczej to współczuję tym którzy muszą sie meczyć z fuszerką którą odstawiasz.
ja mysle ze jak by im po palcu upier to chyba by podzialalo
skąd można wywnioskować ze to trep pisał bo trepowi nie wytłumaczysz czym jest list polecony a czym jest paczka polecona bo on choć w życiu nie pracował i w tym temacie również ma racje.116wiec skoro pracoholiku masz dużo wolnego czasu zatrudnij się za listonosza potem zweryfikujemy twoja szeroką wiedzę w temacie aha elementarna to ta w której widocznie cie nie było jak się jeszcze pytasz.
Nie jest prawdą, że kolejki na poczcie są gigantyczne, jest natomiast prawdą, że listonosz wrzuca powiadomienie o liście poleconym do skrzynki nie próbując go doręczyć adresatowi. Mało tego, listy polecone niejednokrotnie wrzucaja bezpośrednio do skrzynki. To powszechna praktyka. Rozumiem, że cieżko im chodzic po schodach czy tracić czas na wjechanie windą. Można jednak wybrać uczciwsze rozwiązanie, po prostu wystarczy zadzwonić domofonem i lokator sam zejdzie po przesyłke poleconą. A to juz nie jest trudne.
Do 92.42.116 Poważny jesteś człowieku. ..
pozdrawiam panie i listonoszy z poczty, cężko pracujecie, nie wszyscy ludzie w mieście są takimi mędami jak ten emerytowany trep któremu w każdym urzędzie piana cieknie.
Z placówki pocztowej na Markiewicza jesteśmy bardzo zadowoleni, miła obsługa (pomimo ciągłej zmiany personelu) i blisko. Również nie mamy negatywnych uwag co do poczty na Piłsudskiego, jesteśmy zadowoleni z miłej obsługi. Wszystkiemu są winne te komputery, bo zanim obsługująca Pani wszystko" wklepie" to trwa dłużej niż robiła to kiedyś odręcznie i to wszystko.
NO WLASNIE I OD CZEGO TO ZALEZY ??
Dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie numerków.
do pana z ip [IP: 178.238.252.***] - te trepy też mają rodziny, żony, dzieci którzy są w domu kiedy przychodzi listonosz... a tu zonk! - awaizo w skrzynce, oczywiście bez wystawionej godziny!!
Co to jest szkoła elementarna??I dlaczego listonosz nierób wyzywa innych od trepów, i skąd wie, ze to akurat trep ?? W każdym zawodzie są ludzie i ludziska nie ma co wszystkich upychać do jednego worka, jednak niska płaca nie zwalnia od solidnego wykonywania swojej pracy, stare powiedzenie - zatrudniłeś sie za psa to szczekaj- smutne, ale prawdziwe. I właśnie czemu na deptaku / bo to chyba jest, czy bedzie deptak/ jest parking ??!!
A kto wam buraki każe korzystać z poczty? Jest kilka innych firm, które wykonają tę usługę.
Gdyby choc jedna z osób która tu wypisuje te brednie o listonoszach popracowała na poczcie to by zobaczyła z jakimi torbami dorenczyciele dymają po schodach ze im nogi w dupe wchodzą a te paczuszki które sa niby listami to, było by supet zeby listonosz sobie jeszcze wózek do tyłka podczepili zeby klijenci byli zadowoleni choc i tak znalazła by sie osobaktórej znowu cos nie bedzie pasowało a wystarczt troche pomyslec zacząc zamawiec przesyłki paczkami a nie listami bo paczke wiezie kierowca który ma samochód a listonosz musi ja dzwigac pod pachą o tym to nikt nie pomysli. A Pan Tadeusz jak iest taki mądry to niech popracuje troche fizycznie i zobaczy jak ciezka to praca tylko Pan Tadeusz to stary TREP który całe życie nic nie robił i siedzi w domu ma emeryturce i pierdzi w stołek szkoda ze nikt nie postawi sie w sytuacji listonosz i nie zobaczy z czym codziennie musi listonosz sie borykac chodąc po melinach i urzerac sie i pijakami smierdziuchami ze wychodzi z mieszkan zielony ze smrodu jaki tam panuje
W centrum: Boh września, armii krajowej chodzi wspaniały pan listonosz, nigdy, nie zastałam awiza jeśli byłam w domu! Zawsze jest uprzejmy i chce mu się wejść na najwyższe piętro kamienicy bez windy.
