iswinoujscie.pl • Sobota [12.01.2013, 01:34:39] • Świnoujście
Wieje? Uważaj na spadające znaki drogowe
Nasz Czytelnik opowiada, że był świadkiem niecodziennej sytuacji. Kilka dni temu, podczas wichury, znak stop zamontowany przy skrzyżowaniu Jana z Kolna z Wybrzeżem Władysława IV najpierw „łopotał”, po czym odpadł.
Na miejsce przyjechała policja.
Sytuacja nie jest wcale taka zabawna jakby się wydawało. Znak o mały włos nie raniłby przechodnia. Zdenerwowany chłopak zadzwonił po policję – mówi nasz Czytelnik. - Wszystko dlatego, że znaki mocowane są na opaski zaciskowe a nie na porządne śruby.
źródło: www.iswinoujscie.pl
brak szkół zawodowych daje znać o sobie
A po co miał gdzieś dzwonić? Niema chłop swojego życia?
A no po to policję, żeby dostało się temu kto za to odpowiada.Gdzie niby ten gość miał dzwonić?
Jakie słuzby są odpowiedzialne za spadajace sople z dachu po byłej rzeźni na rogu KOLLataja i Kosciuszki?.Czy trzeba nieszczęścia aby ktos się tym zajął?.
Dzwoni się na Policję lub na ten portal, gdyż do nich znamy kontakt i jest zawsze do połączenia. natomiast numer telefonu do urzędu nie jest przez Nich rozpropagowany. Widać Prezydent nie chce by była łatwość kontaktu społeczeństwa z urzędnikami.
To miał szczęście jakby na to nie patrzyć.
PROWIZORKI TO NASZA TO NASZA NARODOWA SPECJALNOŚĆ, NIE MA ZNACZENIA CZY TO SĄ PRACE INWESTYCYJNE, CZY DLA WŁASNYCH POTRZEB.CZASAMI Z BRAKU NAKŁADÓW FINANSOWYCH, ALE NAJCZĘŚCIEJ Z BRAKU KOMPLETNEJ WYOBRAŹNI I PRZYSZŁOŚCIOWEGO MYŚLENIA.
Po co po policję? Żeby co, przykręcili z powrotem znak?