- Interwencje straży miejskiej oczywiście były, nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Na szczęście kończyły się udzieleniem upomnienia i ponowną kontrolą wykonania zaleceń – zapewniał wówczas Robert Karelus.
fot. Czytelnik
Niemal tydzień temu informowaliśmy o braku nałożonych kar finansowych z tytułu nieodśnieżonych chodników. Jak informował wówczas Robert Karelus, rzecznik prezydenta, na przełomie grudnia i stycznia nie było konieczności ukarania mandatem żadnej osoby ani instytucji za niedopełnienie obowiązków odśnieżenia chodnika. - Pan Karelus kpi sobie z nas mieszkańców – prostują mieszkańcy. Twierdzą, że kar powinno być mnóstwo. Na dowód tego, przesyłają zdjęcia.
- Interwencje straży miejskiej oczywiście były, nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Na szczęście kończyły się udzieleniem upomnienia i ponowną kontrolą wykonania zaleceń – zapewniał wówczas Robert Karelus.
fot. Czytelnik
Mieszkańcy są oburzeni. Uważają, że upomnienia nic nie dają.
fot. Czytelnik
- Powinno się karać, a nie upominać. Może to nauczyłoby właścicieli posesji myślenia – denerwują się piesi. - Pan Rzecznik kpi sobie z nas mieszkańców, ponieważ wiele chodników w mieście nie zostało nawet posypanych piaskiem! Chodniki o których mowa są usytuowane w samym centrum miasta. Tu chyba nie potrzebny jest już komentarz. „ Straż miejska zintensyfikowała działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom i gościom miasta„. Wolne żarty...
źródło: www.iswinoujscie.pl
Najwięcej krzyczą ci co mieszkają w blokowiskach.Bo ich bezpośrednio ukarać nie można.Taka Polska żałosna rzeczywistość
Urząd nie może karać bo sam nie odśnieża.Chcecie dowodu w postaci zdjęć - nie ma problemu wystarczy się przejśc po Swinoujsciu.
Nie widzę za co tu karać, troszkę udeptanego i posypanego solą śniegu to lepsze niż goły ślizgi chodnik Czepiacie się
Rzecznik prasowy prezydenta miasta oraz sam prezydent to ludzie, którym się role pomieszały.Brak kompetencji w sprawach statutowych miasta, arogancja i cynizm to codzienność.Ale to tak jest jak nie ma instytucji, która by rozliczała. Radni to marionetki siedzą tam tylko aby co miesiąc wziąć kasę.Ciekawe jak by pracowali za przysłowiową złotówkę w czynie społecznym.