sama się wkurzam, zeby kupic znaczek trzeba stać w kolejce pół godziny albo i więcej, przeklinam te głupie rządy, kiedys w kiosku kupiło się a teraz stoisz tam i słuchasz jak ludzie klną na te poczty
Dla tych co tak jadą po listonoszach mam dobry pomysł, zatrudnijcie się na poczcie i spróbujcie wytrzymać tam przynajmniej 2 miesiące, wtedy zobaczymy czy tak dalej będziecie na nich narzekać, jak wam dowalą górę zwykłej poczty do wyniesienia, do tego przekazy pieniężne i masę listów poleconych i wśród tych poleconych będziecie mieli kilkanaście gabarytowych, jestem ciekaw czy wtedy i wy weźmiecie je w rejon i dostarczycie je do adresata, a najlepiej to żeby adresata nie było w domu i wtedy taką przesyłkę będziecie ze sobą nosić przez cały rejon jaki macie zrobić :). Bo najlepiej narzekać i mówić że się w domu było, jak chcecie dostać dużą przesyłkę to zamawiajcie ja jako paczkę a nie list polecony bo będzie taniej.
bardzo bym prosił by trepy które nomen-omen pracują wiec jak maja być w domu nie nazywały listonoszy nierobami, jeśli macie problemy z odróżnieniem listu od paczki proponuje powrót do szkoły elementarnej.
Gość • Poniedziałek [04.02.2013, 16:34] • [IP: 178.238.249.**]>>> widocznie to Ci odpowiada, twoj problem. Ktos placi za doreczenie takiego listu lub przesylki grube pieniadze!! wiec jaka łaska??!! Jak im za ciezko... to juz problem logistyczny poczty!! Kiedys mialem podobny problem i wiedzialem ze przesylka dojdzie wlasnie w tym dniu.. przypadkiem zajrzalem do skrzynki a tam awizo! caly czas siedzialem w domu.. wybieglem i na szczescie dorwalem jeszcze listonosza.. oczywiscie przesylki nie mial bo mu ciezko bylo wiec wypisali awizo na poczcie.. KAZALEM MU PRZYNIESC TA PRZESYLKE SOBIE DO DOMU JESZCZE W TYM SAMYM DNIU!! Byl po 15min.!
Zamiast pisać takie pierdoły o poczcie wiedząc jaka jest sytuacja w Polsce... LUDZISKA JAK IDZIECIE NA POCZTĘ UMYJCIE SIĘ WODA I MYDŁEM !! ŻYCIE BĘDZIE NAPRAWDĘ PIĘKNE. CZESTO ŚMIERDZICIE A CZŁOWIEK MUSI TAM PRZY WAS STAĆ I CIERPIEĆ !! NIE WSPOMNĘ JUŻ O PANIACH W OKIENKU MUSZĄ WĄCHAĆ TAKICH ŚMIERDZIELI !!
ja kiedyś łapałem doręczyciela za rękę jak mi w drzwi wsadzał awizo i na pytanie gdzie jest przesyłka odpowiedział że o tej porze przeważnie nikogo nie ma w domu więc po co on ma dźwigać paczkę jak i tak nikogo nie zastanie.A co niech odbiorca sobie sam dyma na pocztę pytanie tylko po co nam listonosz przecież awizo można wysłać mailem albo sms-em ZWOLNIĆ NIEROBÓW
jak byście dawali napiwki listonoszom za polecony to by wam go dostarczył a tak musicie bujać się na pocztę ktoś tu dobrze napisał czas nauczyć się odróżniać listy polecony od paczek drodzy maruderzy.
