iswinoujscie.pl • Wtorek [15.01.2013, 10:35:15] • Świnoujście
Rośnie liczba urzędników. Administracja kosztuje miliony złotych

Źródło: UM Świnoujście(fot. iswinoujscie.pl
)
Gdy zwykłych mieszkańców Świnoujścia namawia się do zaciskania pasa, podwyższa się im jednocześnie podatki, ceny wody i biletów autobusowych, ilość pracowników zatrudnianych przez magistrat Janusza Żmurkiewicza rośnie jak na drożdżach. - Najprawdopodobniej w związku z wprowadzeniem zadań wynikających z wejściem w życie pakietu tzw. ustaw „śmieciowych”, będzie konieczność stworzenia w tym roku kolejnych stanowisk – zapowiada Robert Karelus, urzędnik magistratu.
Świnoujski magistrat najmniej osób zatrudniał w 2006 roku. Wówczas pracowało w nim 199 osób. Tamte czasy z pewnością już nigdy nie wrócą. W ciągu ostatnich 6 lat administracja systematycznie rosła. Z roku na rok przybywało kolejnych urzędników. W ubiegłym roku urząd miejski zatrudniał już 233 osoby.
- Wzrost zatrudnienia związany był między innymi ze wzrostem zadań, jakie spływają na samorządy gminne i powiatowe, tym bardziej, że miasto na prawach powiatu, jakim jest Świnoujście, nie posiada wzorem chociażby Kołobrzegu osobnych urzędów miast, gmin i powiatów – objaśnia Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Każdy powód do zatrudnienia kolejnych urzędników jest dobry. Gdy otworzono bazę rybacką zatrudniono kilka osób na etaty miasta. Powołany wydział do obsługi inwestorów wewnętrznych również wymagał zatrudnienia nowych osób. Poszerzono także wydział inżyniera miasta.
- Wiązało się to ze wzrostem inwestycji realizowanych przez miasto. Dość powiedzieć, że w 2002 roku miasto realizowało inwestycje za 6 milionów złotych, dziś realizujemy je za kwotę oscylującą w granicach 40-50 milionów złotych – uzasadnia Robert Karelus.

Źródło: UM Świnoujście(fot. iswinoujscie.pl
)
Armia urzędników kosztuje mieszkańców całkiem sporo. Tylko w ubiegłym roku na funkcjonowanie administracji wydano z budżetu aż 13,7 mln złotych. W ciągu zaledwie 5 ostatnich lat nakłady na administrację wzrosły o ponad 4 mln złotych.
- W ramach oszczędności w przeciągu ostatnich dwóch lat urzędnicy nie mieli podwyższanych i waloryzowanych uposażeń – podkreśla Robert Karelus, urzędnik. - Nie otrzymali również, w przeciwieństwie do innych urzędów tzw. premii świątecznych – mówi Robert. Karelus.
Urzędnicy twierdzą, że przybywa im nowych zadań i potrzebują kolejnych ludzi do pracy. Za armię urzędników przyjdzie zapłacić wszystkim mieszkańcom Świnoujścia. Nie zdziwmy się zatem jeśli będziemy musieli zapłacić w tym roku jeszcze wyższe podatki.
źródło: www.iswinoujscie.pl
zastrzelic jak te dziki za duzo tego chamstwa
miasto się rozrasta, potrzeba więcej etatów. Niestety jeżeli chodzi o wydajność- to zależy od wydziału. W jednym coś można załatwić od ręki, a w innym Pani czy Pan po tysiąc razy odsyłają" bo czegoś brakuje' zamiast od razu podać informację całościową.
pozdrawiam wszystkich mieszkańców Świnoujścia i życzę miłych słonecznych długich dni !
ciekaw jestem co PANIE mają w szufladach w swoich biurkach które tak szybko zamykają jak wchodzi PETENT?
