Kasa powstała niedawno. Sądzono, że cieszyć się będzie dużym zainteresowaniem, ale większość podróżnych i tak kupuje bilet na dworcu kolejowym. Przewozy Regionalne policzyły, że utrzymanie kasy w budynku Żeglugi Świnoujskiej za dużo kosztuje. Wystąpiły więc do miasta z prośbą o obniżkę opłat. Od tego uzależniały, czy punkt sprzedaży biletów pozostanie.
Zdaniem Roberta Karelusa, rzecznika prezydenta, za użytkowanie pomieszczeń przeznaczonych na kasę biletową Przewozy Regionalne płacą Żegludze Świnoujskiej niewysoką stawkę czynszu.
- Jest to 500 złotych miesięcznie – informuje Robert Karelus.
Mimo to, w tym roku zrezygnowano z podniesienia opłat podstawowych, pozostawiając je na poziomie roku ubiegłego.
- Wiedząc o trudnościach związanych z utrzymaniem lokalu dyrektor Żeglugi obniżył o 30 procent świadczenia z tytułu opłaty za ogrzewanie - poinformował iswinoujscie Robert Karelus.
W kasie przy promie przewaźnie dużo ludzi a w kasie na PKP pustki tylko kolejki sa jak odjeżdźa pociag.
Panie bardzo miłe, nieprawda że mało ludzi, jak kupuje się bilety dla całych rodzin albo róznymi firmami to trwa.
Ja się dopiero dowiedziałam, że po stronie Świnoujścia jest kasa, zawsze z...łam na Warszów.
ja zawsze kupuje w tej kasie...jak nie ma ludzi jak zawsze ktos w kolejce stoi
zawsze jak kupuje bilet to kilka osób stoi, a czasem kolejka jest poza drzwami, więc nie piszcie że nie ma tam ludzi. Po to w końcu jest ta kasa żeby nie stać 30min po bilet (jak na dworcu), tylko max kilka minut i na prom. A jak ktoś nie wie gdzie jest ta kasa to albo ślepy albo głupi.
juz kilkakrotnie korzystalam z uslug tej kasy, a niby po co mialabym sie przeprawiac na druga strone
Nie wszyscy wiedzą, gdzie ta kasa się znajduje. Powinno być więcej reklam !!
Do 252 z 21.12. Tak mam to same doswiadczenie, zawsze kupuje bilety w tej kasie. Panie kasjerki bardzo mile i zawsze pomagaja wybrac najlepsze polaczenie.
Bo ludzie są pierdolnięci i wola stać w kolejce na drugiej stronie, pozostałości komuny do stania w kolejkach :)
kasa ma zostać kupuje tam bilety zawsze bo szkoda czasu marnować na prom by do drugiej kasy sie dostać to duze ułatwienie dla mieszkańców
zawsze kupuje bilety w tej kasie. Panie kasjerki bardzo mile i zawsze pomagaja wybrac najlepsze polaczenie.
Nawet nie wiedziałam o tej kasie! Chętnie z jej usług skorzystam!
a ja kupowalam bilet i pani byla bardzo mila. :)
No tak!to jest kasa biletowa czy informacja kolejowa?mają Panie udzielać informacji o skomplikowanych połączeniach czy sprzedawać bilety?czy jak nie udzielą informacji kuracjuszom co wymyślają połączenia to zostanie napisana na nie skarga?BRAK oddzielnej informacji - takie jest moje zdanie
DOKŁADNIE PANIE W KASACH ZMIENIĆ !!
Chciałabym napisać oficjalne pismo w sprawie uruchomienia bezpośredniego pociągu Poznań-Świnoujście (regio) czy ktoś wie gdzie konkretnie można wysłać takowe pismo.
a gdzie ta kasa jest?
Im większa komputeryzacja, tym wolniej. Tak samo jak ten głąb na mnie wyskoczył, który się obraził, że jak on płaci kartą, to zamóla kolejkę, ale musiał wsiąść na mnie jeden z drugim tumanem, że niby, to takie nowoczesne, a ja jestem staroświecki. O tuż nie, ja jestem praktyczny.
PANIE W KASACH WSZYSTKICH SĄ PRZEMIŁE
BARDZO DOBRZE ZE ZOSTAWILI.JA TYLKO W TEJ KASIE KUPUJĘ BILETY.DUZO LUDZI NIE WIE O TEJ KASIE, NIE WSZYSCY MAJĄ KOMPUTERY, ZA MAŁO JEST REKLAM NA MIEŚCIE
Kasa biletowa niezbędna.Kilkakrotnie kupowałam tam bilet do Wrocławia.Często przyjezdżam do Swinoujscia i będę przyjeżdząć.Nie wyobrażam sobie płynąc na druga stronę, żeby dokonać zakupu biletu.Nie przeszkadza mi tez powolna obsługa w kasie.Bilet kupuje w wyprzedzeniem. Jest OK.
NAJLEPIEJ WSZYSTKO PO ZAMYKAĆ, ALBO LIKWIDOWAĆ !MENTALNOŚĆ RZĄDÓW TUSKA !
pani z kasy bardzo mila.
Najłatwiej wylewać żale do osób pracujących najbliżej pasażera.Są wpisy o kolejce.czyli kasa potrzebna-kupują.Cieszę się.że KASA będzie.Miłe Panie z kasy pozdrawiam
W kasie na dworcu też kolejka idzie jak po grudzie, latem byłem 4ty i odstałem 50minut, to jakaś paranoja, za komuny i krótko po niej kiedy bilety były jeszcze wielkości pudełka zapałek kolejka szła migiem(i nie było komputerów) o co tu chodzi?To chyba jakiś koszmarny sen?Zamiast lepiej to dużo gorzej, a swoją drogą 500zł za klitkę to lichwa bo za kawalerkę ludzie płacą niewiele więcej a czasami i mniej.wniosek-postawić swój kiosk z biletami pod który miasto powinno wydzierżawić teren za symboliczną złotówkę, nie wyposażać punktu w kompa tylko w gotowe bilety no a info jakie przesiadki itd powinna udzielać druga pani aby nie robić sztucznego tłoku.ŻŚ natomiast może sobie lokal zatrzymać jako gabinet dyrektora.Zresztą żegluga jest na łasce budżetu to majątek jest tylko w jej użytku a nie własny.