Ta osoba co tak zachwala InPost to ma jakiś biznes w tym i profit z zachwalania :)? Bo widać że wszystkie teksty zachwalające InPost pochodzą z tego samego ip :)
pisać skarg do Sczecina, do Okręgowego Zarządu Poczty Polskiej, sama wysłałam parę razy, przeprowadzili kontrolę w UP i poskutkowalo, każdą przesyłkę miałam w domu, jednak teraz zmienialam adres zamieszkania i... znowu to samo! i jeszcze dodam - nie ma czegoś takiego w Prawie Pocztowym, jak" odbiór w dniu następnym" - taką mam odpowiedź ze Szczecina, to jest niedopuszczalne!! Pisać skargi i słać do Szczecina!! taka rada...
LUDZIE POMIJAM FAKT, ŻE LISTONOSZE WRZUCAJĄ TYLKO AWIZA - BARDZIEJ IRYTUJACE JEST KIEDY JESTEM W DOMU I WIEM, ŻE LISTONOSZ NIE DORĘCZYŁ MI PRZESYŁKI A NA POCZCIE SŁYSZĘ, ŻE LISTONOSZ JEST W TERENIE I PRZESYŁKI NIE MA W MAGAZYNIE! PROSZĘ O SPRAWDZENIE I SŁYSZĘ, ŻE DOPÓKI NIE WRÓCI LISTONOSZ TO NIE BĘDZIE PRZESYŁKI! NO LUDZIE KOCHANI! SKORO JESTEM W DOMU I LISTONOSZ NIE DZWONIŁ DO MNIE TO WIEM, ŻE TA PRZESYŁKA MUSI BYĆ NA POCZCIE!
Mieszkam przy ul.Matejki listonosz ktory mial ten rejon do konca stycznia br.) (ponoc od lutego jest juz drugi listonosz)- to totalna porazka nie dość, ze nie przynosił listów poleconych, to potrafił nawet awiza nie zostawic, albo tez sam wg/ swojego uwazania zostawial list polecony w skrzyne.Bogu dziekowac, ze juz go nie ma...
Przy okazji... na tej fotografi sa już znaki - ja mam pytanie: kto wpadł na pomysł tego parkingu??
u mnie listonoszką jest Pani Krysia i wszystko mam doręczone jak trzeba a co do pomysłów to ja bym zatrudniła pana Tadeusza donosiciela na doręczyciela za poł wypłaty i ciekawe jak by po miesiącu śpiewał.
Na ulicy Sikorskiego nie ma z tym problemów, brawo pani listonosz !
IN POST, na ul. MATEJKI - BEZ KOLEJEK I DUŻO TANIEJ - WSZYSTKIE USŁUGI POCZTOWE
POLECAM InPost (od niedawna jest przeniesiony) na ul.MATEJKI - LISTY ZWYKŁE, POLECONE itp, PACZKI I TO DUŻO TANIEJ - sami korzystamy
:))) dokładnie dzisiaj mnie to spotkało, dlatego się roześmiałem, gdy zobaczyłem ten artykuł. Listonosz nie pokwapił się nawet, żeby zadzwonić domofonem - zszedł bym na dół odebrać przesyłkę, ważny dla mnie list urzędowy. Kiedy ok. 12-stej znalazłem kartkę wychodząc z domu pognałem na pocztę, ale niestety mi jej nie wydano, ponieważ miał ją listonosz przy sobie i przyniesie wieczorem. PO CO W TAKIM RAZIE ZABIERA JE ZE SOBĄ I NIE DAJE SZANSY ODEBRANIA ANI W DOMU ANI NA POCZCIE ?! Mam ochotę go udusić, lepiej by było, jakby go zwolnili, zanim go dopadnę.
Przepraszam bardzo ale śmieszy mni ten artykuł też mam takowy problem lecz nie robie z tego afery listonosz nie wypisuje o ktorej godzinie nie zastał nas w domu ponieważ na poczcie z góry są wypisyane awizo dziękuje dowidzenia.
dac im telefony x formuls 4.0 :) niech dzwonia do adresatow i niech schodza po przesylki i juz !! as oni dostarczyc tylko pod klatke czy domek :) najgorzej maja mieszkancy ognicy karsiborza przytoru i lunowa poniewaz obsluguje to wszystko jedna mala poczta na warszowie i wez dojedz z wiochy na wioche :) czas paliwo/bilety porazka... polecam firmy kurierskie drozsze ale solidniejsze :)
TO WSZYSTKO WINA NOWEGO NACZELNIKA, KIEDYS BYLO INACZEJ TERAZ PORAZKA. POZWALNIAC WSZYSTKICH I DO ŁOPATY.