Ciekawe do czego jest niezbędny w urzędzie były admirał-emeryt??
a pani dyrektor lekceważy na rozmowach kwalifikacyjnych i stroi lekceważące miny poniżając w ten sposób nie elegancko pani dyrektor czułam się słabo ja chcę pracować
moi kochani myślę, że pielęgniarki też chętnie przyjełyby umowy o prace na czas nieokreślony i pensje 4800 brutto(jak ktoś napisał), a nie umowe na kontrakt na rok, z pensją na czysto 1500 - 1800,
Średnia miesięczna pensja urzędnika w Świnoujściu z a r. 2012: 13 700 000 zł : 233 urzędnikow : 12 miesięcy = 5007, 15 zł brutto tj około 3254, 65 zł netto.
Coraz więcej młodych ludzi wkracza na rynek pracy, a przecież to niedopuszczalne żeby chrześniak/chrześnica/syn/córka/córka sąsiadki radnego nie miała pracy... przecież na urzędnika się nadaje każdy...
Szanowna Rado miejska macie wspaniałe pole do następnego popisu zwłaszcza radni z PISU. Uchwalcie ustawę o drastycznym obniżeniu pensji dla pracowników U, M tak jak to zrobiliście ze świnoujskimi pielęgniarkami..
komuna u nas ma się dobrze trzeba było zrobić dekomunizacje i dziś byłby spokój z pezetpeerowskimi nieudacznikami pasożytami.
17:52 gdyby w urzędzie byli obrotni ludzie którzy potrafią pracować a nie partyjni nieudacznicy bez kwalifikacji to tego artykułu by nie było. ...
-50% i dzadza rade
jak ryczytrep z michalską biorą kasiorę z wysypiska to ja juz sie boje. Te dwa nieudaczniki dla paru złotych do kieszeni utopią świnoujscie w śmieciach.
Do Gość • Wtorek [15.01.2013, 16:46] • [IP: 95.129.224.***] Wykształciłem się bardziej niz TY... za swoje pieniądze. Prowadzę własna firmę i drażni mnie stado urzędników... a w UM i tak nie można nic załatwić szybko i sprawnie. Co do żartów... jak zaczniesz bywac wśród inteligentnych ludzi to lepsze żarty usłyszysz :-)
Jak teraz pojęczycie na forum a za dwa lata nie pójdziecie na wybory żeby zmienić ekipę rządzących, to jesteście cienkie leszcze i na nic lepszego nie zasługujecie.
Może by tak sprawdzić wydajność pracy urzędnika? Może okaże się że 30% czasu pracownik magistratu spędza na czytaniu gazet, piciu kawy i na plotkach.
Zatrudnijmy wszystkich mieszkańców w administracji- będą mieli co robić, zlikwidujemy bezrobocie.
Czyli kolejna banda zimkow i znajomych znajdzie wakat, a wszytko z naszej kieszeni Brawo!!
NO WŁAŚNIE ! ! !
Ale jaja, lawinowo rośnie liczba urzędników. Oto przykłady. W 2010r 229 w 2011 spadek o 4 zatrudnionych zaś w 2012 r wzrost o 4 w stosunku do 2010r. Redaktor pewnie nie widział lawiny, mnie to przypomina zaledwie strumyk.
Kto ma plecy ten ma lżej, trzeba było rozwijac znajomości a nie teraz narzekacie, moi znajomi pracuja w UM i wcale dużych kokosów nie ma, skromne 4800 brutto, zrobi sie opłaty, zatankuje samochód, kilka wyjśc do restauracji, wyjazd do teatru, kina i zakup jakiegos ciucha i pusty portfel, więc o co wam chodzi?
Dziennikarze zawsze piszą ile to miejsc pracy ubywa ale nigdy nie napiszą ile przybywa. Napiszą ile zakładów pracy upada ale nie napiszą ile nowych powstaje. Również ten artykuł jest napisany jacy to urzędnicy są niepotrzebni.
Obowiązków przybywa to i urzędników przybywa. Proste ale nie dla nieudaczników.
Teterycz nie tylko osir i radny ale również z Michalską pierdzą w stołki w Nowogardzie w firmie która przejeła nasze wysypisko, ciekawe czy wiedzą za co biorą kasę i jakie ceny nam zafundują na początek lipca, bo jak wiadomo to nic nie działają tylko za pierdzenie w stołek biorą kasiore, poczekamy - ale lepiej sie przygotować na szok śmieciowy.