Premia dla doręczyciela który w % lub innych wyliczeń będzie najwięcej doręczał przesyłek poleconych. Słabeuszy po pewnym czasie zwalniać i tyle. Proste jak drut kolczasty.
LISTONOSZ - Osoba, która roznosi listy a nie paczki czy listy polecone 10 cm grubości. ..
należy wskazać że tzw. awiza które doręczyciele zostawiają w naszych skrzynkach zaiwrają tekst:" UPRZEJMIE ZAWIADAMIAMY, ŻE TERMIN ODBIORU AWIZOWANEJ WCZEŚNIEJ PRZESYŁKI UPŁYWA W DNIU: 14 DNI " - I TUTAJ CIEKAWA INFORMACJA - NA ZAWIADOMIENIU BRAK JEST DATY WYSTAWIENIA ZAWIADOMIENIA !!
pozwalniali listonoszów i zrobili piorytety wygoda nie a poczta se pracuje na komputerach i petentów ma głęboko to już nie polska poczta tylko poczta?
Wszystkie listy zwykłe, polecone, paczki krajowe można wysłać ul. Matejki 35 i to za połowę ceny i bez kolejki!! Polecam.
Witam! potwierdzam problem z jakim sie zetknołem w tym artykule ja mam tez taki charakter pracy ze jesli jestem w polsce to całe dnie siedze w domu a szczegolnie w godzinach rannych i popołudniowych i jesli przychodzi list polecony i nigdy niema napisane a jakiej godzinie pal doreczyciel mnie nie zastał zeby było czyste sumienie czy zeby niemozna sie było przyczepic ze w tym czasie było sie w domu bardzo taktyczne rozwiazanie przyznam szczerze albo dzwoni do mnie na domofon schodze na doł otwieram pan mowi poczta a skot mam wiedziec ze to poczta moze złodziej no to juz miejsza z tym po pierwsze pan powinien podac jakis nr ID mieszkancy powinni wiedziec ze gosciu z nr takim i takim roznosi w tym rejonie korespondecje ale to pomijajac wiec czekam na dolnym poziomie przy dzwiach jak dzwonil listonosz to czyli ma polecony do mnie i czakam jak idiota przy dzwiach po 10 minutach nie wytrzymuje i schodze dlaczego ktos ze mnie robi idiote i co zastaje nie pana listonosza tylko awizo wiec po H... do mnie dzwonił
to jest nagminnie praktykowane!! Pomimo tego, ze jest ktos w domu, to doreczycielowi nie chce sie wejsc 5 stopni wyzej, zeby zapukac do drzwi!! Zglaszanie tego faktu na poczcie nie pomaga... Za co dostaja pensje??
łeee phiii ale problemy macie...
"Doręczycielowi listów poleconych powinno płacić się za 80 % doręczonych listów adresatom" i dlatego powinno im się obniżyć pensje i wypłacać 80% bo to rozładuje kolejki na poczcie?? Nie pojmuję logiki tego rozumowania. Czy wtedy wg autora pomysłu doręczyciele będą lepiej zmotywowani do pracy? Ja bym raczej zaproponował dodatek za każdą doręczoną przesyłkę. Wtedy doręczycielom zależałoby żeby jak najwięcej takich przesyłek dostarczyć i tym samym kolejki na poczcie byłyby krótsze.
A na Krzywą przychodzi sympatyczny listonosz i polecony list odbieram u Niego nie muszę chodzić na pocztę.A kolejki na Poczcie Głównej zaczęły sie po remoncie, narobili okienek, a tylko2-3 czynne, może za dużo zwolnili pracowników...
A do mnie właśnie przyszedł listonosz, wdrapał się nawet na pierwsze piętro i wręczył mi list polecony, to bardzo sympatyczny młody pan, zawsze uprzejmy
Usługa wprost proporcjonalna do zarobków.
PROBLEMY Z POCZTA TO PRYSZCZ W POROWNANIU ZE SWINOUJSKA ENEA, TAM DOPIERO TO CYRK, 2OSOBY UDAJACE ZE PRACUJA PRZY KOMPIE I JEDNO OKIENKO KASOWE CZYNNE OD 8-14 W TYM 20MIN.PRZERWY.CIEKAW JESTEM JAKIE JEST WYNAGRODZENIE ZA TAKA PRACE!!
U mnie zawsze jest ktos w domu i niestety zawsze zamiast listu poleconego mam awizo w skrzynce! zgłaszałam juz to na poczcie ale to nic nie daje i niewiem o co tu chodzi...jaki z tego morał? ide na poczte i zasilam kolejki...
NIedawno Poczta Polska zmieniła logo oraz wygląd swoich placówek jak i wprowadziła komputerowe automaty do odbioru paczek i listów, ale widać w Świnoujściu chyba działa inna Poczta Polska
A pomysłjest taki żeby Panie, które siedzą na zapleczu plotkują i piją kawę ruszyły i poszły popracować do okienka bo na kilka okienek jedno, dwa otwarte.I dlaczego okienko z kopertami, znaczkami zamknięte i trzeba stać dwa razy, raz żeby kupić kopertę i ją zaadresować, drugi żeby wysłać np.priorytet czy polecony.Żenada.
zdarza się ale na szczęście stosunkowo rzadko- już myślałam, że ktoś wpadł na pomysł wprowadzenia numerków na poczcie- to by było wygodne, siedzisz na ławeczce i czekasz na swój numer! ot proste rozwiązanie, które przyjęło się nawet na dworcu wschodnim w warszawce.
Od kiedy to listonosz dostarcza paczkę? Wszystkie paczki są rozwożone samochodem.
Czytelnik po listonoszach na kogo wsiądzie?
Czesto spotykana praktyka, placic tylko za doreczenie przesylki i po klopocie
Tez mi sie to przytrafilo kilka razy, lecz ostatnio nie mam problemow z poleconymi, moze to kwestia listonosza i wystarczy zlozyc skarge na jedna osobe, a nie wpadac na durny pomysl by i tak skromna pensje obciac o 20 %.
Wrzucanie powiadomień bez sprawdzenia, czy adresat jest w domu, to była kiedyś nagminna praktyka doręczycieli obsługujących moją ulicę. Raz nawet załapałem panią na gorącym uczynku - mieszkałem na parterze i usłyszałem, że ktoś gmera przy skrzynkach. Trzykrotnie powiadamiałem o tym przełożonych doręczycieli, ale olewali moje skargi. Pozbyłem się problemu przekierowując korespondencję" urzędową" i bankową na adres służbowy.
TO PRAWDA JA CZĘSTO JESTEM W DOMU A AWIZA RZUCANE SĄ DO SKRZYNKI.JESTEM WŚCIEKŁA BO MUSZĘ NIE POTRZEBNIE CHODZIĆ NA POCZTĘ, ALE RENTĘ LUB EMERYTURĘ TO LECĄ BO COŚ WPADNIE DODATKOWO
Niechaj iświnoujscie zajmie się majtkami Dody, a nie biednymi listonoszami. Sami se płacę obetnijcie... abo co inszego... ts
mieszkam na ul.Rybaki o ironio na parterze :) mało tego nie pracuje i listonosz o tym wie(ponieważ kiedyś mu powiedzialam)skrzynka jest na półpiętrze przez 3 lata od kiedy tam mieszkam jeszcze nie zdarzyło się zeby p.listonosz łaskawie zapukał do drzwi z listem poleconym !! awizo zawsze jest w skrzynce
Płacic TYLKO za doręczone przesyłki - proste !!
Zapraszam do poczytania regulaminu poczty, gdy list polecony przekracza rozmiarem otwór skrzynki, to listonosz go nie musi zabierać z poczty. A że coraz więcej ludzi kupując przykładowo przez internet wybiera tańszą przesyłkę, jaką jest list polecony, to już nie jest wina poczty. Wysyłajcie jako paczki, one są rozwożone autem przez innego listonosza i wtedy na pewno dostarczą wam do domu.
Ani dyrekcja, ani zarząd-nikt listonoszy nie sprawdza.U nas listonosz nie przychodzi codziennie, a w budynku mieszka około 15o-`160 osób.ZŁA ORGANIZACJA PRACY to nie wina listonoszy.To wina kierownictwa poczty.
co za bzdurny artukuł, zawsze głupie tłumaczenie siedziałem i czekałem /am w domu...nawet pieluche załozyl żeby nie iść do łazienki tylko czekać na listonosza, po bułeczki tez nie wychodzą. ..bo listonosz.Czy wy myslicie że listonosz niosąc listy do was nie zadzwoni do domu, tylko wrzuci awizo do waszej skrzynki??a wiem...!! listonosz idzie z pustą torbą wypchaną makulaturą a awizówki ma już wypisane i gotowe do wrzucenia...beznadzieja!!
Co za CYMBAŁ to wymyślił wyglądami mi to na jedyny możliwy, pewno były ciężko pracujący obrońca ojczyzny !! proszę zapoznać się z obowiązkami doręczycieli a następnie wypisywać głupoty !!
Głupota porażą - jak będą mieli niższe pensje to oczywiście będą lepiej dostarczali przesyłki? Poza tym ostatnio sporo się zmieniło - paczki np. dostarcza osobna" ekipa" i robią to wieczorami jak wszyscy są w domu i nie pamiętam już kiedy ostatnio odbierałem paczkę na poczcie - zawsze miałem ją dostarczoną do domu, nawet bardzo duże paczki.
Proponuję obniżyć płacę owemu mądrali. Najwyraźniej od nadmiaru pieniędzy zalęgły mu się durne pomysły. A jak się weźmie za dodatkową robotę, to mu przejdzie
Akurat, to co podaje Czytelnik Tadeusz, jest nieprawdą. U nas przy ul.Konstytucji 3 Maja pracuje listonoszka i spełnia swoje obowiązki bez zarzutu. Pomysł na rozwiązanie kolejek - żaden!!
proponuje pracownikom poczty zorganizować wycieczkę szkoleniową na pocztę w Ahlbecku, zobaczą tam jak JEDNA osoba załatwia 5 klientów w trzy minuty
Moze lepiej podnieść im wynagrodzenie bo 1800zł zasadniczej nie motywuje;) ale serio to uważam, że to się poprawi już niedługo jak będą mieli płacone od każdej doręczonej przesyłki.
a gdzie jest skrzynka pocztowa ?
I popieram. Nawet po wypełnieniu deklaracji" Polecony do skrzynki" musiałem latać na pocztę, bo lepiej awizo nosić niż listy.
ZREZYGNOWALIŚMY Z ICH USŁUG !! NA ul. MATEJKI jest IN POST, na którym zawsze możesz polegać I SĄ TAŃSI (nadaje listy, paczki itp.) BRAWO InPost !!
, , prawda posana"
Pan Tadeusz pieprzy głupoty i nie ma bladego pojęcia jak wygląda praca listonosza. Jakby tak było jak on pisze to taki listonosz długo by nie popracował, to się wszystko da sprawdzić i wyciągnąć konsekwencje i tak jest też robione. Pan Tadeusz powinien swojego listonosza na kolanach przeprosić i buty mu lizać!
Doręczyciel nie ma czasu by pan Tadeusz do niego przyszedł po list, bo ma na to parę sekund, a pan Tadeusz nie wyrobi się w tym czasie.Kiedyś mogłeś z listonoszem porozmawiać, a teraz musisz Go gonić.Poczta jest chora od głowy...
Tak. Nie tylko listy. Raz to była spora paczka, na którą specjalnie czekałam, miała przyjść przed długim weekendem. Wiedziałam, że jest już w Świnoujściu. Byłam nawet na poczcie z pytaniem czy jest. Pani w okienku stwierdziła, że u nich nie ma, może na wozie. Nie dostałam jej w tym dniu, awiza też nie było. Po długim weekendzie dostałam awizo z datą właśnie z dnia przed weekendem. Wyjaśnianie na poczcie tego fenomenu tylko bardziej mnie zdenerwowało.
Ja nie mieszkam od trzech pod tym adresem a listonosz nawet pojecia ot ym nie ma, uparcie zostawia awizo nowy rzadko tam mieszka, dwa awiza i w śwletle prawa jestem skutecznie powiadomiony, chore to jest.
Wystarczy dobrze potrząsnąć kierownictwem poczty, żeby wszystko wróciło do normy. Jeżeli komuś obniżyć- to właśnie im. Opisana patologia, to efekt braku należytego nadzoru nad pracownikami.
Listonosz nawet zostawił mi w skrzynce list POLECONY. Zaznaczam, że nie składałem wniosku na poczcie o pozostawianie listów poleconych w skrzynce. Próbowałem wyjaśnić sprawę na Poczcie głównej - usłyszałem, że listonosz się pomylił. Za 2 m-ce incydent się powtórzył. Mam złe zdanie o pracy listonoszy (ale nie wszystkich).
Taaa... Ja pracuję codziennie po 9 godzin do 18 i zamiast iść do domu i odpocząć, dzisiaj po pracy muszę iść odebrać awizo.. Wizja spędzenia godziny w kolejce na poczcie nastraja mnie na" uduszę pierwszego mohera, który zrobi awanturę w kolejce"
Nie można generalizować- ja jestem bardzo zadowolona z obsługi na poczcie przy Wojska Polskiego. Otrzymuję awiza tylko wtedy jeśli listonosz nie zastał mnie w domu a tak wszystko mam doręczane. Pozdrawiam Pana Listonosza!
NAM SIĘ MARZY POCZTA, KTÓRA DOSTARCZY LIST W CIĄGU JEDNEJ DOBY Z JEDNEGO KOŃCA POLSKI NA DRUGI. NAM SIĘ MARZY POCZTA BEZ KOLEJEK DO OKIENEK. NAM SIĘ MARZY POCZTA Z AUTOMATAMI DO ZNACZKÓW - LECZ TO TYLKO MARZENIA - BARDZO TRUDNE DO SPEŁNIENIA, BO POCZTOWCY W STARYCH RAMACH SIEDZĄ.
My przez cały dzień przebywamy poza domem i nigdy Pan roznoszący listy nie ma możliwości aby nam je osobiźcie doręczyć, a z pracy Pana roznoszącego listy jesteśmy bardzo zadowoleni. Dlaczego więc obniżać wynagrodzenie ? Przecież zgodnie z prawem przesyłka polecona musi być przechowana na poczcie przez 14 dni, a po 7 dniach powtórnie awizowana.
W moim budynku są drewniane schody - jak ktoś wchodzi to skrzypią. Jak mam wolny dzień to zauważyłem, że listonosz dostarczając list skrada się po schodach na paluszkach, abym przypadkiem nie otworzył drzwi. Na dół, to już zlatuje, jakby skrzydeł dostał. W skrzynce oczywiście powiadomienie. Któregoś razu warowałem cały dzień przy drzwiach i nakryłem psubrata na gorącym uczynku - jak bez dzwonienia wrzucał powiadomienie. Stwierdziłem, że jestem i mogę odebrać list, ale szacunku najwyższego godzien pan Listonosz oświadczył, że listów nie nosi, bo ciężkie i tłumaczył się jakoś pokrętnie. Nie chcę być złym prorokiem, ale jak już całkowicie rynek usług pocztowych zostanie uwolniony, to ludzie" podziękują" za to. Później zaś będzie wielki lament, że obcy kapitał wygrywa z naszymi rodzimymi produktami.
Pomysł obniżenia płacy doręczycielom jest głupi bo oni nie zarabiają aż tak dużo. Wydaje się jednak bardzo celowym obniżenie płacy dyrektorom, zarządowi i radzie nadzorczej by zaczęli bardziej pracować nad lepszą organizacją działalności poczty, bo za to biorą właśnie pieniądze. Ale po co, łatwiej dowalić listonoszowi, bo on nie trudniej się obronić.
To jest deptak, czy normalna ulica z ruchem samochodowym??
Pieprzyć polecone, tak nic dobrego nie wróżą.
Głupota ludzka jak widać nie zna granic. Przejawia się nie tylko" wymyślaniem" takich idiotyzmów, ale także akceptacją ich do publikacji...